
Trochę opuchła, w kółko się wylizuje, na spacerach biegać jej się nie chce, a i w domu najchętniej leży plackiem. Jak pies chciał ją obwąchać koło ogona dostała histerii, choć wcześniej sama zachęcała go do zabawy.
Jakieś porady, uwagi? Nie ukrywam, że jesteśmy tak zieleni jak ona
