Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Zagłoba pojedzie do Jaśkowa ale szkolić się nie będzie .Będzie z panem zwiedzać lasy, pływać w jeziorze i miło spędzać czas
Sajgon nie pryśnie...melduje się kilka razy na dzień w domu głośno manifestując swoje nadejście , ale w zeszłym roku ktoś go próbował chyba sobie przywłaszczyć... Sajgon nie wrócił do domu przez 1,5 doby co nigdy jeszcze się nie zdarzyło. On nie znosi zamknięcia,jak chce wyjść to potrafi rzucać się jak tygrys na drzwi i okna i umie otwierać klamką drzwi robiąc przy tym mnóstwo hałasu. Podejrzewam,że to go chyba uratowało. Zawsze się śmiałam,że jak ktoś go ukradnie to albo on sam ucieknie albo ten ktoś go wypuści bo z nim nie wytrzyma Jest niesamowicie inteligentny,bardzo niezależny i oczywiście kochany...Dokładnie tak jak ogary

Basior też już nie ma co się szkolić
Ja do Jaśkowa też nie mogę pojechać Bardzo żałuję.
Chętnie znowu popodziwiałabym cudownych Zagłobę i Basiora i wszystkie inne ogarki, w końcu zapowiada się na dość liczne spotkanie.
Już nie mówiąc o szkoleniu... To by nam się przydało, ale jeszcze mamy czas. Na razie muszę odpuścić.

Nauki nigdy dość .Mamy jeszcze wiele do opanowania a tak poza wszystkim Basior uwielbia pracować na ścieżkach więc jest świetna okazja żeby sobie do oporu pofolgował .Gorzej u niego z ćwiczeniami posłuszeństwa, za szybko się nudzi

Piękne zdjęcia z kotem
Spacerowe fotki też fajnie klimatyczne

Myślę, że takie Jaśkowo to dla młodych psów fajna opcja szkolenia a dla starszych po prostu dobra zabawa Cieszę się, że troszkę czapraków się zbierze

Witamy. Sto lat nas tutaj nie było i chcielibyśmy się przedstawić w nowej odsłonie... Do naszej męskiej ekipy dołączył Lord vel Leszko z Wiślanej Osady...Bardzo dziękuję Ani i Jackowi za powierzenie nam swojego skarbka! Nie obyło się oczywiście bez obaw i wątpliwości ale starszyzna przyjęła go pod swoje łapy i mały póki co,żyje . Je i rośnie, rośnie i je. Poniżej parę fotek, m.in. ze spaceru z Cykadą na Wyspie Sobieszewskiej.

W sobotę odwiedziła nas także Basiorowa córa, Granda Świerkowa Wieś, aby podzielić się z nami swoimi wrażeniami i sukcesami po udanych występach na wystawach w Grudziądzu

Właśnie sobie dopiero teraz uświadomiłam, że Twój małolat i moja małolata to rodzina z 3 stron .
Gratuluję odwagi i trzymam kciuki aby było tak zawsze zgodnie!!! Piękny ten nasz .... kuzyn?
Grandy fotki masz inne Violu? Mam nadzieję, że ją jeszcze kiedyś zobaczę na żywo.

Proszę o wklejanie w jednym wpisie po max. 10 zdjęć.

Kasiu,pewnie chodzi Ci o takie bardziej statyczne i "wystawowe"? Chyba dopiero muszę takie zrobić...towarzystwo przyjechało późno, światło było już słabe, psy podekscytowane i nie było szans.

Przepiękne psy. Panowie widać przy powitaniu od razu zabrali się po męsku do sprawy Granda śliczna sunia. Jak miło popatrzeć na ogary, które są ogarami i przypominają ogary Basiorek moja miłość a i synuś niczego sobie. Czy mi się zdaje czy ma dosyć jasne oczy?

Kasiu,jak miło,dziękuję . Przekażę towarzystwu, chociaż im to akurat różnicy nie robi A mały ma oczka w kolorze gorzkiej czekolady. Reszta maluchów ma również bardzo ciemne. Zresztą, jeśli spotkamy się na klubówce to sama ocenisz