
Nie mogę się nadziwić tej zagrodzie - jesteśmy świeżo po Wierzchowiskach, tam gąszcz, dzików całe stado, górki dołki, wykroty, a tutaj wszystko jak na dłoni widać.
W sumie na pierwsze wejścia to ładnie może się pies nakręcić, a właściciel poobserwować pupila. Tylko z szukaniem dzika psiaki nie muszą się chyba starać.

Z trąbką fajniej - prawda?
