Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Sokół jest z 11 marca, czyli ma 3 mce i kilka dni, dokładnie waży 9,2 kg. Karmimy go tylko suchą karmę Husse wg zaleceń, czasami dostaje smakołyki jak spełni polecenie lub na zachętę zabawy. Jest bardzo żywiołowy i jeśli chodzi o masę to chyba w sam raz


Czekamy na zdjęcia Sagi Pozdrawiamy serdecznie!

toś mnie zdołował Mira jest z 16 marca i waży.... 11,6 kg Tłuścioszek mój....

Powiem tak - trudno mówić na odległość ale jak dla mnie 9 kg na ponad 3 miesiące to nie jest dużo. Nie wiem czy można traktować to jako niedowagę ale Łoza w mając 9 tygodni ważyła trochę ponad 9 kg a nie należy do mocnych suk (szczerze - troszku była tłuściutka )
Ja bym mu urozmaiciła dietę. Niby sucha powinna zapewniać wszystko jednak jako umiarkowana entuzjasta suchej karmy (uważam że pies powinien umieć jeść suchą, nawet jeżeli dostaje gotowane) uważam, że powinien dostawać też coś innego dla urozmaicenia.Surowe: kość, korpus, szyjkę tak dla pogryzienia i nabiał (biały ser, jogurt, od czasu do czasu jajko). Jakieś warzywo lub owoc też nie zaszkodzi. Wychodzę z założenia, że nikt z nas nie chciałby całe życie jeść "gorących kubków" , nawet jeżeli przez tydzień wakacji zajadaliśmy się nimi non stop.

Dziękuję za porady, to nasz pierwszy pies więc na pewno doświadczenie innych będzie nam bardzo pomocne przy wychowywaniu małego.

Byliśmy u weterynarza 4 dni temu i powiedział, że waga jest OK. Z jaką częstotliwością powinien dostawać takie dodatki do jedzenia? Każdego dnia?

Powiem tak - jak dla mnie, bez patrzenia na psa to szczeniak średniej budowy, piesek powinien ważyć jakieś 2 kg więcej. To nie były bardzo mocne szczeniaki jak je widziałam ale do "drobnicy " też nie należały. Wiecie ile ważył jak go odbieraliście i ile przybył w tym czasie? Bo jeżeli systematycznie przybiera to nie ma co sobie rwać włosów z głowy
Ile razy dziennie je?
Ja dawałam coś codziennie - częściej nabiał, rzadziej kości.
Na początku Łoza była na suchym z dodatkami, potem po zapaleniu jelit po kuracji antybiotykowej przeszłam na gotowane i tak zostało tzn łączę suche (trochę rano) z gotowanym (popołudniu) - teraz 2 posiłki dziennie i tak już zostanie. Ale nie wiedzę problemu żeby pies był tylko na suchym z tym że ja zawsze coś dodawałam np. jeden suchy posiłek zamieniałam na porcję rosołową lub szyjkę.

Dzisiaj warzyłam Salwę i ma niecałe 11 kg.

Karmie ją karmą husse. W miarę możliwości czasowych staram się dawać jej jeden posiłek gotowany. Gotuję jej ryż lub makaron z warzywami i mięsem. Raz dziennie między posiłkami dostaje troszkę kefiru, twarogu lub jogurtu. Co parę dni dostaje też coś ponadplanowo ucho wędzone lub żwacza.

Zgadzam się Aniu z tobą. Suche owszem ale nie wyłącznie. O ile pamiętam nasz Fiord jadł 2 razy suche i raz większą porcję gotowane..... A i tak wszystko znikało już w trakcie wsypywania do miski i ciągle wydawał mi się za chudy.
Co do suchej karmy to podaję ją chyba tylko z lenistwa bo zalet widzę coraz mniej.
I jeszcze postarajcie się o glukozaminę, żeby nie było problemów z rozwojem stawów.

Jak odbieraliśmy Sokoła to ważył 4 kg. Sukcesywnie przybiera na wadze, ale jak widać chyba troszeczkę za mało. Dzięki Waszym uwagom urozmaicimy mu posiłki, mam nadzieję że wtedy już wszystko będzie ok.