Strona 53 z 105
Re: Entropia to nie wszystko.. jakie wady może miec Ogar????
: niedziela 12 lip 2009, 10:17
autor: hania
dor pisze:hania pisze:Ale to trzeba coś robić - i wielu hodowców to robi od lat. Tylko tego jakoś nikt nie dostrzega - bo nie wypisują o tym na forum.
I to błąd - powinni o tym pisać, "ku pokrzepieniu serc". A porażek też nie wolno przemilczać - ku przestrodze.
Nie ma sensu. Sukcesów nikt nie dostrzega. A porażki to żer dla takich co nic nie robią a lubią roztrząsać.
do przeniesienia
Re: Entropia to nie wszystko.. jakie wady może miec Ogar????
: niedziela 12 lip 2009, 10:32
autor: dor
hania pisze:Nie ma sensu. Sukcesów nikt nie dostrzega. A porażki to żer dla takich co nic nie robią a lubią roztrząsać.
Zawsze znajdą się malkontenci, którzy będą widzieć tylko czarne strony, taka nasza mentalność, ale nie mów mi, że sukcesów nikt nie dostrzega, bo to nieprawda. Po prostu ci nastawieni na "nie" głośniej krzyczą
do przeniesienia
Re: Entropia to nie wszystko.. jakie wady może miec Ogar????
: niedziela 12 lip 2009, 10:42
autor: hania
dor pisze:hania pisze:Nie ma sensu. Sukcesów nikt nie dostrzega. A porażki to żer dla takich co nic nie robią a lubią roztrząsać.
Zawsze znajdą się malkontenci, którzy będą widzieć tylko czarne strony, taka nasza mentalność, ale nie mów mi, że sukcesów nikt nie dostrzega, bo to nieprawda. Po prostu ci nastawieni na "nie" głośniej krzyczą
Ja pisałam o swoim sukcesie, że Gawra daje szczeniaki bez entropii - i nie zauważyłam, żeby ktos to dostrzegł. Nie zauważyłam też, żeby Agag ktos pogratulował miotu "O" czy "N" - gdzie ilosć szczeniaków z entropią była minimalna.
Ja myślę, ze to własnie jest kwestia mentalności - szukanie złego, czegoś do czego można się przyczepić.
do przeniesienia
Re: Entropia to nie wszystko.. jakie wady może miec Ogar????
: niedziela 12 lip 2009, 10:43
autor: monik
Czy da się zrobić "szczery" spis ogarów wolnych od entropii? (wśród żyjących oczywiście i w przedziale wiekowym od 1 roku do 8lat)
do przeniesienia
Re: Entropia to nie wszystko.. jakie wady może miec Ogar????
: niedziela 12 lip 2009, 11:15
autor: hucuł
Ja pisałam o swoim sukcesie, że Gawra daje szczeniaki bez entropii - i nie zauważyłam, żeby ktos to dostrzegł.
O przepraszam! A kto kupił Herę z zamiarem wprowadzenia jej do hodowli i zwiększania tym samym liczby zdrowych ogarów i do tego po zdrowych rodzicach i dziadkach? Czy może być większy wyraz uznania? A że nie krzyczę? Boję się trafić do kancelarii

