
Minuta z Homerem - GRA Z WIATREM na koniec wakacji :)
Re: Minuta z Homerem - GRA Z WIATREM na koniec wakacji :)
spadki na kilka dni przed są zawsze. Przed porodem to będzie naprawdę duży spadek 

Re: Minuta z Homerem - GRA Z WIATREM na koniec wakacji :)
A ja wypatruje i wypatruje, czujnie spie lekkim snem, zeby nic nie przeoczyc.
Rozwolnienie sucz miala przed weekendem i nie wydaje mi sie, ze po jedzeniu, bo nic niezwyczajnego nie bylo. Wiec sie nastawilam, ze a nuz juz zaraz. ;)Do tego 'normalna' tempratura u niej teraz to ok. 37,5 wiec te spadki byly tak do ok. 36.5. To bedzie miala jeszcze nizsza?
Ech, musze sobie znalezc jakies zajecie, zamiast ciagle sie w Minute wpatrywac.

Rozwolnienie sucz miala przed weekendem i nie wydaje mi sie, ze po jedzeniu, bo nic niezwyczajnego nie bylo. Wiec sie nastawilam, ze a nuz juz zaraz. ;)Do tego 'normalna' tempratura u niej teraz to ok. 37,5 wiec te spadki byly tak do ok. 36.5. To bedzie miala jeszcze nizsza?

Ech, musze sobie znalezc jakies zajecie, zamiast ciagle sie w Minute wpatrywac.

- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Minuta z Homerem - GRA Z WIATREM na koniec wakacji :)
Irenko, spadek temperatury do około 36.5 powinien zapowiadac poród w granicach 24 godzin.
jeśli akcja się nie posuwa i nic się nie dzieje to bym się zaczęła martwić. Który to dzień???
jeśli akcja się nie posuwa i nic się nie dzieje to bym się zaczęła martwić. Który to dzień???
Re: Minuta z Homerem - GRA Z WIATREM na koniec wakacji :)
60-ty.
Rozmawialam z naszym wetem o tej temperaturze - wg niego wyglada na to, ze Minuta nie jest tu takim 'ksiazkowym' przypadkiem. I jesli nie ma innych niepokojacych objawow, ktore by wskazywaly, ze akcja sie rozpoczela, a nie ma postepu, to jeszcze kilka dni mozemy ponoc spokojnie czekac.
No to czekamy.
Rozmawialam z naszym wetem o tej temperaturze - wg niego wyglada na to, ze Minuta nie jest tu takim 'ksiazkowym' przypadkiem. I jesli nie ma innych niepokojacych objawow, ktore by wskazywaly, ze akcja sie rozpoczela, a nie ma postepu, to jeszcze kilka dni mozemy ponoc spokojnie czekac.
No to czekamy.

- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Minuta z Homerem - GRA Z WIATREM na koniec wakacji :)
Spokojnie Minuta czeka na piątek 

- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Minuta z Homerem - GRA Z WIATREM na koniec wakacji :)
Ja obstawiam czwartek
Irena a jakim termometrem mierzysz temperaturę? Jak mierzyłam elektronicznym to zawsze pokazywał temp. niższą o ok. 0,5 stopnia od faktycznej - jak pokazał 37,5 to faktycznie była 38 - odkryłam to jak sprawdziłam na sobie i okazała się, że mam 35,8 (!). Przerzuciłam się na normalny termometr rtęciowy - co prawda pomiar trwa trochę dłużej, bo min. 7 minut, trzeba być bardziej uważnym przy mierzeniu temperatury, ale za to pokazuje dokładnie.

Irena a jakim termometrem mierzysz temperaturę? Jak mierzyłam elektronicznym to zawsze pokazywał temp. niższą o ok. 0,5 stopnia od faktycznej - jak pokazał 37,5 to faktycznie była 38 - odkryłam to jak sprawdziłam na sobie i okazała się, że mam 35,8 (!). Przerzuciłam się na normalny termometr rtęciowy - co prawda pomiar trwa trochę dłużej, bo min. 7 minut, trzeba być bardziej uważnym przy mierzeniu temperatury, ale za to pokazuje dokładnie.
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK 
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
- klimolki
- Posty: 253
- Rejestracja: niedziela 29 lip 2012, 00:48
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie i trochę Warmii
Re: Minuta z Homerem - GRA Z WIATREM na koniec wakacji :)
A dzieje się tak, bo na instrukcjach obsługi termometrów elektronicznych nie piszą, że aby pomiar był dokładny trzeba mierzyć jeszcze minimum minutę od sygnału dźwiekowego, który informuje o końcu pomiaru. Sprawdziłam na pacjentachaganowaczek pisze:Jak mierzyłam elektronicznym to zawsze pokazywał temp. niższą o ok. 0,5 stopnia od faktycznej - jak pokazał 37,5 to faktycznie była 38.


- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Minuta z Homerem - GRA Z WIATREM na koniec wakacji :)
Myślę, że 0,5 stopnia w tą czy tamtą stronę nie ma znaczenia. Ważny jest spadek temp i to znaczący. Po 60 dniu trzeba sukę obserwować. Jak zaczyna być niespokojna. Dużo wychodzić na dwór. Kopać w legowisku. (Ja straciłam poduszkę, koc i 2 poszwy na kołdrę
, bo Ajsza umyśliła sobie szykować norkę w moim łóżku.) Suka jest niespokojna już ze 12 godzin przed porodem. Pamiętam jak latałam za Ajszą z latarką po śniegu, bo się bałam, że zwiewa na dwór, żeby tam urodzić. Brzuch robi się twardy. Suka się chowa. Wszystko ją drażni. Amala dla odmiany jak rano wyszła na siku to po 20 minutach zorientowałam się, że psa nigdzie nie ma. Zaczęłam nerwowo jej szukać i się okazało, że polazła do kojca chłopaków i siedziała schowana w budzie. W lutym
. Wtedy od razu wiedziałam, że już się szykujemy do porodu. Po 3 godzinach były już pierwsze rudzielce na świecie. Temperaturę mierzyłam tylko przy pierwszym porodzie u moich suk.
Trzymamy mocno kciuki. Małe ogarki szybko wyskakują na świat.



Trzymamy mocno kciuki. Małe ogarki szybko wyskakują na świat.


Re: Minuta z Homerem - GRA Z WIATREM na koniec wakacji :)
Dzieki Wam za porady.
Minute obserwuje juz od tygodnia mniej wiecej
wiec mam wprawe
Jak jej nie widze to chodze i szukam. Nosi odblaskowa opaske z dzwoneczkiem
Jamke w krzakach na ogrodzie juz dawno sobie wykopala, taka do chlodzenia sie w upaly, i teraz bardzo chetnie tam zaglada.
Brzuch ma dosc twardy, ale jest mega spokojna, wiec chyba jeszcze nie czas na nia.
Termometrowe kwestie wygladaja tak, ze uzywam elektronicznego, ale sprawdzilam dla porownania rteciowy i jest taki sam pomiar (a nawet o dwie kreski nizszy na rteciowym). A i mierzenie elektronicznym dluzej o poltorej minuty nic nam nie zmienilo.
Totez na przyszlosc chyba sobie odpuszcze te zabawe.
Mysle, ze ten lekki 'rozped' Minuty przed weekendem mogl sie pojawic po dwoch dosc forsownych dla niej spacerkach, na ktorych towarzyszyl nam Bas. Tak sobie wymyslam..
Staram sie byc spokojna.
pozdrawiamy i dziekujemy za wsparcie

Minute obserwuje juz od tygodnia mniej wiecej




Termometrowe kwestie wygladaja tak, ze uzywam elektronicznego, ale sprawdzilam dla porownania rteciowy i jest taki sam pomiar (a nawet o dwie kreski nizszy na rteciowym). A i mierzenie elektronicznym dluzej o poltorej minuty nic nam nie zmienilo.


Mysle, ze ten lekki 'rozped' Minuty przed weekendem mogl sie pojawic po dwoch dosc forsownych dla niej spacerkach, na ktorych towarzyszyl nam Bas. Tak sobie wymyslam..

Staram sie byc spokojna.

pozdrawiamy i dziekujemy za wsparcie

- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Minuta z Homerem - GRA Z WIATREM na koniec wakacji :)
Poradzi sobie panna. Ajsza ostatniego malucha urodziła sama, bo ja mimo 3 mocnych nad ranem padłam.
Tak na chwilkę się przyłożyłam do poduszki w kojcu i jak się ocknęłam to dziewiąta panna już pięknie wylizana przysysała się jak pijawka.
Kciukasy są dalej mocno trzymane.
Kasia


Kciukasy są dalej mocno trzymane.
Kasia