Strona 56 z 417
Re: Uchaty Poszły w Las
: czwartek 31 gru 2009, 15:50
autor: BasiaM
monik
weterynarz akurat szczuplutki
Może faktycznie nasz pies ma grube i mocne kości.. tak mi się wydaje.
Na pewno nie jest za gruby
A mikrofon ... może być

Przecież dzisiaj będzie śpiewać

Re: Uchaty Poszły w Las
: piątek 01 sty 2010, 22:29
autor: Wigro
Ty się U_chaty wcale nie przejmuj, co upolujesz to jedz (no może czekolady i winogron nie), teraz się budujesz no wiesz kości,stawy, cohones, jakieś galaretki, nóżki mogą być cielęce, świńskie i riba w każdej postci.
Jak skończysz 15 mięsięcy to zabierzesz się za linię i schudniesz chociż teraz nie jesteś gruby, wcale.
Pozdrawiam
Re: Uchaty Poszły w Las
: piątek 01 sty 2010, 22:40
autor: Malgosiaczek_27
Wigro pisze:nie jesteś gruby, wcale.
Nie mówi się gruby tylko puszysty

A tak wogóle to wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzymy Uchatkowi i pańciostwu

Re: Uchaty Poszły w Las
: piątek 01 sty 2010, 22:45
autor: monik
Wigro pisze:Ty się U_chaty wcale nie przejmuj, co upolujesz to jedz (no może czekolady i winogron nie), teraz się budujesz no wiesz kości,stawy, cohones, jakieś galaretki, nóżki mogą być cielęce, świńskie i riba w każdej postci.
Jak skończysz 15 mięsięcy to zabierzesz się za linię i schudniesz chociż teraz nie jesteś gruby, wcale.
Pozdrawiam
odezwał się szczupły
Też Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku !!!

Re: Uchaty Poszły w Las
: piątek 01 sty 2010, 22:59
autor: Wigro
odezwał się szczupły
bardzo śmieszne, bardzo
uchudłem dwa i pół kilo, przez rok, za rowerem
pozdrawiam
Re: Uchaty Poszły w Las
: sobota 02 sty 2010, 09:46
autor: bea100
Wigro pisze:...uchudłem dwa i pół kilo...
Potwierdzam. Wigro porusza się ślicznie. Jest akurat. Jestem zachwycona. W końcu to ogar po obojgu "mocnych" rodzicach, o dziadkach już nie wspominając, więc "eteryczny" nie będzie
Zresztą parę dni temu na Międzynarodowej w Wilnie doceniono go- czytałam wczoraj dwa excellent opisy- i ani słowa w nich o nadwadze

Re: Uchaty Poszły w Las
: sobota 02 sty 2010, 23:21
autor: BasiaM
Hau, hau
Witam wszystkich to ja Uchaty
Moja Pańcia...znaczy Basia zorientowała się wkońcu, że potrafię obsługiwać notebooka ( wkońcu inteligentny jestem, co nie ?! ) i pozwoliła mi naskrobać parę słów.
Wigro
drogi koleżko ja wcale się nie przejmuję
Wręcz przeciwnie .. niczego sobie nie żałuję
Wcinam same pyszności ... czekolady staram się unikać choć qrcze wiem jak smakuje na moje nieszczęście
( raz dostałem biszkopta z tych no ...
... z delicji i poczułem troszkę czekoladki
mniaaaaaam )
Rybki wcinam regularnie a najbardziej przepadam za wędzoną makrelką
albo za rybką z parowaru z warzywami ... cudo jedzonko
Gruby nie jestem ... wiem.. bo mam w domu kilka luster to się przeglądam regularnie i pilnuję figury
Chciałem jeszcze tylko napisać, że Sylwester to wynalazek jak dla mnie zbędny
Siedziałem sobie spokojnie na balkonie, pilnowałem swojego terenu a tu nagle mi przed nosem ..buuuuuuuch ... normalnie myślałem, że zemdleję 
Nie mogłem wstać...łapy jakby z waty były..takie miękkie...
Jakoś doczłapałem się z trzęsącym tyłkiem do przedpokoju i wrzeszczę, że sikuuuu mi się chce ... normalnie z nerwów chyba
Pan ze mną poszedł ale miałem takiego cykora, że nie dałem rady wyjść na trawę ...normalnie nie dałem ...
strzelali i strzelali ...jak szaleni
Wróciłem do domu i trochę popuściłem
Za jakieś pół godziny znów się darłem, że sikuuuuu
bo nie mogłem wytrzymać
no poszła Baśka ze mną ...załatwiłem się szybko i położyłem pod krzakiem bo poczułem, że znów nie mam łap
Basia mnie zaniosła do domu i nareszcie mogłem spokojnie odetchnąć ... przynajmniej siku mi się nie chciało
Nowy Rok jeszcze mnie stresował ... strzelali znowu i normalnie się wkurzyłem
Jak strzelili to zaczynałem szczekać
Chyba się wystraszyli bo wkońcu przestali
Dzisiaj już stresu nie miałem
Spadło śniegu do kolan ( moich kolan ) tak więc większość dnia spędziłem na super spacerach
a jutro mam obiecany spacer do lasu
Muszę kończyć bo Basia mówi, że dzieci już powinny spać a ja siedzę przed komputerem 
Życzę jeszcze Wszystkim ludziskom Szczęśliwego Nowego Roku a
Wam kochane ogarki życzę abyście były tak szczęśliwe jak JA 
ps. Jak uda mi się jeszcze kiedyś dostać do komputera to się odezwę
Re: Uchaty Poszły w Las
: sobota 02 sty 2010, 23:37
autor: BasiaM
Tak wyglądał u nas pierwszy dzień Nowego Roku

Re: Uchaty Poszły w Las
: niedziela 03 sty 2010, 00:18
autor: nulka
Uchaty ,nie martw się Zojka też wpadła na to ,że Sylwester to nie jest jej najszczęśliwszy dzień

, za to dzisiaj leśne spacerki

,nasi też się wybierają ,jak wstaną ,bo ostatnio rano przesunęło się na południe i my też śpimy długo

Re: Uchaty Poszły w Las
: niedziela 03 sty 2010, 01:00
autor: Wigro
Wam kochane ogarki życzę abyście były tak szczęśliwe jak JA
i oto chodzi, to jest elita intelektualna TWÓJ LUDŹ ii tam musimy się umieścic,
bo lasów coraz mniej i musimy do miasta (myśliwych na nas nie stać, niestety, Grzmilasów jest mało)
tak jak Ty trafieś to nawet z Baśką wytrzymaj, proszę!!!
pozdrawiam serdecznie
(to była kolejna słaaba ale przrzutnia, ....literacka)