Strona 57 z 127

Re: Mozart - Wszstkie te rzeczy, których zjeść nie mogę...

: piątek 18 lut 2011, 18:10
autor: miszakai
Próbowałam karmić pasztetem...Pasztet nie istniał :tia: i też wykombinowałam, że jak wyjdziemy to się skupi na wąchaniu i zapomni o ściąganiu a ona jak nie o kolano to o trawę fikołki przez głowę do przodu i na boki i na tylne łapy staje a przednimi jak cyrkowiec młóci pysk :wow_3: i opada gdzieś na ziemię, nie patrzy gdzie bo przecież zajęta jest ściąganiem. No to ja ją na smycz i do góry ciągnę a jak tylko poluzuję to Cyga myk przez główkę na asfalcie a że przewrót się nie udał to pojechała na nosie i zdarła :strach_2: Kantar podobnie...
Ach...dziki pies i tyle ;)

Re: Mozart - Wszstkie te rzeczy, których zjeść nie mogę...

: piątek 18 lut 2011, 19:12
autor: zybalowie
Współczuję - my mieliśmy farta i trafił nam się model dobrze znoszący kaganiec. Prawdę mówiąc nie wiem za bardzo, co bym zrobiła, gdyby przy całej swojej pasji do podjadania czego bądź buntował się jeszcze, nosząc kaganiec :tia: To by dopiero był twardy orzech...

Re: Mozart - Wszstkie te rzeczy, których zjeść nie mogę...

: sobota 19 lut 2011, 11:52
autor: zybalowie
Haha, nareszcie! Dzisiaj na spacerze śmignął nam przed nosami koziołek, a ja nareszcie miałam przy sobie aparat. Oto dowody rzeczowe:

Re: Mozart - Wszstkie te rzeczy, których zjeść nie mogę...

: sobota 19 lut 2011, 14:43
autor: EiMI
O jaki śliczny "sarnek" :P

Re: Mozart - Wszstkie te rzeczy, których zjeść nie mogę...

: niedziela 20 lut 2011, 13:40
autor: martaimicho
Hej:)
Mo w różowym kagańcu twarzowo się prezentuje-groźny pies :gleba: Lubczyn w kantarze paraduje i sieje postrach na osiedlu...tia,mały piesek..
dzisiaj tak zahuczał na ogromniastego nowofunlanda,że aż podskoczył :gleba:
pozdrawiamy-my też z sarenkami spacery uskuteczniamy..miłe towarzystwo:)

Re: Mozart - Wszstkie te rzeczy, których zjeść nie mogę...

: niedziela 20 lut 2011, 17:26
autor: wladekbud
super jelonek :brawo_1: A nam dziś na spacerze z boku wyszły 10 m od nas i chwilę bokiem stały, bo nie od razu nas zobaczyły. My bez ruchu, pies bez ruchu, one bez ruchu... A ja, łoś, aparatu nie miałem na szyi :zly2:

Re: Mozart - Wszstkie te rzeczy, których zjeść nie mogę...

: niedziela 20 lut 2011, 17:54
autor: zybalowie
A nam dzisiaj śmignął na spacerze poważny Pan jeleń, już nie jakieś maleństwo, ale prawdziwy jeleń. Pies wyczuł go już z daleka, stanął i wpatrywał się jak zaczarowany - zanim załapaliśmy, o co chodzi, zwierzyna susami pognała przed siebie.

Zrobiliśmy sobie dzisiaj taki porządny, kilkugodzinny spacer, nabiliśmy licznik na jakieś 15 do 20 km, a potem wybraliśmy się na ognisko.

Młody był tak grzeczny, tak wzorowo przywoływalny dzisiaj, że aż się boję, że to chwilowa fanaberia i jutro postanowi to sobie odbić :strach_4: ;-)

Jakby mi kto psa podmienił, nie do wiary. A chwilę wcześniej mówiłam koleżance, że nie, tu go ze smyczy nie puszczę, bo to jeszcze czubek i nie wiem co mu przyjdzie do głowy. Pach, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, pies postanowił pokazać przed publicznością, ze gadam bzdury - no i wyszło, że jestem skromna dziewczyna ;-)

Jesteśmy teraz przyjemnie zmęczeni, pies śpi, ja lecę na urodziny i foty wrzucę wieczorem. Śmierdzę ogniskiem, pachnę zimowym wiatrem i mam to przyjemne uczucie, jakie się ma tylko po porządnej wyprawie w plener - przyjemnego, lekkiego zmęczenia.

Re: Mozart - Wszstkie te rzeczy, których zjeść nie mogę...

: niedziela 20 lut 2011, 18:11
autor: EiMI
:uff: Aleś naopowiadała :D Czekamy na jelonki i grzecznego Moziego...
A póki co, udanej zabawy na urodzinach :piwko:

Re: Mozart - Wszstkie te rzeczy, których zjeść nie mogę...

: poniedziałek 28 lut 2011, 11:01
autor: wszoleczek
Trochę blisko domów ten jelonek :?

Re: Mozart - Wszstkie te rzeczy, których zjeść nie mogę...

: wtorek 01 mar 2011, 11:05
autor: Jotka
No i gdzie te zdjęcia Moziego? (wiem, wiem, sama mam mocno do tyłu w tej kwestii :gleba: )