Strona 54 z 55

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: wtorek 20 mar 2018, 22:46
autor: Ola i Dunaj
Czas na krotkie podsumowanie jesienno-zimowego sezonu polowań.
24 prace, z czego 11 zakończonych podniesieniem zwierzyny(Dunaj - 3 łanie jelenia, 1 byk jelenia, 1 dzik, 1 sarna, Pliszka - 1 łania, 1 byk jelenia, Jaskier - 1 dzik, 1 łania, 1 byk daniela) , 4 stwierdzone "pudła", 2 szt. ranne i dostrzelone przez innych myśliwych, 6 bez sukcesu.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego jak Pliszka i Jaskier nabierają doświadczenia, choć tak bardzo różnią się temperamentem i prezentują zupełnie różne style pracy. Myślę, że będą z nich tropowce ;)
Dunaj jest naszą wisienką na torcie więc poświęcę mu trochę więcej czasu ;)
Ostatni miot kończył się o 15.15. Dzwoni kolega, że strzelił łanię, jest farba. Idąc za ciosem biorę Jaskra i idziemy szukać. Młody jest tak nakręcony, tak bardzo chce znaleźć, że robi mu się sieczka z mózgu ;) Za bardzo nie mam czasu żeby go wyciszyć i na spokojnie podjąć pracę na nowo. Jest pochmurno i szybko się ściemnia. Idę do auta po Dunaja. Czas nas goni bo coraz mniej widać. Pies podejmuje trop, kluczymy niemiłosiernie. Po jakimś czasie nie widać już żadnego potwierdzenia bo było za ciemno. Weszliśmy z myśliwym na jakieś bagienka. Nagle Dunaj wskakuje w wodę pod zwalone drzewa. Słyszę warkot i jojczenie a za plecami głos myśliwego - no nie wierzę, to niemożliwe ! :D A jednak - możliwe ;) Kolega został królem polowania :)
I miesiąc przed 11 urodzinami Dunaja, jego piękna praca na 18 godz. tropie rannej łani. Dystans 2100 m. gon ok 200 m i osaczenie.

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: środa 21 mar 2018, 06:25
autor: hania
:marzyc:

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: środa 21 mar 2018, 08:07
autor: Ula
Brawo !!!!! Fajnie mieć wieści o pracujących ogarkach :silacz: Nasz Rozmaryn w tym sezonie po raz pierwszy pracował w miocie . Uczestniczył w 12 zbiorówkach i raz towarzyszył myśliwemu na indywidualnym . Ma na koncie wspólnie z gończymi przytrzymanie 3 dzików i indywidualnie wystawienie 3 łaniek i 2 saren . Jak na początek i debiut uważam ,że fajnie 8-)

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: środa 21 mar 2018, 09:24
autor: qzia
:piwko: Piękna praca. Aż się serce raduje. Choć ja kocham zwierzątka i nie popieram polowań ale lubię jak pies robi to co robić kocha. :piwko:

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: czwartek 22 mar 2018, 22:36
autor: kasiawro
Brawo dla młodych!!!
Dunaj to wiadomo :szacun_1:

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: czwartek 22 mar 2018, 23:39
autor: elap
Milo sie czyta wasze opowiesci. Kazdego z nas rozpiera duma widzac naszych pracujacych i zadowolonych podopiecznych. Gratuluje :silacz:
No to i ja sie dorzuce do lesnych opowiadan. Od kilku juz lat jezdze z moimi dziewczynami na polowania. W tym sezonie po raz kolejny mialam przyjemnosc doswiadzczyc, ile satysfakcji daje wspolpraca z psami. No i ile satysfakcji maja psy z pracy, do ktorej zostaly stworzone. Tutaj jest tak, ze mysliwi najpierw zajmuja stanowiska na ambonach a przewodnicy z psami dostaja mapke do reki, zeby wiedziec po jakiej czesci lasu maja sie poruszac, i wchodza nieco pozniej w las. Kazdy przewodnik ma "swoje wlasne" hektary.
Zaczynamy prace. Psy puszczone. Poszly. Mam ze soba mlodego Derenia, zeby sie chlopak oswoil z polowaniem. Nagle Kraska i Bystra wyczaily dziki w gestwinie.Kraska wparowala od zachodu i zaczela ostro glosic. Dziki stoja. Bysia wparowala od Polnocy i zaczela glosic basem – czyli mowi mi, ze duuze dziki. Glosy Kraski i Bystrej nie ruszaja sie z miejsca wiec ide w ich strone. Dziewczyny glosza, probuja ruszyc dziki, napieraja coraz mocniej. No i slysze tetent jakby konie galopowaly. Dzikow jest definitywnie wiecej i rzeczywiscie slychac, ze sa duze. Dziki poszly, ale nie w dluga tylko.... na Bysie! :strach_2: Wydawaloby sie, ze bylo zderzenie. Az zamarlam.... Bysia wypadla z tego gaszczu, przebiegajac za Kraska i stanela jakies 20 metrow ode mnie na poludniu. Maly Deren byl na smyczy. Kraska caly czas glosi, trzyma dziki w szachu ale wie, ze sama nie da rady. W glosie slychac desperacje, ze nie moze ich ruszyc, ale slychac tez chec walki. Mowi nam, ze czeka na nasze wsparcie. Dziki niewzruszone. Krotka wymiana wzroku z Bystra. Ja spuszczam Derenia ze smyczy, bo robi sie goraca i ustawiam sie od Pd-wschodu. Patrze na Bysie, ona na mnie, zwarta i gotowa. Mowie „ruszamy” i obie wchodzimy w gestwine. Deren zaraz za mna jak moj cien. Kraska ujada w sopranie bo juz nie moze wytrzymac. Bysia w glebokim basie. Idziemy dalej. Dziki czuje i slysze, ale w tej gestwinie nic nie widac. Powietrze nasaczone dziczym zapachem drazni nozdza. Suki napieraja. Nagle slysze tetent, az ziemia zadrzala. Poszly! Poszly na polnoc. Dziewczyny daja gazu. Graja, ze az serce rosnie. Za niecaly kilometr slysze strzaly.

Deren probowal dotrzymywac dziewczynom kroku, ale jednak nozki jeszcze za krotkie.

Po jakiejs godzinie, Deren nagle zakrecony. Wparowal w mlodnik bukowy. Widze, ze szuka natretnie i uparcie. Skupiony, biega z nosem przy ziemi. Caly w swoim elemencie. Widze, ze po lewej wybiegla sarna. A Deren caly czas po tropie, nagle wypadl z mlodnika i..... i zagral, glosem mlodzienczym ale wytrwalym.
I znowu bylam dumna!

A po polowaniu przychodzili mysliwi i chwalili, bo widzieli jak dziewczyny pracowaly – na chwale ogara!

Darzbor.

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: piątek 23 mar 2018, 07:57
autor: BACHMATsforanemroda
jaka emocjonująca historia! Brawo ogary! :silacz:

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: piątek 23 mar 2018, 10:38
autor: Ewka
Zawsze czytam z zapartym tchem :marzyc_2:
Gratulacje dla przewodników wspaniałych psów!
Darzy Wam bór i ogary :piwko:

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: niedziela 25 mar 2018, 19:58
autor: MaciekSz
Darz Bór Olu. Super wynik. :brawo_1: :szacun_1:
Darz Bór Elu. Praca psów w miocie, piękno polowania. :happy3:
Gratulacje dla psów i przewodników

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: poniedziałek 26 mar 2018, 22:18
autor: Ania W
Po takich opisach to ja czuję się bardzo dumna, że u boku jednych bywałam, a drugie to rodzina nasza :silacz: