Strona 7 z 14
Re: są już szczeniaki!!! ogary z rodowodem
: poniedziałek 26 maja 2014, 11:58
autor: Ewka
No, to jest konkretny brzuszek...

Dopakowała...

Re: są już szczeniaki!!! ogary z rodowodem
: wtorek 27 maja 2014, 00:08
autor: ania N
Słodziaki coraz fajniejsze
Fiona to na foczkę ma asiracje

, szczęśliwe najedzone pysie - co dostają?
Re: są już szczeniaki!!! ogary z rodowodem
: wtorek 27 maja 2014, 00:10
autor: kasiawro
Super maluchy więcej zdjęć prosimy.
Re: są już szczeniaki!!! ogary z rodowodem
: wtorek 27 maja 2014, 08:38
autor: daxa_ola
już dokarmiam. Od tygodnia ponad, bo Diana całej 10-ki nie dawała rady. Teraz to już regularnie 4xdziennie. Diana jeszcze dokarmia, nawet dobrowolnie i z własnej woli. Ale nie za często. Maluchy mają niezłe zęby, więc pewnie ją podgryzają.
nie za rzadko to jedzenie???
Dajemy royal canin dla maluchów. Rozmoczone w wodzie jako paćka. Wołowinka w zamrażarce już czeka
Zdjęcia będą, będą

Re: są już szczeniaki!!! ogary z rodowodem
: wtorek 27 maja 2014, 09:32
autor: Ewka
Olu, po brzuszkach widać, że częściej nie trzeba... poza tym, jeszcze Dianka daje im co nieco... muszą mieć czas na trawienie

Re: są już szczeniaki!!! ogary z rodowodem
: środa 28 maja 2014, 11:47
autor: daxa_ola
zdjęcia z pleneru, grupowe

Re: są już szczeniaki!!! ogary z rodowodem
: środa 28 maja 2014, 15:05
autor: ania N
Nowa "budka"? Podoba im się.
Co jak co ale maluchy zmuszają do majsterkowania.

Re: są już szczeniaki!!! ogary z rodowodem
: środa 28 maja 2014, 15:22
autor: daxa_ola
o tak. Zbyszek może się wykazać

Re: są już szczeniaki!!! ogary z rodowodem
: piątek 30 maja 2014, 22:03
autor: daxa_ola

- nasz Pierworodny z białą łapką
- first.JPG (171.9 KiB) Przejrzano 885 razy
dziecko pomogło to i mamy trochę zdjęć. Zgodnie z życzeniem - profilowe

kolejne wkrótce
Re: są już szczeniaki!!! ogary z rodowodem
: piątek 30 maja 2014, 22:34
autor: ania N
No w końcu

Chociaż zgodnie z życzeniem to miały być portreciki

ale te też fajne.
Ta ... gromada gamoni i jeden mądry w budzie
Fiona z wyniosłą miną

ale "biegnący" Fistaszek powala mnie na kolana.
