Re: Suka ogara w katowickim schronie. Kto zgubił?
: wtorek 08 kwie 2014, 21:02
Na 2 tygodnie na aklimatyzację to ja sama nalegałam, wydaje mi się że tak będzie najlepiej biorąc pod uwagę że sunia jest po przejściach, ma 6 lat i na pewno swój ukształtowany przez przeżycia sposób radzenia sobie z problemami no i niewątpliwie typowy ogarzy "charakterek".
Poza tym ostatnie lata żyła w ogrodzie a teraz nagle musi się przystosować do bloku.
Gdyby brała ją osoba posiadająca wcześniej ogary to co innego.
Wydaje mi się że tak będzie najlepiej, najważniejsze że sunia wyciągnięta ze schronu i zaopiekowana.
Z pierwszych relacji wiem że sunia w nowym domku na razie zagubiona i zdezorientowana, ślizga się na panelach. Czekam na dalsze wiadomości i będę nadzorować aklimatyzację.
Będziemy chciały zrobić suni badania krwi, ew USG, żeby ocenić jej stan zdrowia . Prawdopodobnie ma zapalenie gruczołów okołoodbytowych. Proszę o wasze zdanie czy jest szansa żeby pokryć te wydatki z funduszu? Ja zasponsorowałam suni w prezencie 3 kg paczkę karmy Brit, gryzaki.
PS. zapomniałam napisać że sunia strasznie fajna.
Poza tym ostatnie lata żyła w ogrodzie a teraz nagle musi się przystosować do bloku.
Gdyby brała ją osoba posiadająca wcześniej ogary to co innego.
Wydaje mi się że tak będzie najlepiej, najważniejsze że sunia wyciągnięta ze schronu i zaopiekowana.
Z pierwszych relacji wiem że sunia w nowym domku na razie zagubiona i zdezorientowana, ślizga się na panelach. Czekam na dalsze wiadomości i będę nadzorować aklimatyzację.
Będziemy chciały zrobić suni badania krwi, ew USG, żeby ocenić jej stan zdrowia . Prawdopodobnie ma zapalenie gruczołów okołoodbytowych. Proszę o wasze zdanie czy jest szansa żeby pokryć te wydatki z funduszu? Ja zasponsorowałam suni w prezencie 3 kg paczkę karmy Brit, gryzaki.
PS. zapomniałam napisać że sunia strasznie fajna.