Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Wszystko się zgadza.

Aksamitka najbardziej odważna, bystra, ciekawa świata. Najdalej się wyprawiała. Aktywna inteligentna sunia.
Ajsza bardziej rozważna, uważnie wszystko obserwuje pięknymi mądrymi ślepiami. Urzekła mnie tym spojrzeniem, ech gdyby tak miejsce dla ogarka mieć. Razem z Aksamitką dała się chłopakom za zającem uprowadzić.

Aronia, taki mały Zbysio, pieszczocha, mały cycek mamusi. Śliczna główka i pycho taka najbardziej się pilnująca. Będzie się nadawać do spacerów po parku.

Pogoda super. W końcu po licznych przekładaniach udało nam się spotkać z Psią Cometą. Dziewczyny śliczne, miłe. Dobrze, że byliśmy w towarzystwie, bo z naszymi chłopakami to tak się spaceruje trochę wirtualnie na ekranie GPS.
Pozdr.

Dla Ani brawa, że tak bezbłędnie dziewczyny odróżnia. Większość śmiertelników widzi tylko ogary. Ale który to który? No ten brązowy z czarnym czaprakiem. Rozróżnić panny na zdjęciach to już wyższa szkoła jazdy. Co do Waszych chłopaków to faktycznie. Każdy nasz spacer polega na szukaniu gdzie są. Może sobie labka lub tollera kupcie. Będzie z kim pogadać na spacerze.

Ajsza dla mnie tatusiowa ze wzgl na wielkość i długachne nogi - jak u Bohuna. Bardzo mi się dziewczyna podoba. Aksamitka czekoladowa bo ma najjaśniejsze spojówki oczek i fafelki - takie właśnie czekoladowe , zresztą jak Sara , niby czaprak czarny jak smoła a fafle , nosek i oczy czekoladowe. Zresztą wydaje mi się z tego co o niej piszecie że charakterek też ma jak Sara, da popalić właścicielowi. Aronia śliczna i dobrze że chociaż ona grzeczna.
Baaardzo zazdrościmy wspólnego spacerku. Chociaż jak bym tam była z moimi potworami to by biegały z chłopakami i tyle by było ze spaceru.
Kasiu nie przesadzaj z tym rozróżnianiem, każda dziewczyna inna.

__________________

Małgosia&S&C

pięknie już na FB podglądałam

Jeszcze takiego Sylwestra nie było w Psiej Comecie. Noc spędziłam z 3 zaglutowanymi, pokasłującymi szczylami. Każdy chciał spać mi na głowie i jak najbliżej się przytulić. Do tego stado kotów i obrażony mastiff zamknięty w pokoju ze względu na świętujące z Kubą dzieci. Jak się okazało objadanie się lodem nie służy małym ogarkom. Dziś antybiotyk a jutro doktor i zobaczymy co dalej. Nawet biedny Krecik i Lucy pokasłują. Na dodatek i ja też mam okropny katar.

Kasiu , z własnego doświadczenia mogę powiedzieć - bo Czupryna jako zwierzę chore szybko się odwadniające i w związku z tym dużo pijące na spacerze jak popadnie lodowatą wodę i żrące śnieg, że jej w takim wypadku pomaga zestaw: zaparzone siemię lniane, Rutinoscorbin, syrop prawoślazowy. Nawet jeżeli Twoje szczylki wymagają antybiotyku, to taki zestaw też im nie zaszkodzi a może poprawi samopoczucie. A w dodatku możecie go zastosować zespołowo.
No i wszystkiego najlepszego dla całej Psiej Komety w Nowym Roku ! dużo zdrowia!

_________________

Małgosia&S&C

Kasiu no co ty mówisz? Poprzeziębiały się?

Smarki, gluty i kasłanie. Ale dziś po antybiotyku już o wiele lepiej. Damy radę.

Aronia faktycznie Zbysia ma trochę w sobie, fajna bardzo panienka!!!
Fotki Jurka i dziewczyn na lodzie niesamowite, ja osobiście bardzo boję się lodu takiego "dzikiego" i jak psy wchodzą panikuję okrutnie .
Ajsza tak jak Gosi wydaje mi się wyższa z fotek, klonik mamusi jak Fraszka.

Dziękujemy Psiej Comecie za życzenia i prezencik świąteczny

jakie cudne dziewczyny:D przepiękne wszystkie:D i chłopak też:D tylko pozazdrościć ile ogarów. Azja to by chyba oszalał z radości jak by sie tak spotkał z siostrami i razem po polach mógł polatać bo u nas jedynie z nami bo psiaków takich jego rozmiarów to tu tak za wiele nie ma:( rozmarzyłam się cudne panieneczki i takie już duże:D