ogarze problemy

Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: ogarze problemy

Post autor: zybalowie »

My po prostu, jak pies podchodzi do kogoś z glutem, mówimy "do widzenia". Ręczników pod stołem nie trzymamy ;-)

I nie wiem jak to działa, ale mój pies zaczął reagować na "zlizuj gluta" :tia: i coraz częściej się na to hasło oblizuje. Inna rzecz, że prawie wcale się nie gluci, więc dzięki jego krzywej paszczy w zasadzie problem rozwiązał się sam.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
KasiaR
Posty: 355
Rejestracja: niedziela 31 maja 2009, 21:23

Re: ogarze problemy

Post autor: KasiaR »

Nie chcę zakładać oddzielnego wątku, pozwolę sobie tu:
chciałam zapytać czy ktoś się kiedyś zastanawiał, porównywał, dociekał jaki wpływ ma entropia, dodatkowe rzęsy na skrzywienie charakteru u psa?
pytam bo czytając niektóre wypowiedzi (a mam też podobne skojarzenie z własnym psem) śmiem przypuszczać, że zachodzi pewne powiązanie np. problemów z agresją u psa z entropią
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: ogarze problemy

Post autor: qzia »

Ja się z tym nie zgadzam. Przynajmniej moje psy nie potwierdzają tej teorii. :niewka: :niewka:
No i jeszcze trzeba sprecyzować problemy z agresją. Co masz na myśli?
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: ogarze problemy

Post autor: weszynoska »

Bez przesady :roll:
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
KasiaR
Posty: 355
Rejestracja: niedziela 31 maja 2009, 21:23

Re: ogarze problemy

Post autor: KasiaR »

No nie wiem czy tak bez przesady :zdziw_5:
oczy to jednak szczególny organ, u psa też, może przy entropii zabieg załatwia sprawę i choróbsko nie dokucza, ale przy dodatkowych rzęsach?
zwlekałam trochę z zabiegiem entropii u mojego psa, bo liczyłam ,że powieka się wywinie, złożyło się, że Garncarz był na gościnnych występach w klinice w Bydgoszczy pojechałam by zbadał psa, jego słowa "na co Pani czeka, gdyby tak Pani miała rzęsy w oku" no właśnie :shock:
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: ogarze problemy

Post autor: miszakai »

Chodzi chyba raczej o to, że pies, którego coś ciągle drażni (np. rzęsa rysuje gałkę oczną) jest bardziej wkur... ;)
Pies, który ma entropium i jest leczony albo rzęsy przy dwurzędowości ma wypalane nie ma takich problemów aczkolwiek pies taki przechodzi zabiegi(zwłaszcza przy dwurzędowości cykliczne) a tym samym bardziej cierpi niż zdrowy kolega. Może być bardziej zestresowany, uwrażliwiony na pewne bodźce ale związku jako takiego z wypaczonym charakterem nie ma :mysl_1:
Jak mi coś w oku siedzi to też się wkurzam, ktoś kto cierpi od małego jest innym człowiekiem ale chyba nie wypaczonym.
Chyba, że pies totalnie zaniedbany, łzawiący pół życia bez interwencji lekarza - ok., może nie mieć wiecznie rogala na pysku.
Ostatnio zmieniony czwartek 18 lip 2013, 14:57 przez miszakai, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: ogarze problemy

Post autor: aganowaczek »

Czesna miała operowaną obustronną entropię a jest "do rany przyłóż". Najbardziej przymilna w stosunku do wszystkich - ludzi znanych i nie znanych, do psów, do suk (no chyba, że zaatakowana to zawzięcie się broni). A przy tym żywiołowa, ciągle uśmiechnięta. Świetna.
Duśka ma oczy zdrowe i jest franca. Łycek też ma oczy zdrowe i odkąd pierwszy raz krył to jest agresywny w stosunku do innych psów. Aksamitka ma oczy zdrowe i charakter podobny do Czesnej, z tym, że reaguje lekkim strachem w stosunku do obcych chłopów.
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: ogarze problemy

Post autor: Ania W »

KasiaR pisze: "na co Pani czeka, gdyby tak Pani miała rzęsy w oku"
Właśnie dlatego uważam, że w przypadku entropii nie ma co czekać, bo z mojej obserwacji wynika, że bardzo,bardzo rzadko wada sama ustępuje...a często się pogłębia, bo drażnione oko jeszcze bardziej się cofa. A delikatnie mówiąc "dyskomfort" jest duży.

Ja osobiście nie widzę jakieś ewidentnego związku. Możemy ewentualnie powiedzieć o wpływie nieleczonej entropii na charakter psa, a nie samej w sobie.
Też uważam, że nieleczona może mieć jakiś ( ale pewnie nikt nie będzie w stanie określić dokładnie jaki) wpływ na samopoczucie psa z pobudzeniem włącznie. Tylko wtedy usunięcie wady powinno też zniwelować takie zachowania...
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: ogarze problemy

Post autor: qzia »

KasiaR pisze: jego słowa "na co Pani czeka, gdyby tak Pani miała rzęsy w oku" no właśnie :shock:
Bo się nie czeka tylko zakłada szwy odciągające lub specjalne stripy. Operuje się psa jak już mu głowa odpowiednio urośnie, bo wcześniej nie wiadomo ile wyciąć skóry. Tak przynajmniej postępował dr. Garncarz z moim psem. Który na koniec z entropii wyrósł i nie miał operacji. :niewka:
Awatar użytkownika
KasiaR
Posty: 355
Rejestracja: niedziela 31 maja 2009, 21:23

Re: ogarze problemy

Post autor: KasiaR »

[quote="miszakai"]Chodzi chyba raczej o to, że pies, którego coś ciągle drażni (np. rzęsa rysuje gałkę oczną) jest bardziej wkur... ;)
Pies, który ma entropium i jest leczony albo rzęsy przy dwurzędowości ma wypalane nie ma takich problemów aczkolwiek pies taki przechodzi zabiegi(zwłaszcza przy dwurzędowości cykliczne) a tym samym bardziej cierpi niż zdrowy kolega. Może być bardziej zestresowany, uwrażliwiony na pewne bodźce ale związku jako takiego z wypaczonym charakterem nie ma :mysl_1:
:brawo_1:
Nie czekałam długo na zabiegi entropii, nie męczyłam psa, miała głowa przestać rosnąć :zly1:
Ułan dla nas i naszej rodziny jest przekochany, dla obcych za płotem bestia, dla psów samców zależy jak mu czapka stanie, potrafi mieć respekt przed szitsu a rzuca się na każdego huskiego i labka :niewka:, przy rowerze biegnie jak ta lala, a rowerzystów nie lubi i pogoniłby, że hej, o listonoszu to już nawet nie piszę, męczy mnie, że nie ufam swojemu psu w stosunku do obcych choć moich znajomych, rzucanie do psów jestem bardziej w stanie zrozumieć
Czytałam gdzieś, że psy raczej nie lubią głaskania po głowie, Ułan na spokojnie to lubi, ale w pierwszym kontakcie jak jest podekscytowany to bardzo unika głaskania po głowie, nadstawia się dupskiem klepania po bokach, klacie :niewka:
ODPOWIEDZ