. Strasznie nie lubię papierowej roboty.
do przeniesienia
Re: Entropia to nie wszystko.. jakie wady może miec Ogar????
: niedziela 12 lip 2009, 11:16
autor: hania
Nie.
Już bardziej prawdopodobne jest zrobienie spisu psów z entropią - bo jeżeli ktoś się przyzna to jego pies naprawdę miał.
A w druga strone - jeżeli własciciele oszukują przy przeglądzie hodowlanym to jaka jest szansa, ze w innych sytuacjach powiedzą prawdę?
do przeniesienia
Re: Entropia to nie wszystko.. jakie wady może miec Ogar????
: niedziela 12 lip 2009, 11:58
autor: weszynoska
Ja nie zauważyłam, żeby ktokolwiek na przeglądach na których ja byłam zarówno u ogarów jak i u gonczych pytał kogokolwiek o stan zdrowia psa.....o choroby, operacje zabiegi itp itd....
a wracając do tematu wątku....o wadach innych niż uprzykszona entropia ( ium)
Nikt na przeglądach równiez nie pyta o padaczkę, ropowicę, dysplazję .......
Moja suka jest zrównoważona psychicznie, stabilna emocjonalnie, mądra, wysportowana, z zerową tkanka tłuszczową, ma super kondycję...jest równiez niesamowicie posłuszna....w lesie respektuje sarny , zająca niestety na oczy nie widziała, jest dobrym ( moje laickie okreslenie) tropowcem, trzyma slad, sama mysli...
wykazywała zainteresowanie dzikiem...ale z powodu mojego wiecznego braku czasu nie mam szans na realizację w tym kierunku...
Jest bardzo dobra w ruchu...ma piękny nieskrępowany kłus, w terenie galop , nie straszne jej potoki, paryje, błoto czy ostręzyny...
Wszędzie gdzie my jesteśmy jest jej dobrze, nigdy nie mielismy kłopotów lokomocyjnych czy socjalizacyjnych...
Z równą przyjemnoscią mieszka w domu, spiąc na kanapie, jak i w kojcu w budzie gdy zachodzi taka potrzeba.
Jej charakter nam odpowiada i myslę, że jest dla mnie wzorem ogara. I bardzo bym chciała, żeby takie cechy przekazywała potomstwu, bo są warte przekazania......
Decydując się na ogara po raz drugi.....wybrałabym tą sukę ....niz inną zapasioną, histeryczną, z fobiami, lękami bez charakteru..mimo, że ze zdrowymi powiekami
do przeniesienia
Re: Entropia to nie wszystko.. jakie wady może miec Ogar????
: niedziela 12 lip 2009, 12:13
autor: monik
A ja mimo wszystko jestem za spróbowaniem zrobienia takiej bazy, żeby mniej więcej wiedzieć ile mamy psów "zdrowych". Robię to w cudzysłowu, bo to że one są zdrowe, to nie znaczy że entropii nie przekażą, bo na pewno same pochodzą z miotów, gdzie entropia wystąpiła u ich rodzeństwa.
Można zrobić taką bazę, ale niekoniecznie publiczną, niech to będzie do wiadomości hodowców i to takich hodowców, którzy chociaż 2 mioty odchowali, a nie 1 i uważają się za najmądrzejszych na świecie.
Haniu:
a jesteś w stanie powiedzieć, ile może być psów wolnych na 100 ogarów? Tak +/-
znasz dużo ogarów, chyba nawet prawie wszystkie w Polsce, to myślę że mniej więcej wiesz
do przeniesienia
Re: Entropia to nie wszystko.. jakie wady może miec Ogar????
: niedziela 12 lip 2009, 12:30
autor: GabiArt
hania pisze: Ja jakoś nie zauwazyłam żeby ktoś Józefem poniewierał.
A ja zauważyłam. Jeśli ty nie zauważyłaś to może dlatego, że straciłaś już do tego dystans, ponieważ jesteś zaangażowana emocjonalnie w te przepychanki słowne? Nie twierdzę, że to akurat ty najbardziej go atakujesz, bo są na forach od ciebie zajadlejsi, że się tak wyrażę. I ich brak dystansu do sprawy jest o wiele bardziej widoczny. Jednak przysłowiowe „huzia na Józia” ma miejsce i nie świadczy najlepiej o piszących. Oni już nie czytają ze zrozumieniem jego wpisów, tylko reagują nerwowo na to, że Józef znowu się odzywa, a myśli przecież inaczej niż oni, o pewnych sprawach, dotyczących Ogarów. A my, nieszczęśni, spoza środowiska, to czytamy i widzimy inaczej.
dor pisze: A porażek też nie wolno przemilczać - ku przestrodze.
hania pisze: Nie ma sensu. Sukcesów nikt nie dostrzega. A porażki to żer dla takich co nic nie robią a lubią roztrząsać.
Haniu, dość tego podłego nastroju! To nie prawda, że sukcesów nikt nie dostrzega: różne sukcesy się fetuje przy różnych okazjach, nawet niektóre ponad miarę. A że wredna natura człowieka chętnie widzi wady u innych to też prawda. Niepotrzebnie uwagi krytyczne przyjmujesz tak osobiście.
Z tego, co czytałam na forach widzę, że wiele osób bardzo cię ceni za różne formy twojej aktywności i uwagi Józefa, odnoszące się do entropii, czy użytkowości Ogarów nie muszą ci niczego ujmować, w tamtych sprawach. Mówić trzeba o wszystkim, bo to i tak w końcu wylezie spod dywanów, których, według monik, już podobno nie ma, bo nie modne.
Wyczyścić do spodu, przewietrzyć atmosferę i robić po nowemu! Bo będzie wracać z coraz większą siłą, którą dają niedomówienia.
hania pisze: A bardzo nie lubię jak ktoś wymaga od innych czegoś do czego sam się nie stosuje.
Ja też nie lubię.

Ale do czego Józef się nie stosuje?
hania pisze:Ale to trzeba coś robić - i wielu hodowców to robi od lat. Poza tym sami realizują swoje pomysły - a nie wymagają tego od innych. Coś robią. A inni nic nie robią, wolą pisać o ich porażkach
A co, konkretnie, Józef-właściciel Ogar i Józef-przyszły właściciel kolejnego Ogara miałby zrobić?
do przeniesienia
Re: Entropia to nie wszystko.. jakie wady może miec Ogar????
: niedziela 12 lip 2009, 19:55
autor: hania
monik pisze:
Haniu:
a jesteś w stanie powiedzieć, ile może być psów wolnych na 100 ogarów? Tak +/-
znasz dużo ogarów, chyba nawet prawie wszystkie w Polsce, to myślę że mniej więcej wiesz

Policzę. Ale nie wiem na ile to będzie wiarygodne.
do przeniesienia