Re: Entropia to nie wszystko.. jakie wady może miec Ogar????
: wtorek 14 lip 2009, 10:39
UFF. Już kiedys bardzo dokładnie opisywałem mechanizm dzidziczenia a głównie sumowania się genów kumulatywnych a takie po przekroczeniu progu powodują objawy nazywane entropium.
Tak po krótce, zależy co kto rozumie za niosicielstwo, jeżeli uznamy że nosicielstwem jest występowanie genów które mogą w określonych sytuacjach się sumować z innymi genami i dać obraz fenotypowej choroby , to nosicielstwo mamy tutaj.
Pamietać należy, że osobnik zdrowy może mieć nawet bardzo dużą ilość (prawie progową) ilość etropowych genów ( przy dużym uproszczeniu tego tematu) i jak jest skrzyżowany z podobnym osobnikiem, też zdrowym, może dać same chore potomstwo. Podobnie odwrotnie chorzy rodziciele (gdzie przekroczony próg dał fenotypowy obraz choroby) mogą dać same zdrowe potomstwo. Wynika to faktu że ilość możliwości kombinacji jest praktycznie nieograniczona. Nie mieszajmy do tego mutacji BO TO JEST INNA SPRAWA i występuje marginalnie.
Tak czy owak, krycie tylko zdrowych osobników w dalszej przyszłości dało by sytuację , że tych genów byłoby coraz mniej.
Niestety przyroda jest bardziej skomplikowana i doszły by inne problemy, imbred nie mówiąc o korelacji pewnych genów, wspólnym dziedziczeniu itd.
Tak, że tzreba iść tą drogą ale bacznie patrzeć czy czegoś innego się nie straci.
Ale o tym już gadaliśmy, pisaliśmy wiele razy, i coraz bardziej mi to przypomina jakieś skłonności masochistyczne, dlatego ja już tu nie będę pisał.
PS. Ja mam Amona zdrowego na oczy i postanowiłem , że nie będę krył suk z entropium.
do przeniesienia
Tak po krótce, zależy co kto rozumie za niosicielstwo, jeżeli uznamy że nosicielstwem jest występowanie genów które mogą w określonych sytuacjach się sumować z innymi genami i dać obraz fenotypowej choroby , to nosicielstwo mamy tutaj.
Pamietać należy, że osobnik zdrowy może mieć nawet bardzo dużą ilość (prawie progową) ilość etropowych genów ( przy dużym uproszczeniu tego tematu) i jak jest skrzyżowany z podobnym osobnikiem, też zdrowym, może dać same chore potomstwo. Podobnie odwrotnie chorzy rodziciele (gdzie przekroczony próg dał fenotypowy obraz choroby) mogą dać same zdrowe potomstwo. Wynika to faktu że ilość możliwości kombinacji jest praktycznie nieograniczona. Nie mieszajmy do tego mutacji BO TO JEST INNA SPRAWA i występuje marginalnie.

Tak czy owak, krycie tylko zdrowych osobników w dalszej przyszłości dało by sytuację , że tych genów byłoby coraz mniej.
Niestety przyroda jest bardziej skomplikowana i doszły by inne problemy, imbred nie mówiąc o korelacji pewnych genów, wspólnym dziedziczeniu itd.
Tak, że tzreba iść tą drogą ale bacznie patrzeć czy czegoś innego się nie straci.

Ale o tym już gadaliśmy, pisaliśmy wiele razy, i coraz bardziej mi to przypomina jakieś skłonności masochistyczne, dlatego ja już tu nie będę pisał.

PS. Ja mam Amona zdrowego na oczy i postanowiłem , że nie będę krył suk z entropium.
do przeniesienia