Strona 6 z 9
Re: Sekretne opowieści
: czwartek 05 lis 2009, 12:55
autor: SEKRET
no to jeszcze jedno zdjecie......
Re: Sekretne opowieści
: czwartek 05 lis 2009, 14:47
autor: nulka
Już się do tej klaty Sekretowej można przytulić

Re: Sekretne opowieści
: czwartek 05 lis 2009, 17:18
autor: bea100
Faaajnie rośnie
Nosek wkrótce się wybarwi.

A te podarte gazety zastąpcie lepiej kongiem napchanym np. pasztetówką, to się mu na pewno nie znudzi i przedłoży to ponad demolkę kanap itp
Zdjęcia z córcią mnie wzruszają nieustannie...

Re: Sekretne opowieści
: środa 23 gru 2009, 09:10
autor: SEKRET
Pięknej śnieżynki, kolorowej choinki, smacznego karpia, prezentów moc. Ale przede wszystkim spokojnych i bardzo rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia życzą
Magda, Martyna, Krzysztof i oczywiście Sekret Sekreciasty
Re: Sekretne opowieści
: środa 23 gru 2009, 11:05
autor: BasiaM
A zdjęcia gdzie ??

Re: Sekretne opowieści
: środa 23 gru 2009, 12:57
autor: SEKRET
Oj jeszcze nie ma. Mamy straszne zaległosci fotograficzne. Może w świeta Młody bedzie bardziej życzliwy dla fotografa.
jak będa tylko jakieś nowości zaraz je wrzucę.
Re: Sekretne opowieści
: sobota 02 sty 2010, 00:13
autor: Wigro
Czekamy.Na zdjęcia wciąż !
I nic.
Re: Sekretne opowieści
: sobota 02 sty 2010, 00:20
autor: Malgosiaczek_27
Poprzednie zdjęcia przecudne. Małe ogarzyska są takie słodziutkie...ehhh....
Czekamy na nowe zdjęcia i relacje ze świat i sylwestra.
Pozdrawiamy wraz z Nutką!
Re: Sekretne opowieści
: sobota 02 sty 2010, 19:37
autor: SEKRET
Jesteśmy, jesteśmy i mamy nawet zdjęcia.
To najpierw mała sesja, a potem słów kilka......
Re: Sekretne opowieści
: sobota 02 sty 2010, 19:46
autor: SEKRET
Młody za chwil kilka będzie miał 6 miesięcy. Nie wiem ile mierzy, ale ostatnio ważyliśmy się domowymi sposobami i wyszło nam 26,5 kg. Apetyt ma jak smok, nie gardzi niczym - rozwiązał się tym samym problem niechcianych warzyw z zupy
Sekret to spokojny i bardzo przyjacielski pies. Każda osoba i pies to przyjaciel, którego trzeba powąchać i wylewnie przywitać. Uwielbia się wygrzewać przed kominkiem. Wychodzi wtedy jego szlacheckie pochodzenie, jak prawdziwy pies królów, który po polowaniu odpoczywa w komnacie swego pana przy ogniu. Kominek ma w sobie coś jednoczącego nasze zwierzęta. Ostatnio pies i kot wspólnie, oczywiście z zachowaniem w miarę bezpiecznej odległosci, wygrzewali się przed kominkiem. Nie wiem jednak czy proces wzajemnego zblizania nie został dzisiaj przerwany przez nagły atak psa na kota. Kotka w ostatniej chwili uciekła z paszczy oprawcy.......