Strona 53 z 109

Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)

: wtorek 24 cze 2014, 12:34
autor: qzia
Chwała mu :szacun_1: :szacun_1: temu Allachu :szacun_1: :szacun_1: Ja słyszałam tylko o salukach bo inne charty od nich pochodzą. :psiako: :psiako:

Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)

: wtorek 24 cze 2014, 19:25
autor: Marta A
:gleba: Ale dziewczęta pojechały :)

Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)

: środa 25 cze 2014, 02:07
autor: Danuta
Ania W pisze:Otóż już starożytni Egipcjanie znali tę rasę i to ona posłużyła jako wzór ...sfinksa!
Po siedmioletnich badaniach, przemyśleniach, obserwacji ogarzego osobnika i wnikliwym analizowaniu zagadnienia pochodzenia sfinksa zdecydowanie przychylam się do teorii Pani Ani W . :silacz: :szacun_1: :zgoda:
qzia pisze: To twórcy rasy wzorowali się na Sfinksie (...)
Bzdura! :zly1:
qzia pisze:(...) tylko ten stoicyzm im do końca nie wyszedł. :niewka:
Pani nie wie, o czym Pani mówi! ;)
Może egzemplarze, analizowane przez Panią, żyjące w wielkim stadzie, nie mają okazji wykazać się swym stoicyzmem! Znam wiele ogarów, których stoicyzm jest wzorcowy, przykładowy, czasem jak u Lokisa, wręcz denerwujący - gdy on myśli i analizuje każdą komendę, sytuację, zdarzenie... :)
Ania W pisze:Ileż jeszcze prawd wiąże się z historią naszej rasy. :mysl_1:
Prawda! Np: Kiedyś udowadniałam, że w czołgu "Czterech pancernych i psa" był ogar! :mrgreen:
qzia pisze:A na malowidłach naskalnych sa zwykle saluki, bo to jest najstarsza znana rasa. (...)
Ale co to ma do rzeczy? Ja tu się nie biję, która "rasa" jest uznana za najstarszą w dziejach ludzkości (swoją drogą - kto wtedy opisywał wzorzec? ;) ), tylko o rasę, która inspirowała sfinksa! (Sfinksa? :?: Szarika? :?: i może jeszcze wiele innych, nieodkrytych psich osobników?) :jezyk_3: :mrgreen:

Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)

: środa 25 cze 2014, 13:51
autor: Ania W
Danuta pisze:Prawda! Np: Kiedyś udowadniałam, że w czołgu "Czterech pancernych i psa" był ogar! :mrgreen:
To było udowadnianie udowodnionego :D

http://www.ogarkowo.pl/viewtopic.php?f= ... ika#p63495" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)

: czwartek 26 cze 2014, 22:08
autor: Danuta
Ania W pisze:To było udowadnianie udowodnionego :D
A! to przepraszam :D
Ale to też świadczy o tym, że szłyśmy słuszną drogą ;)
http://www.forum.polskigonczy.avx.pl/vi ... 25b34e5b5e" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)

: poniedziałek 30 cze 2014, 11:33
autor: Marta A
Mini fotoreportaż z wycieczki do Torunia w kilku odsłonach :happy3:

Było fajnie, ogar mało uciążliwy, w mieście momentami było mu za głośno i za gęsto, więc nie nadwyrężaliśmy psiej cierpliwości.

Mieszkaliśmy przy lesie, więc spacery co prawda na smyczy, ale ciekawe i długie, Major czasem człapał już po schodach na trzecie piętro :jezyk_3:

Na początku każdy napotkany pies go maksymalnie interesował, potem już ładnie się na nas koncentrował. Pięknie wchodził i schodził ze schodów - a musicie wierzyć, że to nie jest czynność, którą często wykonuje :silacz: Nie wybiega też pierwszy z mieszkania czy klatki tylko czekał, aż ja wyjdę pierwsza, co praktykujemy w domu, ale na nowym terenie - wiadomo, różnie może być.

