Strona 55 z 190
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: wtorek 11 gru 2012, 22:00
autor: Danuta
Spieszę, żeby przed Końcem Świata zdążyć zobaczyć, co u ogarków nowego a tu - IMPREZA!
Wiedziałam kiedy w końcu wrócić
Kasiu wszystkiego najlepszego - baw się dobrze i świętuj przez te dziesięć dni, co to nam zostały
A jakby tak Majowie się pomylili i Koniec Świata nie nastąpił, życzę Ci spełnienia wszystkich marzeń i osiągnięcia zamierzonych celów z wyżłem łącznie.

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: wtorek 11 gru 2012, 22:09
autor: BasiaM
STO lat

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: wtorek 11 gru 2012, 23:33
autor: Ł-Bohun
Wiele szczęścia i wszelkiej pomyślności

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 12 gru 2012, 09:56
autor: Ania W
qzia pisze:

Pięknie wszystkim dziękuję.

Imprezujemy w sobotę i zapraszamy wszystkich chętnych wirtualnie i fizycznie.
:
O kurcze...to jakieś nieporozumienie się chyba wkradło
Łoza naprawdę nie wysłała zaproszenia?
A tak się natrudziła...
Otóż wydała wczoraj przyjęcie na Twoją cześć. A że nikt się nie zjawił ( chyba też zapomniała że ja wracam późną porą) to musiała sama wszystko zjeść.
A serwowała co tylko lodówka dała : były kotlety sojowe, makaron razowy ( domyślam się, że w sosie jogurtowym z duuużą ilością żółtego sera), wędlina sojowa, paprykarz meksykański, mozzarella, masło, dekorowane wszystko sałatą i pomidorkami cherry...Na deser chałwa. Gest ma więc pół lodówki było zaangażowane w tworzenie kolacji, której nie powstydziłaby się Magda Gessler

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 12 gru 2012, 10:03
autor: Ewka
No na żarełku to się Łoza zna! ciekawe, jaki jeszcze talent w niej drzemie...
Nie wpomnę o talencie włamywacza, no bo do lodówki się dostać, to trzeba być jak Kwinto!
Zuch Baba!
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 12 gru 2012, 10:46
autor: miszakai
Ania W pisze:A tak się natrudziła...
Naprawdę?

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 12 gru 2012, 11:18
autor: qzia
Mam nadzieję, że nie odbije się to na jej zdrowiu.

Sonia świętowała ze mną wczoraj. Były przeróżnego rodzaju ciasteczka. Szyjka indycza. Potem całą noc miała biegunkę że hej. Co 2 godziny mnie budziła i latałyśmy na dwór. A na koniec reszta poszła górą.

Trochę się martwię o moją weterankę.

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 12 gru 2012, 11:30
autor: qzia
Tak sobie Aniu myślę, że Łozie potrzebny jest kompan.

Moje psy czasami siedzą nawet po 10 razem w salonie cały dzień i generalnie niczego nie niszczą. Czasami jakieś pudełko plastikowe zeżrą. Jasia lubi przymierzać moje ciuchy.

Kret czasami siknie na kocią kuwetę.

Zuzia powyciąga puszki lub plastiki i pozanosi do klatki.

Zrobią przegląd kuwety ale tam raczej nic nie ma. W weekend nawet Rysiek z nimi siedział bo my na wystawie a na dworze zimno.

Może jakby Łoza miała z kim pogadać/poganiać/pogotować to by była grzeczniejsza. Czasami trudno się dogadać np. jakich użyć składników lub w co się ubrać.

U mnie Ajsza z Muffą pilnują porządku bo one nie lubią zamieszania w domu.
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 12 gru 2012, 12:15
autor: panbazyl
na chwilę sobie zorbilam przerwę od ogarkowa a tu mnie minęlo tyle imprez

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 12 gru 2012, 21:59
autor: Azja
Witamy mamusię i całą resztę. tak sobie myślę,że Azji przydał by się identyfikator albo obroża z identyfikatorem i nie za bardzo wiem do kogo mam się zwrócić o pomoc, może od Was dostaniemy jakieś rady? Bo Azja to straszny uciekinier i dobrze by było gdyby miał na obroży adresówkę:D
Pozdrawiamy Azja z rodzinką:D