Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO
: wtorek 20 mar 2018, 22:46
Czas na krotkie podsumowanie jesienno-zimowego sezonu polowań.
24 prace, z czego 11 zakończonych podniesieniem zwierzyny(Dunaj - 3 łanie jelenia, 1 byk jelenia, 1 dzik, 1 sarna, Pliszka - 1 łania, 1 byk jelenia, Jaskier - 1 dzik, 1 łania, 1 byk daniela) , 4 stwierdzone "pudła", 2 szt. ranne i dostrzelone przez innych myśliwych, 6 bez sukcesu.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego jak Pliszka i Jaskier nabierają doświadczenia, choć tak bardzo różnią się temperamentem i prezentują zupełnie różne style pracy. Myślę, że będą z nich tropowce
Dunaj jest naszą wisienką na torcie więc poświęcę mu trochę więcej czasu
Ostatni miot kończył się o 15.15. Dzwoni kolega, że strzelił łanię, jest farba. Idąc za ciosem biorę Jaskra i idziemy szukać. Młody jest tak nakręcony, tak bardzo chce znaleźć, że robi mu się sieczka z mózgu
Za bardzo nie mam czasu żeby go wyciszyć i na spokojnie podjąć pracę na nowo. Jest pochmurno i szybko się ściemnia. Idę do auta po Dunaja. Czas nas goni bo coraz mniej widać. Pies podejmuje trop, kluczymy niemiłosiernie. Po jakimś czasie nie widać już żadnego potwierdzenia bo było za ciemno. Weszliśmy z myśliwym na jakieś bagienka. Nagle Dunaj wskakuje w wodę pod zwalone drzewa. Słyszę warkot i jojczenie a za plecami głos myśliwego - no nie wierzę, to niemożliwe !
A jednak - możliwe
Kolega został królem polowania
I miesiąc przed 11 urodzinami Dunaja, jego piękna praca na 18 godz. tropie rannej łani. Dystans 2100 m. gon ok 200 m i osaczenie.
24 prace, z czego 11 zakończonych podniesieniem zwierzyny(Dunaj - 3 łanie jelenia, 1 byk jelenia, 1 dzik, 1 sarna, Pliszka - 1 łania, 1 byk jelenia, Jaskier - 1 dzik, 1 łania, 1 byk daniela) , 4 stwierdzone "pudła", 2 szt. ranne i dostrzelone przez innych myśliwych, 6 bez sukcesu.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego jak Pliszka i Jaskier nabierają doświadczenia, choć tak bardzo różnią się temperamentem i prezentują zupełnie różne style pracy. Myślę, że będą z nich tropowce

Dunaj jest naszą wisienką na torcie więc poświęcę mu trochę więcej czasu

Ostatni miot kończył się o 15.15. Dzwoni kolega, że strzelił łanię, jest farba. Idąc za ciosem biorę Jaskra i idziemy szukać. Młody jest tak nakręcony, tak bardzo chce znaleźć, że robi mu się sieczka z mózgu




I miesiąc przed 11 urodzinami Dunaja, jego piękna praca na 18 godz. tropie rannej łani. Dystans 2100 m. gon ok 200 m i osaczenie.