Mieliśmy też dużo okazji do ćwiczenia spokojnego wysiadania z auta - na początku miał "incydent" :mrgreen: , ale potem było dobrze, choć nie zawsze bez jojczenia, jaki to jestem biedny, bo muszę usiąść i poczekać na komendę :mrgreen:

Szczekał na wędkarzy wracających przez las znad Wisły - mega wkurzające... Dużo ćwiczenia koncentracji jeszcze przed nami... Raz oszczekał pana wchodzącego akurat do bloku - my wychodziliśmy. :zly2:

Korzystałam z okazji i robiłam mu nasze standardowe ćwiczenia w większych rozproszeniach (ludzie z psami, korty tenisowe, auta, tramwaj), no i było super, ale to akurat on ma do siebie, że jak wchodzi w fazę "Ćwiczenia", to nic go nie interesuje... Gorzej, jak na luzie musi coś zrobić, np. głupi siad... A obok pan z wędką idzie...

Jazda tramwajem - rok temu też jechał, było ok, teraz masakra... Dwa razy jechaliśmy. Wsiada bez problemu, ale pierwsze dwie - trzy stacje to koszmar, trzęsie się, wciska między nogi, za siedzenie... :placzek: Potem już lepiej, ale szczęśliwy nie był... Dobrze, że na co dzień nie musi.

Pięknie zostawał sam w mieszkaniu, kiedy szliśmy gdzieś sami. Spał w klateczce, długo dawał nam pospać. Nie gramolił się rano na nasze "legowisko" (materace na podłodze :D ) tylko czekał, aż go zawołamy :marzyc:

Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)

: poniedziałek 30 cze 2014, 11:44
autor: Marta A
Kto był w Toruniu, ten wie, że na Rynku Staromiejskim stoi taki osiołek z jakiegoś metalu, brązu czy coś... Jak go Major zbystrzył... :gleba: Biedula, szczekał i szczekał, cały rynek słyszał, a nie wiem, czy i nie całe Stare Miasto :tia: Nie tak ze złością, tylko na zasadzie "ojej, kim jesteś?" Wiecie, o co chodzi...

Postanowiliśmy podejść i zapoznać się ze "stworem"... trzeba było widzieć ten zjeżony kark, podkradanie się na ugiętych łapkach, ostrożne wąchanie...

Nie pomogło wąchanie - po chwili znów szczekał... I następnego dnia też...

Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)

: poniedziałek 30 cze 2014, 11:51
autor: Ania W
"Wsiowy" piesek i tyle wrażeń! :D
Super pierwsza fotka rodzinna :)

Rozumiem, że na poduszce obieżyświata będziecie haftowali " tu byłem" ;)Dobrze, że kawałek zagranicy się załapał ;)

Sądząc po tym jak podchodził do osiołka to wyszedł z niego niezły dzikarz :D - nie frontalnie tylko asekuracyjnie od tyłu :silacz: A to był całkiem spory "dziczek" ;)

Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)

: poniedziałek 30 cze 2014, 12:06
autor: Marta A
Ania W pisze: Rozumiem, że na poduszce obieżyświata będziecie haftowali " tu byłem" ;)Dobrze, że kawałek zagranicy się załapał ;)
:gleba: Dobry pomysł!!
Ania W pisze:Sądząc po tym jak podchodził do osiołka to wyszedł z niego niezły dzikarz :D - nie frontalnie tylko asekuracyjnie od tyłu :silacz: A to był całkiem spory "dziczek" ;)
Noo, jak by mu taki "dziczek" z kopytka przywalił... :strach_2:

Z atrakcji, to jeszcze pan Ogr był pewnego wieczoru ze swoim panem na pizzy w "ogródku" na starówce :psiako: Pańcia balowała gdzieś wtedy z toruńskimi psiapsiółami :jezyk_3:
Z opowieści wiem, że pies trzymał świetnie fason, aż na sam koniec oszczekał kelnerkę :zly2:

A jeszcze dodam, że odkryciem wyjazdu jest marsz "we troje" w konstelacji z ogrem pośrodku, pańciostwo trzyma się za ręce i trzyma krótko, ale luźno smycz :silacz: (Opis jak ... :jezyk: )
Pies nie ciągnie, trzyma tempo, nie węszy. Jeśli ktoś to znał wcześniej i nam nie powiedział, to zleję mu tyłek :D

Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)

: poniedziałek 30 cze 2014, 12:53
autor: Ania W
Marta A pisze:
Noo, jak by mu taki "dziczek" z kopytka przywalił... :strach_2:
No ale taki "zagrodowy" nie przywali, a "szabelką" krzywdę może zrobić większą....
Marta A pisze:Z opowieści wiem, że pies trzymał świetnie fason, aż na sam koniec oszczekał kelnerkę :zly2:
No pewnie zawyżyła rachunek....psy świetnie wyczuwają ludzi ;)