Strona 7 z 127

Re: Mozart

: niedziela 05 wrz 2010, 21:34
autor: zybalowie
Po przeanalizowaniu rozmowy na temat zapoznawania psiaka ze światem i kwestii kwarantanny postanowiliśmy wyjść w końcu na porządny spacer. I powiem nieskromnie, jestem dumną pańcią :happy3: . Mozart zachowywał się ponad moje oczekiwania. Bardzo ładnie chodził bez smyczy, zachowywał spokój i ciekawski dystans wobec nowych rzeczy, pięknie wykonywał polecenia i był - jak zawsze - rewelacyjny w kontaktach z dziećmi, których w parku nie brakowało :gleba: .

Wyglądał po prostu na szczęśliwego zwierza :mrgreen:

W parku jest fajowo
Obrazek

Tyle przestrzeni...
Obrazek

Wszyscy mnie miziają
Obrazek

Obrazek

Dzieci są najfajniejsze!
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

...chociaż dorośli też się czasem przydają.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak się uczyłem trzymać w pobliżu ;)
Obrazek

Nie ma lepszych okoliczności do szkolenia, niż plener :happy3:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ha! Już się nie boję!
Obrazek

Tak się uczyłem "waruj"...
Obrazek

... a tak przychodziłem na zawołanie :)
Obrazek

Mam dobre układy z siostrami zakonnymi :jezyk:
Obrazek

Re: Mozart

: niedziela 05 wrz 2010, 22:38
autor: EiMI
Waruj? Mamy tyły :gleba:
Calvados umie przyjść, zwłaszcza jak ma po co i usiąść (koncertowo) czasem - jak ładnie prosimy to się położy..... Prawie wie o co nam chodzi, jak go posyłamy na miejsce, ale wykonie zależy jeszcze od widzimisię i wysokości nagrody :gleba:

Fajniusi Mozart :silacz: Zawsze mi się podobał i widzę że słusznie zupełnie :marzyc_2: Życzymy sukcesów wychowawczych i mnóstwa radochy :psiako:

Re: Mozart

: niedziela 05 wrz 2010, 22:46
autor: ania N
Słodki jesteś Mozart :marzyc_2:

Re: Mozart

: niedziela 05 wrz 2010, 22:49
autor: BasiaM
EiMI pisze:Calvados umie przyjść, zwłaszcza jak ma po co ...
To Wy nie wieci, że Ogar to pies businessman ? Jak coś mu się nie opłaca to po co ma się wysilać ?
:gleba:

Re: Mozart

: niedziela 05 wrz 2010, 22:55
autor: Jotka
Ha! Wiedziałam, że jednak nagródki warto mieć pod ręką i szalejąc dziś z wyprawkowymi zakupami - nabyłam stos kuszących serduszek :gleba: .
Jeszcze tydzień :marzyc_2: .
Brawa dla tego pana - za dobry humor, odwagę i wielką grzeczność spacerową! ;)

Re: Mozart

: niedziela 05 wrz 2010, 23:07
autor: zybalowie
EiMI pisze:wykonie zależy jeszcze od widzimisię i wysokości nagrody :gleba:
A, pod tym względem to się braciszkowie nie różnią na jotę :jezyk_3:

Zaczynam rozumieć sens czyjegoś stwierdzenia, że ogary nie są krnąbrne - wykonują polecenia, o ile uznają, że mają one sens ;)

Re: Mozart

: niedziela 05 wrz 2010, 23:22
autor: EiMI
Krnąbrne :zdziw_4: Jak to nieładnie brzmi :D
Z wyrazów na "k" to mi w tym momencie do głowy przychodzi jeden: "prze - Kupne" :gleba:

Re: Mozart

: poniedziałek 06 wrz 2010, 10:18
autor: Aszemi
zybalowie pisze:Mozart zachowywał się ponad moje oczekiwania. Bardzo ładnie chodził bez smyczy, zachowywał spokój i ciekawski dystans wobec nowych rzeczy
Ja bym jeszcze w taki zachwyt nie wpadała :D Wszystko było dla niego nowe więc i troszkę straszne a jak już przestanie byc straszne tzn zacznie być codziennością to i odległość od właściciela może sie wydłużyć no ale to zależy jaki z niego egzemplarz ;)

Re: Mozart

: poniedziałek 06 wrz 2010, 11:18
autor: Chaszczy
Karbon w nowym domu też na początku nie oddalał się dalej niż na dwa metry. A teraz - szukaj wiatru w polu :jezyk_3: Ten typ tak ma. :zly2:
Transakcje handlowe to specjalność ogarów - one dają nam "usługę" typu: wróć, siad etc., a my płacimy. Prosty układ :gleba: :gleba: :gleba:

Mozarcik świetny pies! Oby mu się zdrowo rosło!

Re: Mozart

: poniedziałek 06 wrz 2010, 16:03
autor: zybalowie
Aszemi pisze: Ja bym jeszcze w taki zachwyt nie wpadała :D
Oj weeeeź, daj mi pobyć trochę zakochana mamą... za te wszystkie męki pańskie jakie mam z nim w domu :jezyk_3:
Chaszczy pisze:Transakcje handlowe to specjalność ogarów - one dają nam "usługę" typu: wróć, siad etc., a my płacimy. Prosty układ
U nas jest np. jeden wic z leżeniem: książę nie położy się na nieodpowiednim podłożu. Trawa i dywan - nie ma sprawy, ale żadna nagroda nie skłoni go do położenia się na płytkach i linoleum. Co to, to nie, proszę państwa, odmawiam :gleba: