Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)
: niedziela 16 cze 2013, 23:10
Chciałam z okazji faktu, że minął miesiąc z górką, od kiedy Ugryź jest u nas zauważyć parę zmian:
- tak jak i u Czekana mocno pojaśniało czółko - na fotkach kranowych widać wyraźnie
- pojawiły się niedawno pierwsze glutki - w całej swej glutowatej rozciągłości (czyli od pyska do podłogi!!
)
- niedawno też zaczął zauważać latające elementy fauny: muchy, motyle itp.
- dwa dni temu odkrył niestety, że na jego terytorium znajduje się ogarowe Eldorado, wprost niebo na wyciągnięcie pyska, czyli ... kompost! Mmmm, podgniłe bananowe skórki, mniam mniam stare kwiaty z wazonów...
- reaguje (z ogarowym marginesem oczywiście) na komendy do mnie, siad, leżeć, na miejsce, zostań, puść i daj (to ostatnie zamiast przynieś, bo jakieś za szeleszczące dla mnie było, haha, a on i tak nie zna różnicy
Słodki jest, jak czasem widzi, że coś kucharzę i podchodzi bliżej i siad robi bez komendy, a jak nie działa, to się kładzie, a czasem jak i to nie działa to nawet na miejsce idzie i patrzy wymownie
- Lubi też już "łapą zawalić", o czym czytałam na forum
- W nocy podściełam mu gazetki jeszcze w okolicach drzwi, zazwyczaj się przydają. Od jakiegoś czasu robił tak, że w nocy stawał pod drzwiami do sypialni i popiskiwał, ja wychodziłam, a tu już nasikane
I tak dwa razy w nocy - znaczy sikał i szedł mnie informować, że oto: "Pani, narobiłem!"
Wystawiałam go i tak za drzwi, sprzątałam, i rozchodziliśmy się do łóżek. Ale dziś niespodzianka, obudził przed nasikaniem. Ciekawe, czy trend się utrzyma?
- lubi zaszczekać na gości, którzy tylko na podwórze wchodzą, ale jak już wita kogoś w drzwiach, to ogonek nie nadąża
- karmienie 3 razy działa, po posiłku szybciej idzie na drzemkę, wieczorem już od 10 śpi jak kłoda. Do pierwszego siku, oczywiście
Wystarczy na dziś!
- tak jak i u Czekana mocno pojaśniało czółko - na fotkach kranowych widać wyraźnie
- pojawiły się niedawno pierwsze glutki - w całej swej glutowatej rozciągłości (czyli od pyska do podłogi!!

- niedawno też zaczął zauważać latające elementy fauny: muchy, motyle itp.
- dwa dni temu odkrył niestety, że na jego terytorium znajduje się ogarowe Eldorado, wprost niebo na wyciągnięcie pyska, czyli ... kompost! Mmmm, podgniłe bananowe skórki, mniam mniam stare kwiaty z wazonów...

- reaguje (z ogarowym marginesem oczywiście) na komendy do mnie, siad, leżeć, na miejsce, zostań, puść i daj (to ostatnie zamiast przynieś, bo jakieś za szeleszczące dla mnie było, haha, a on i tak nie zna różnicy


- Lubi też już "łapą zawalić", o czym czytałam na forum

- W nocy podściełam mu gazetki jeszcze w okolicach drzwi, zazwyczaj się przydają. Od jakiegoś czasu robił tak, że w nocy stawał pod drzwiami do sypialni i popiskiwał, ja wychodziłam, a tu już nasikane



- lubi zaszczekać na gości, którzy tylko na podwórze wchodzą, ale jak już wita kogoś w drzwiach, to ogonek nie nadąża

- karmienie 3 razy działa, po posiłku szybciej idzie na drzemkę, wieczorem już od 10 śpi jak kłoda. Do pierwszego siku, oczywiście

Wystarczy na dziś!
