Strona 6 z 15
Re: Co na biegunkę i wymioty?
: poniedziałek 12 paź 2009, 19:33
autor: Paula
Dzięki
Świt pod stałą obserwacją. Na razie jest chyba w porządku. Wygląda lepiej. Na spacer wyszedł dość chętnie, pospacerował trochę, tyle że mało go co obchodzi... Na razie nie pił. Powtórki z rozgrywki na szczęście nie było. Przed nami jeszcze jeden spacer i zobaczymy, zawsze możemy pojechać na Powstańców do lecznicy 24h.
Trochę mnie zszokował... bo nigdy jeszcze nie wymiotował i nie biegunkował praktycznie "na raz"

Re: Co na biegunkę i wymioty?
: poniedziałek 12 paź 2009, 20:36
autor: monik
To może byc tez wpływ tej "wspaniałej" pogody, to w końcu starszy już psiak, może jakiś grypowy wirus.
Re: Co na biegunkę i wymioty?
: wtorek 13 paź 2009, 12:46
autor: BasiaM
Jak czuje się Świtek ??
Mamy nadzieję,że lepiej

Re: Co na biegunkę i wymioty?
: wtorek 13 paź 2009, 13:03
autor: Paula
Lepiej

co prawda pogardził wieczornym spacerem, ale rano już wyszedł chętnie. Ugotowałam mu ryż, marchewkę z odrobiną kurczaczka i wchłonął szybciutko małą porcję. Zobaczymy co dalej

Re: Co na biegunkę i wymioty?
: wtorek 13 paź 2009, 14:58
autor: kasiawro
Paula pisze:Lepiej

co prawda pogardził wieczornym spacerem, ale rano już wyszedł chętnie. Ugotowałam mu ryż, marchewkę z odrobiną kurczaczka i wchłonął szybciutko małą porcję. Zobaczymy co dalej

Ja bym go jeszcze dziś miała na skromnym jedzonku, za dużo nie podawała.
Re: Co na biegunkę i wymioty?
: wtorek 13 paź 2009, 15:36
autor: Paula
Dostał niedużo, dostanie jeszcze troszkę w porze obiadowej. Samopoczucie dobre, apetyt wielki...
Re: Co na biegunkę i wymioty?
: wtorek 13 paź 2009, 15:39
autor: BasiaM
Dobre wieści
kasiawro dobrze pisze, jeszcze dziś go przetrzymać na diecie
Pozdrawiamy

Re: Co na biegunkę i wymioty?
: wtorek 13 paź 2009, 16:05
autor: kasiawro
Paula pisze:
apetyt wielki...
Jak zawsze u Świtka
Cieszę się, że już jest znacznie lepiej!!!
Re: Co na biegunkę i wymioty?
: wtorek 13 paź 2009, 17:52
autor: ania N
Pozdrowienia dla Świtka.

Re: Co na biegunkę i wymioty?
: wtorek 13 paź 2009, 19:42
autor: bea100
Wraca do zdrowia, cieszę się
Ja mam kłopot z małą Skierką. Wczoraj wymiotowała i miała kłopoty- często robiła siusiu i jakby napinała się na qpę i nic. Bardzo się męczyła. Był wet wieczorem bo zauważyłam maleńkie ale niemniej krwawe pasemka. Dostała zastrzyk z Biotylu i rozkurczająco zastrzyk z Nospy. Dzisiaj jej zrobiłam kolejny podobny zastrzyk. Dzisiaj nie wymiotuje, oczywiście jest na chudym rosołku z marchwią i ryżem na papę. Od rana nie było qpy (czekam i się martwię), za to rano sikała co troszkę i po trochu. Teraz jakby się to zatrzymało i już tak nie siusia wszędzie. Nie wiadomo co jej jest. Może to być wirus (uczymy się chodzić na smyczy i wychodzimy poza ogród na ulicę), może to być pokarmówka bo coś porwała co jej zaszkodziło a ja nawet nie zauważyłam (?) a może też się podziębiła bo wiadomo, zimno i mokro a ona mała i goły brzuszek itd. ...a może dwie rzeczy na raz? Mam ją obserwować i zobaczymy jutro co będzie. Weta mam pod telefonem ale chyba jutro musi znowu przyjechać. Przemywam jej też pupę naparem z rumianku. Bawi się z sukami, jest wesoła, ma apetyt...hmmm
