Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Darianna pisze:Danusiu, jestem za! Rude chętnie pomogą Lokisowi wychować ją na godną posiadaczkę tego imienia

a maluchy nieśmiało zaczynają otwierać oczka...i uczą się chodzić a nie pełzać, chociaż niektórym brzuchy baaaardzo przeszkadzają największy piesek waży już ponad kilogram, a reszta w okolicy 800 gram. Zadra spisuje się rewelacyjnie...chociaż na pewno jest zmęczona, jak wymieniłam w skrzyneczce kocyki na siano to zasnęła snem tak mocnym, że myślałam, że coś jej się stało

wczoraj wieczorem przyszła paczuszka od babci Danuty z mleczkiem royalowym dla maluchów , dziękujemy bardzo Danuś

Straszne kluski z nich rosną, ale pamiętam Zagaja małego to też był wielki klusek u Kuby.
Powoli listonosz nie wyrobi z tymi Waszymi prezentami

Jejku jakie olbrzymy
Kurza stopa ale bym wpadła tam do Was- na ten koniec swiata

Aszemi
wsiadaj w samolot i fruuuu za 2 godziny będziesz

A jest takie połączenie - bo jeszcze się na hodowli własnego nie dorobiłam

Aszemi pisze:A jest takie połączenie - bo jeszcze się na hodowli własnego nie dorobiłam

ech...chyba prędzej będzie autem ;( i taniej....... nie ma takiego połączenia..wszędzie przesiadki beznadziejny ten nasz kraj

E tam beznadziejny od razu do euro jakąś tam drogę maja położyć więc w końcu dojadę

Nie mogę dokopać się do blogu Lokisowego więc tu dam zdjęcia z męskich rozrywek tatusia tegoż miotu w roli towarzysza przygód - Brando

Och.. to był pracowity spacer, okładanie pól, zarośli, przeszukiwanie kukurydzy... Dopiero w rzeczce był czas na relaks... Rozjechany uśmiech Lokisa na pierwszej focie - bezcenny

weszynoska pisze:wczoraj wieczorem przyszła paczuszka od babci Danuty z mleczkiem royalowym dla maluchów , dziękujemy bardzo Danuś

Wreszcie dotarła... od środy ubiegłego tygodnia... Lokis postanowił pomóc mamusi przy tak licznej gromadce .
Mamy nadzieję, że mleczko będzie smakować i na trochę wystarczy

Dziś rozrobię małą partię i spróbuję pokarmić najmniejsze maluchy ...

a z niespodzianek, przyszła paczka od innej cioci i wujka

Kasiu i Tomku dzięki wielkie