Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

jeny ale majówka i jakie tereny fajne a człowiek cały wekend przeleżakował wstyd
jak zobaczyłam Kasie Donatowa to mi sie Przechlewko przypomnialo wspomnień czar!
już sobie wyobrazam jaka była zabawa

Iza i Sławek pisze: Błedów nie popełnia tylko ten, co nic nie robi.

święta prawda

pozdrawiamy

Ojtam, ojtam, co to jest te 500km dla chcącego, chyba że macie na myśli "po cholerę babo tak daleko jechałaś"
Przy następnej okazji puszczę luzem dziewczyny i mit grzeczności i dobrego ich wychowania rozpłynie się w niebycie.
Ja zdecydowanie preferowałam nalewki z wiśni, porzeczek, pigwy, aronii i jagódek...
Zakwaterowanie ... hmm zdecydowanie zyskiwało dzięki współlokatorom, dziękuję AniW i Januszowi za inspirujące towarzystwo. Mnie co prawda humor na tej majówce specjalnie nie dopisywał ale mam nadzieję wiele podobnych imprez przed nami i okazja rehabilitacji będzie.
Wigro, proszę nie irytuj się, szkoda żeby jeden dzień z którego jestes niezadowolony zepsuł wspomnienia z całego tygodnia.

________________

Małgosia&S&C

No to troszkę się poprawię.

Ekipa przed ścieżkami. I ekipa - po ścieżkach - jak widać miny bardziej zadowolone. Komenda "siad" - jeden próbuje się wyłamać. "inteligentne" miny Jurka ale za to towarzystwo doborowe. Ania wygląda jakby tez chciała buziaka no i dostała zaskakująca zgodność Łozy i Fraszki Uprzedzam - wszystkie niegrzeczne psy zostaną odstrzelone. No w końcu to mazury - dotarliśmy do jeziora - spławianie ogarów. Fiord to się nawet mocno spławił. uff - to na razie.

SARABANDA pisze: Zakwaterowanie ... hmm zdecydowanie zyskiwało dzięki współlokatorom, dziękuję AniW i Januszowi za inspirujące towarzystwo. Mnie co prawda humor na tej majówce specjalnie nie dopisywał ale mam nadzieję wiele podobnych imprez przed nami i okazja rehabilitacji będzie.

W takim razie byłaś mistrzynią kamuflażu

AniaN - ekipa była jeszcze przed ścieżkami Dlatego psy takie ciągnące
Całuśny ten Włoch wasz
Kasia z flintą

To teraz kilka moich fotek
Pierwsze powitania....


Pełna mobilizacja


Dostojna Wilga...no w każdym razie była bardzo dostojna póki Łoza nie pojawiła się w polu rażenia


Gościnnie posokowiec


Małgosia i Sarabanda


Wigro


Czuprynka


Łoza


Czarny aniołek


Gończaki



i ogarze dziewczyny

Wigro podrywa Wilgę


Próbne odłożenie


W gęstym lesie ....




Prawdziwek


Jureczek


Po naszej pierwszej ścieżce zakończonej sukcesem


Oczywiście nie mogło zabraknąć wzorcowego odłożenia luzem


I zbiórka przed kolejnym ciężkim dniem....






Sarabanda chciała nieco wzmocnić urodę

Ogary pięknie wyglądają w jagodzinkach


Świetny Drań !


Typowe uroki warsztatów i konkursów tropowych....czekanie, czekanie, czekanie....


Ale i przed zagrodą były chwile oczekiwania...
Duet z tęsknym wzrokiem


Jeleń i dwa ...łosie?


Profile dwa ( na tym tle Łozy kufa już nie jest taka mizerna )


Pełne skupienie


To był chyba jakiś masaż...albo inna forma mobilizacji


Loża szyderców ...a właściwie chyba szydercy


Jura goni


Młodzież z niepokojem patrzy w kierunku zagrody....



To są wszystkie jako takie fotki z mojego aparatu...ale może coś jeszcze uda mi się wydobyć

Czy ktoś z uczestników kojarzy co to za pies?
Drań to imię z rodowodu? jak tak to może jest to Drań Leszczynowy Gaj

Tak, to jest Drań Leszczynowy Gaj

Przepraszam bardzo - masaż był relaksacyjny.

Loża szydercy - super.

Troszku fotek jeszcze będzie z mojej strony
Szkoda tylko, że inni jakoś się nie garną do wstawiania swoich
No ale trudno - zmonopolizuję wątek

Nie wiem co opowiadałam...ale chyba byłam mało przekonująca


Zebrało się konsylium nad Łozą....mimo dobrego PR chyba nic z niej już nie będzie




Podglądamy podchodzenie dzika


Jako przerywnik niezwykle wytrwała para rodzicielska ...


Hultaj - nasz współlokator


Po zagrodzie...




i przed zagrodą...po zagrodzie z resztą wyglądała tak samo


Nuuuudaa