Strona 7 z 19

Re: Ogary "z Sarmackiej Tradycji" - 12.07.2012 r.

: poniedziałek 30 lip 2012, 11:08
autor: SARABANDA
Trzymam kciuki za efekty i oby było wszystko dobrze :uff:

_____________

Małgosia&S&C

Re: Ogary "z Sarmackiej Tradycji" - 12.07.2012 r.

: poniedziałek 30 lip 2012, 21:23
autor: aganowaczek
Ściągnęłam dziś weta. Zbadał małą - temperatura 37,8, żywotna bardzo mimo tego, że schudła :-( w 7 dobie życia 750 gr dziś w 18 dobie 660 gr - oczy otwarte, gęba "się drze", rozszczepienia podniebienia nie ma, chodzi na chudych łapkach. Odruch ssania jest. Wet mówi, że jeśli łapie cyca i puszcza, to znaczy, że nie ma siły zmusić go do wylania mleka. Jest jeszcze koszmarna opcja, że nie jest dobrze rozwinięta, że nie przyswaja pożywienia, że nie ma np. wątroby - trzeba też się liczyć z taką ewentualnością.
Zostawił mleko w proszku "dla niemowląt" Dolimitt Puppy", zrobiliśmy próbę z dużą dziurą w smoczku - mała zjadła że hej! Tak więc nadzieja we mnie wstąpiła - karmienie mlekiem z butli 5-6 razy dziennie + karma dla szczeniąt + mięsko. I ważenie codzienne. Zobaczymy :prosze_1:
A tymczasem G-maluchy w 18 dobie życia:
GILZA - 1400 gr
GAWRA - 1350 gr
GARDA - 1300 gr
GARSTKA - 660 gr :cry:
GRACJA - 1120 gr
GWARDZISTA - 1580 gr
GANASZ - 1350 gr
GROM -1700 gr
GROT - 1590 gr
Wszystkie równo przybierają na wadze :silacz: oprócz Garstki

Re: Ogary "z Sarmackiej Tradycji" - 12.07.2012 r.

: poniedziałek 30 lip 2012, 21:27
autor: hania
Trzymamy kciuki. Uważaj z mlekiem, żeby nie dawać jej za dużo - mogą być biegunki. Czasem jest tak, że szczeniak nie jest rozwinięty prawidłowo, a czasem potrzebuje "kopa", żeby wyjść na prostą. a jak ona się załatwia?

Re: Ogary "z Sarmackiej Tradycji" - 12.07.2012 r.

: poniedziałek 30 lip 2012, 21:30
autor: aganowaczek
Kupy normalne - żółte, zbite - takie jak u innych. Mocz też wydala parę razy dziennie.

Re: Ogary "z Sarmackiej Tradycji" - 12.07.2012 r.

: poniedziałek 30 lip 2012, 21:45
autor: BasiaM
Trzymamy kciuki za Garstkę :prosze_1:

Re: Ogary "z Sarmackiej Tradycji" - 12.07.2012 r.

: poniedziałek 30 lip 2012, 22:00
autor: irie
A moze ona sie imieniem swoim za bardzo przejela? :mysl_1: ;)
Mysle, ze jak sie rozpedzi z jedzeniem, to jeszcze wszystko nadrobi. Trzymamy kciuki :silacz:

Fajne zmarszczuchy :)

Re: Ogary "z Sarmackiej Tradycji" - 12.07.2012 r.

: środa 01 sie 2012, 14:12
autor: aganowaczek
Z GARSTKĄ kiepsko :placzek: Po drugiej malutkiej porcji mleka przepłakała całą noc, brzuszek bardzo twardy i wzdęty, kupa bielusieńka, przestała ssać. Do południa praktycznie się nie poruszała, tylko co najwyżej przewracała z boku na bok i płakała cały czas. Dostawiana do cycka - nie chwytała go, smoczka też nie. Przyjechał wet i zabrał ją do szpitala - mówi, że spróbujemy jeszcze. Dostała lekarstwa rozkurczowe, przeciwbólowe, jakieś jeszcze ale nie pamiętam jakie, kroplę parafiny - leczenie jak u konia z kolką. Dziś ma przyjść specjalna karma dla niej - zobaczymy jaka będzie po nakarmieniu :prosze_1: Na razie jest w szpitalu, badania też ma mieć zrobione. Nie chcę siać defetyzmu i choć bardzo bym chciała, żeby przeżyła i była zdrowa, to po wczorajszej jej obserwacji źle to widzę :niewka: :placzek: :placzek: :placzek: Ech...
A tymczasem maluchy zaczynają zaczepiać się nawzajem, szczekać, warczeć, siadać i łazić nieporadnie i uczą się nowej umiejętności - jedzenia z miseczek. Kadr nie objął wszystkich, bo rozlazły mi się na boki.

Re: Ogary "z Sarmackiej Tradycji" - 12.07.2012 r.

: środa 01 sie 2012, 14:36
autor: ania N
Trzymamy kciuki za Garstkę :prosze_1:

Re: Ogary "z Sarmackiej Tradycji" - 12.07.2012 r.

: środa 01 sie 2012, 15:26
autor: aganowaczek
Niestety :cry: GARSTKA została uśpiona :cry: Dzisiaj było z nią jeszcze gorzej, płakała i charczała, była bez sił zupełnie. Wet jeszcze myślał, że dostała skrętu kiszek i otworzył ją, ale okazało się, że żołądek, jelita są w porządku. Podjęliśmy decyzję o eutanazji, wet zrobił od razu sekcję i okazało się, że miała obustronne aseptyczne zapalenie płuc :cry: Wet twierdzi, że najprawdopodobniej zachłysnęła się wodami płodowymi podczas porodu co spowodowało aseptyczne zapalenie płuc (nie bakteryjne czy wirusowe, bo bez gorączki, bez kaszlu, bez kataru) i ona po prostu coraz słabiej oddychała, słabła, nie ssała aż by się udusiła :placzek:
:placzek: :placzek: :placzek:

Re: Ogary "z Sarmackiej Tradycji" - 12.07.2012 r.

: środa 01 sie 2012, 15:39
autor: Hekate
Bardzo nam przykro. :placzek: