Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

monik pisze:No chyba na tej właśnie fotce, to ma takiego małego kurwika w oku

"Już taki jestem zimny drań
i dobrze mi z tym bez dwóch zdań.
Bo w tym jest rzeczy sedno, że jest mi wszystko jedno,
już taki jestem zimny drań."

Ale piękna fotka Cudnie na nim wyszło ogarzysko Ten wzrok... powalający
Pozdrawiamy!

Zebrało go na jabłka...a ile sie przy tym namordował,namęczył i wkurzył....

he, he, jak prosiaczek z jabłkiem w ryjku
nie upieczcie go przez pomyłkę

Słodki malucha a i minka od razu weselsza

Czy Wasze szczeniaki tez tak gryzą-gryzły,wszystko do czego sie zblizyly?
Rece to nie juz nie mowie nawet...doskakuje do twarzy i prubuje ugrysc nos!
Wtedy slyszy stanowcze FE! i pokazuje mu palec..juz myslalam ze sie zalamie bo nie widzialam efektow,ale po tygodniu takiego grozenia jak by troche zrozumial i ustepuje.Potem pewnie jeszcze nie raz zapomni W rece gryzie okropnie mocno,szczypie i ciagnie.Podchodzi pod nogi i zagradza droge jak poruszamy sie po domu,normalny bandyta!!
Zabawki sie mu juz znudzily i podrkada rozne rzeczy z szafek
Poswiecam mu duuzo czasu,i staram sie zrozumiec jego potrzeby i zachowania...ale normalnie ostatnio daje w tylek jak malo kto
Jeszcze tak glosno szczekajacego szczeniaka nie widzialam Rozmowa nie ma miejsca jak Sevek szczeka..trzeba poczekac z 5 minut ...Normalny ODLOT
Ale to wszystko nic.. tak go juz pokochalismy ze jakos mi to wszystko nie przeszkadza

Burzy nie dawaliśmy szans na gryzienie nas. Od razu odwracaliśmy jej uwagę pluszakiem, piłką, smakołykiem, szmatką i co tam jeszcze pies da radę do pyska włożyć. Do mebli trochę się próbowała dobierać, ale ciągłe odwracanie uwagi + spray przeciw gryzieniu pomogły. Jedyne co to "zżarła" poręcze od swojego fotela i to był jedyny mebel, który mogła gryźć.

Sevenowa
trochę się przeraziłam czytając posta....

nie przeszkadza Wam, bo jest mały.....

co zrobicie...jak gryzieniem i szczekaniem zacznie egzekwowac swoje zachcianki jako dorosły pies??????????


zaręczam...nie jest to ani fajne, ani zabawne.....

Jak Burza chce coś wymusić szczekaniem, natychmiast znajdujemy sobie pełno innych zajęć (głośniejsza niż jej szczekanie rozmowa, czytanie książki, przesuwanie rzeczy z miejsca na miejsce - generalnie nie ważne co, byleby widziała, że przestajemy zwracać na nią uwagę), wtedy ona chwilę burczy (mrrbrppfffgrrrmmm... ) i po chwili układa się w pozycji "leżeć". I dopiero wtedy nią się zajmujemy.

Rozumiem Wasze obawy jak najbardziej,nie myslcie ze wychowuje nie odpowiedzialnie psa..
Mowilam juz,przede wszystkim dyscyplina,jesli zrobi cos nie tak zawsze mowie FE pokazuje palec jak bym mu grozila i odwracam sie ignorujac go,widze ze dziala,ale bardzo duzo czasu trzeba mu na to poswiecic.
Pozatym jeszcze nie slyszalam zeby szczeniak nie gryzl... Tak jak dziecko..jest czasem nie znosny,i musi sie wyszumiec
Lubi sie obrazac...to juz zauwazylam.Jak go skarce to zmyka do siebie a potem cichaczem po jakims czasie sie przymila.
Sami piszecie w postach o demolkach jakie wykonujaa wasze psy...
Dyscyplina,ciągła nauka i cierpliwosc pewnie pomogą