IGRA Poszły w las ma nowy, wspaniały Dom.
Re: IGRA Poszły w las ma nowy, wspaniały Dom.
Jestesmy umówione na rozmowę po poludniu.
- alatija
- Posty: 74
- Rejestracja: środa 07 gru 2011, 10:35
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław/Dobrzykowice
Re: IGRA Poszły w las ma nowy, wspaniały Dom.
Czekam z niecierpliwością.
Widzę że mała jest na mega stresie,podniecona jakaś. Natomiast Luna ma pełną histerie jak są razem w domu ucieka do sypialnia za łóżko. Oddała jej cały dół, miskę i wszystko byle by jej nie biła. Szkoda mi jej strasznie, wiem że źle robi musiała by jej się jakoś odszczekać, może by pomogło.
Liczę na pomoc od dziewczyn, bo sama nie mam pojęcia
nie chcę na początku popełnić jakiegoś błędu.
Widzę że mała jest na mega stresie,podniecona jakaś. Natomiast Luna ma pełną histerie jak są razem w domu ucieka do sypialnia za łóżko. Oddała jej cały dół, miskę i wszystko byle by jej nie biła. Szkoda mi jej strasznie, wiem że źle robi musiała by jej się jakoś odszczekać, może by pomogło.
Liczę na pomoc od dziewczyn, bo sama nie mam pojęcia

Re: IGRA Poszły w las ma nowy, wspaniały Dom.
Och jak dobrze, dziękuję kochane dziewczynyhania pisze:Jestesmy umówione na rozmowę po poludniu.

- alatija
- Posty: 74
- Rejestracja: środa 07 gru 2011, 10:35
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław/Dobrzykowice
Re: IGRA Poszły w las ma nowy, wspaniały Dom.
Dziewczyny chyba nie miały dziś czasu zadwonić 
A ja jestem coraz bardziej załamana. Igra poluje w domu na Lunę, ta boi się nawer podejść do miski. Mała na domiar złego ciągle ją obserwuje, po powrocie ze spaceru Luna stała pod ścianą i bała się zrobić krok, jak go zrobiła ta wystrzeliła do niej- już nawet przy nas. Maciek złapał psy i Igra wbiła mu zęby w ręke... i to niestety tak zdrowo. O co chodzi nie wiem? Na domiar złego Święta w planach odwiedziny u mamy i jak ja mam z obiema jechać w jednym aucie?
Widzę że mała musi być zdominowana, bo dominuje agresywnie- jak ma konkurencję. Albo żyć bez konkurencji.

A ja jestem coraz bardziej załamana. Igra poluje w domu na Lunę, ta boi się nawer podejść do miski. Mała na domiar złego ciągle ją obserwuje, po powrocie ze spaceru Luna stała pod ścianą i bała się zrobić krok, jak go zrobiła ta wystrzeliła do niej- już nawet przy nas. Maciek złapał psy i Igra wbiła mu zęby w ręke... i to niestety tak zdrowo. O co chodzi nie wiem? Na domiar złego Święta w planach odwiedziny u mamy i jak ja mam z obiema jechać w jednym aucie?
Widzę że mała musi być zdominowana, bo dominuje agresywnie- jak ma konkurencję. Albo żyć bez konkurencji.
Re: IGRA Poszły w las ma nowy, wspaniały Dom.
Kasiuwro ... pisząc, że trzeba skarcić nie miałam na myśli jakiś drastycznych metod.
Moim zdaniem nie można tolerować takiego zachowania u Igry.
Na pewno suczka ma stres bo nowy dom, nowi ludzie i jeszcze konkurencja w postaci Luny.
Ale są jakieś granice i pacnięcie ręcznikiem przez tyłek i krzyknięcie "nie wolno" (jeśli Igra zna tą komendę) powinno dać jej do myślenia.
Młoda z czasem zaakceptuje nowe otoczenie ale teraz póki co próbuje sobie wszystkich podporządkować i nie można jej na to pozwolić.
Moim zdaniem nie można tolerować takiego zachowania u Igry.
Na pewno suczka ma stres bo nowy dom, nowi ludzie i jeszcze konkurencja w postaci Luny.
Ale są jakieś granice i pacnięcie ręcznikiem przez tyłek i krzyknięcie "nie wolno" (jeśli Igra zna tą komendę) powinno dać jej do myślenia.
Młoda z czasem zaakceptuje nowe otoczenie ale teraz póki co próbuje sobie wszystkich podporządkować i nie można jej na to pozwolić.



