Otworzyłam ostatnią stronę z zapisem i co znalazłam
Samo życie - jednego dnia życzenia urodzinowe, a po kilkunastu miesiącach pożegnanie na zawsze.
Od dwóch tygodni oglądam zdjęcia, wspominam i tęsknię... Żal odczuwa cała nasza ludzka rodzina.
Poraj też jest inny niż dotychczas.
Przerażająca pustka... a potem próba jej wypełnienia...
12 stycznia dołączyła do naszej rodziny czteromiesięczna Zadra, a właściwie Estera z Ogarów z Kniei.
Trzeba było zreorganizować każdy dzień i dostosować do potrzeb tego malucha

To prawdziwa rewolucja w naszym dotychczas uporządkowanym i spokojnym (może nieraz nudnawym) życiu.
Zadra podczas spacerów podąża krok w krok za Porajem. Nieraz w nocy wpycha się do jego legowiska, robiąc to dość gwałtownie, czym zakłóca spokój starszego pana. Zdarza się jej również przymilać do Poraja i oblizywać go po pysku.
Jak dotychczas chłopak jest dość cierpliwy i swoje niezadowolenie okazuje, co najwyżej warcząc lub krótkim szczeknięciem ostrzegawczym.
Czyli poznają się i docierają
