Strona 7 z 22
Re: Rosia z Przewiesia
: niedziela 08 lut 2015, 12:25
autor: ergo5218
Fakt, ma 3 miesiące i 8 dni, a zaczyna już wyglądać jak pies. Będzie chyba dużą kobietą

Re: Rosia z Przewiesia
: niedziela 08 lut 2015, 12:26
autor: ergo5218
Z dzisiejszego spaceru
Re: Rosia z Przewiesia
: niedziela 08 lut 2015, 12:31
autor: SARABANDA
Śliczna panna. Przyłączam się do krytykujących szelki, zmieńcie na takie o innym kroju , na karku mają mieć podłużny pasek a nie się łączyć , tylny pasek musi być dalej a nie za łokciami.
Pozdrawiamy

Re: Rosia z Przewiesia
: niedziela 08 lut 2015, 13:12
autor: Eni
Są jakieś teksty, dowody na temat ew. szkodliwości takich szelek? Bo już słyszałam, że chrząstkę uszkadzają. Ale też już generalalizację o tym, że szalki wykoślawiają łokcie, przyczyniają się do dysplazji... Tylko ani pół info, z jakiego powodu, ani pół dowodu.
Dla mnie dobrze dobrane szelki są bezpieczniejsze dla psa niż obroża, szczególnie małego czy szałaputa. Trójkatne zupełnie nie nadają się dla Kajtka, który ma potężną klatę, a drobną szyjkę i sprawne łapki, bo szybko wyłaził z nich, ale Stelli się w nich dobrze chodziło.
Re: Rosia z Przewiesia
: niedziela 08 lut 2015, 15:36
autor: Ania W
Ja nie słyszałam o wpływie na dysplazję...ale już na odstawianie łokci tak.
Łoza też na początku miała trójkątne ...i też wydawało się, że dobrze jej się chodziło - biegała, bawiłą się, wariowała ale nie wierzę, że nie odczuwała w ogóle ciągle wciśniętych szelek za łokcie. Pewnie otoczenie było na tyle intrygujące, że szelki schodziły na dalszy plan, ale zwyczajnie stawiając się na miejscu psa nie wierzę, że odczuwalibyśmy komfort w tak układających się szelkach.
Re: Rosia z Przewiesia
: niedziela 08 lut 2015, 16:36
autor: hania
Do dysplazji nie mam pomysłu jak mogę się przyczyniać. Źle dobrane szelki (opierające się za nisko) na pewno mogą powodować kontuzje w stawie barkowym. Jeżeli pies ciągnie to przednia część szelek musi opierać się dość wysoko na dole szyi. Dlatego do ciągnięcia nie są dobre ani szelki norweskie (w tym Juliusy) ani trójkątne.
Re: Rosia z Przewiesia
: niedziela 08 lut 2015, 22:48
autor: Poniatowski Dwór
oj rośnie pannica... rośnie... i na urodzie nic nie traci

- niejeden dla niej ogar głowę straci
a my szelek wcale nie mamy...

... jakoś tak wyszło... i idzie dalej...a Husi z tych mocarnie ciągnących... chyba się poprzyglądamy i pozastawiamy...
Re: Rosia z Przewiesia
: poniedziałek 09 lut 2015, 07:24
autor: ergo5218
Rosia dorobiła się szelek, po tym jak była cykorem i nie chciała wychodzić z domu. Wtedy wystarczyły 2 ruchy głową i obroża zlatywała. Dziś wszystko się zmieniło, na spacery wychodzi z wielką radością, więc nie zgłębiając dalej tematu szelek, wrócimy do prób z obrożą.
Re: Rosia z Przewiesia
: poniedziałek 09 lut 2015, 08:10
autor: Ania W
To z kolei proponuję na początek obrożę półzaciskową - nie dusi a pies głowy nie wyjmie.
Bo Łoza wprawdzie cykorem nie była, ale jak chciała gdzieś iść to sobie szła, wychodząc nawet z szelek. Nam się najlepiej sprawdza do tej pory właśnie półzacisk i uważam to za najbezpieczniejszą opcję. A jak pies biega luzem to i obroża jest luźna i nie przeszkadza.
Re: Rosia z Przewiesia
: poniedziałek 09 lut 2015, 08:19
autor: Poniatowski Dwór
u nas też najlepiej sprawdzają się pół-zaciskowe, na spacerze mam jakby lekką

kontrolę nad piesiami, a jak odpoczywają lub biegaja luzem, to wiem że nic ich nie uciska...