Re: IGRA Poszły w las ma nowy, wspaniały Dom.
A co Ty robisz jak ona atakuje? Przecież to TY powinnaś być przewodnikiem stada, albo małżonek...
Czy Igra nie zna żadnych komend? dziki pies? Nie działa "siad" " na miejsce" cokolwiek? Bo widzę że niewiele macie do powiedzenia a sucz robi co chce. Trzymajcie może Igrę na smyczy przez jakiś czas w domu i korygujcie jej zachowanie na bieżąco. Dla mnie to wogóle jakiś kosmos żeby pozwolić na takie zastraszenie dotychczasowego domownika... Nie czekajcie jak Igra zaatakuje. Jeśli się czai - wówczas powinniście już odwracać jej uwagę. Komenda siad, waruj, cokolwiek... I zacznijcie faworyzować Lunkę, ona jest pierwsza i koniec. Jak wygląda u Was na przykład karmienie w takim razie?
Czy Igra nie zna żadnych komend? dziki pies? Nie działa "siad" " na miejsce" cokolwiek? Bo widzę że niewiele macie do powiedzenia a sucz robi co chce. Trzymajcie może Igrę na smyczy przez jakiś czas w domu i korygujcie jej zachowanie na bieżąco. Dla mnie to wogóle jakiś kosmos żeby pozwolić na takie zastraszenie dotychczasowego domownika... Nie czekajcie jak Igra zaatakuje. Jeśli się czai - wówczas powinniście już odwracać jej uwagę. Komenda siad, waruj, cokolwiek... I zacznijcie faworyzować Lunkę, ona jest pierwsza i koniec. Jak wygląda u Was na przykład karmienie w takim razie?
- alatija
- Posty: 74
- Rejestracja: środa 07 gru 2011, 10:35
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław/Dobrzykowice
Re: IGRA Poszły w las ma nowy, wspaniały Dom.
Dzięki Bogu, dziewczyny zadzwoniły. Zaczynam działać od jutra. Mam nadzieję że to pomoże. Trzymajcie kciuki.
- alatija
- Posty: 74
- Rejestracja: środa 07 gru 2011, 10:35
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław/Dobrzykowice
Re: IGRA Poszły w las ma nowy, wspaniały Dom.
[quote="Darianna"]
Rozdzielam je i Igra ląduje sama w pomieszczeniu, wie że to źle. Jedzą razem. W tym samym momencie podaję miskę.
Rozdzielam je i Igra ląduje sama w pomieszczeniu, wie że to źle. Jedzą razem. W tym samym momencie podaję miskę.
Re: IGRA Poszły w las ma nowy, wspaniały Dom.
Podawaj jedzenie najpierw Lunce. Jak ona zje, to miskę wtedy dopiero Igrze. Wydaje mi się, że dziewczyna musi czuć hierarchię w stadzie, bo zawsze ją dotąd miała.
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: IGRA Poszły w las ma nowy, wspaniały Dom.
Ja to wszystko wiem!!! Ale nie wiemy jaką wiedzę posiadają właściciele, czy odczytują to co dziewczyna chce powiedzieć przez te ataki. Z jakie powodu atakuje?BasiaM pisze:Kasiuwro ... pisząc, że trzeba skarcić nie miałam na myśli jakiś drastycznych metod.
Moim zdaniem nie można tolerować takiego zachowania u Igry.
Ale są jakieś granice i pacnięcie ręcznikiem przez tyłek i krzyknięcie "nie wolno" (jeśli Igra zna tą komendę) powinno dać jej do myślenia.
Młoda z czasem zaakceptuje nowe otoczenie ale teraz póki co próbuje sobie wszystkich podporządkować i nie można jej na to pozwolić.
Nie można karcić, jak nie znamy powodu przede wszystkim!!!
Nie można też tolerować, ale za bardzo nie wiemy co właścicielka robi jak do konfliktu dochodzi....
Pacnięcie ręcznikiem może tylko wzmocnić stres i brak tolerancji Igry do Luny.