Strona 7 z 14

Re: Energia Z Beskidzkich Wysp

: wtorek 07 lut 2012, 21:45
autor: milysliwy
kasiawro pisze:A ja pomyślałam że wosk sobie wylała na mordkę ;)
Ćwiczycie ostro jak widzę do Tropowców ;)




Ćwiczymy, ćwiczymy może coś z tego wyjdzie Pani Sołtys :jezyk:

Re: Energia Z Beskidzkich Wysp

: poniedziałek 13 lut 2012, 20:15
autor: milysliwy
W piątek w nocy dziki nas przechytrzyły ale w sobotę już nie było im tak łatwo:)

Zasiadłem na zasiadce na rowie pomiędzy dwoma kukurydziskami po ok 15 min. pojawia się czarna plama, w końcu decyduję się na strzał. Naciskam na spust- cisza, okazało się, że nie załadowałem broni:) Ładuję, strzelam ale zrywam i nic. Siedzę więc dalej.
Po jakiejś godzinie przechodzi lisek i udaje się w stronę lasu. Obserwując liska, zauważam w lornetce następną czarną plamę. Dziczek był ostrożny, poruszał się wzdłuż rowu przy kukurydzisku, co chwilę znikając w trawach. Prowadziłem go tak chyba z 2 godziny, zaczynając już przymarzać do drzewa na którym siedziałem. Dzwoni Witek- idę do Ciebie. Niewiele myśląc odpowiadam- idź powoli wzdłuż drogi, masz tam dzika. Słyszę już jak towarzyszowi polowania od mrozu trzeszczy śnieg pod butami. Dzik go zauważył, odbija w bok, wysuwając się na otwarte pole. Na środku kukurydziska wycinek staje i podnosi głowę. Oddaję strzał na ok. 120 metrów, po strzale "za uszko" dziczek pada w ogniu. Jakież było zadowolenie nas obu.
Podjeżdżamy autem bliżej i puszczam Energię na otoku po ciepłym tropie. Moment, głowa w dół i gon- łapczywie węsząc aż parskała. Przeprawia się przez rów, na kukurydzisku migiem zataczając 2 koła łapie górny wiatr i jak po sznurku oraz bez jakiegokolwiek strachu dochodzi dzika. Dziewczyna wpadła w taki szał, że ciężko było nam ją uspokoić i utrzymać:)

Re: Energia Z Beskidzkich Wysp

: poniedziałek 13 lut 2012, 20:19
autor: qzia
:brawo_1: Dzielna dziewczynka. Podziwiam samozaparcie. Ja na spacer to owszem chetnie, ale stać pod drzewem kilka godzin na mrozie. :wow_3: Za nic.
Kasia

Re: Energia Z Beskidzkich Wysp

: poniedziałek 13 lut 2012, 20:41
autor: ania N
Pięknie! :silacz: gratulacje! :piwko:

Re: Energia Z Beskidzkich Wysp

: poniedziałek 13 lut 2012, 20:42
autor: EiMI
Myśliwy i do tego pisarz :silacz: :silacz: :silacz:
Ale cieszyliście się we dwóch z kolegą jak mniemam, bo dziczkowi wesoło chyba nie było ;) Szkoda dzikuska...

Re: Energia Z Beskidzkich Wysp

: poniedziałek 13 lut 2012, 20:45
autor: kasiawro
Energia głowę ma coraz bardziej dojrzałą!
Gratulujemy czarnucha, Zagaj smutny że jego nie zabrano ;).

Re: Energia Z Beskidzkich Wysp

: poniedziałek 13 lut 2012, 21:04
autor: milysliwy
Dziś byliśmy u weta z wizytą.
Od listopada Energia schudła, 33 kg obecnie waży 27 kg.
Teraz tylko trzeba taką wagę utrzymać, no ewentualnie +1 kg :D

Tak jak to zauważyła Pani Sołtys :) Endzia dorasta, w zachowaniu również widać już zmiany :)

Re: Energia Z Beskidzkich Wysp

: poniedziałek 13 lut 2012, 21:12
autor: Ania W
To się dziewczyna rozkręca ! :)
milysliwy pisze:Dziś byliśmy u weta z wizytą.
Od listopada Energia schudła, 33 kg obecnie waży 27 kg.
Teraz tylko trzeba taką wagę utrzymać, no ewentualnie +1 kg :D
WOW! :fiufiu: No to ładny zrzut wagi ;)
Teraz waży tyle co Łoza ( dodam Łoza obecnie, bo ciut jej więcej niż w Trześni ;) ).

Re: Energia Z Beskidzkich Wysp

: poniedziałek 13 lut 2012, 21:15
autor: qzia
Chyba muszę zważyć Zuzię. :mysl_1: Oj na zimę jej boczków przybyło. Zuzia to mały piecuch. :wow_3:
Kasia

Re: Energia Z Beskidzkich Wysp

: poniedziałek 13 lut 2012, 21:21
autor: milysliwy
qzia pisze:Chyba muszę zważyć Zuzię. :mysl_1: Oj na zimę jej boczków przybyło. Zuzia to mały piecuch. :wow_3:
Kasia


A jak z wagą Rycho ;)