Strona 6 z 20

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: poniedziałek 03 mar 2014, 23:47
autor: 1e2w3a
Pewnie, że mogły by mieć lepszą psychikę, ludzie podobnie.
Mnie ich psychika wyjątkowo odpowiada, nawet jeżeli nie jest idealna.

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: wtorek 04 mar 2014, 07:17
autor: qzia
Czy ktoś kto miał w życiu jednego ogara może wiedzieć cokolwiek o psychice rasy? :niewka: Skoro nawet we wzorcu nie ma o tym słowa.

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: wtorek 04 mar 2014, 07:21
autor: 1e2w3a
qzia pisze:Czy ktoś kto miał w życiu jednego ogara może wiedzieć cokolwiek o psychice rasy? Skoro nawet we wzorcu nie ma o tym słowa.
Zostałam "przywalona" tym argumentem :niewka: , poddaję się.

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: wtorek 04 mar 2014, 07:40
autor: qzia
Nie chodzi o to aby kogoś "powalać". :nunu: :nunu: Albo krytykować. Chodzi mi głównie o to, że każdy z nas ma inne wyobrażenie o psychice ogarów. Ja mam 5 ogarów ale świadoma jestem faktu, że są to psy spokrewnione, po jednej matce, wychowywane w takich samych warunkach. Nie ma bata, muszą mieć podobne charaktery. Ciekawa jestem co by było gdyby trafiła do nas np. Fraszka i od szczeniaka się wychowywała. :mysl_1: :mysl_1: :niewka:
Na wystawie w Częstochowie rozśmieszyła mnie do łez pewna pani, która nie wiedząc, że mam ogary, podczas podziwiania Zbyszka i Kuby na ringu, powiedziała: O to ogar polski, miałam kiedyś ogara i to taka spokojna rasa. :gleba: :gleba: :gleba: :niewka: O każdym moim ogarze można powiedzieć wszystko. Że piękny, że użytkowy, że mądry, że się słucha lub nie, że w domu nie psoci ale na pewno nie to, że spokojny. No chyba jak śpi. :niewka: :jezyk_3:

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: wtorek 04 mar 2014, 07:59
autor: qzia
Wracając do eksperymentu Małgosi. Nie mam pojęcia co miał nam pokazać. To że mamy wygórowane mniemanie o swoich psach. :mysl_1: :mysl_1: Mamy. Tak samo jak o własnych dzieciach. Najpiękniejsze, najmądrzejsze, najlepsze itp. Ja raczej krytycznie podchodzę do swoich psów (dzieci też ;-)). Zapewniam Cię Małgosiu, że moja Zuzia (mój najgrzeczniejszy ogar) nie jest agresywna. Mieści się w zwykłej ogarzej normie. :niewka:

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: wtorek 04 mar 2014, 08:18
autor: 1e2w3a
qzia pisze: Ciekawa jestem co by było gdyby trafiła do nas np. Fraszka i od szczeniaka się wychowywała.
Pewnie by się jakoś "wkomponowała" w to środowisko.
qzia pisze: Chodzi mi głównie o to, że każdy z nas ma inne wyobrażenie o psychice ogarów
Nie wiem czy dobrze myslę, ale chyba jestem postrzegana jako ta, która ma wyobrażenie o ogarze jako o psie wyjątkowo spokojnym. Otóż niekoniecznie. Gdyby mi się trafił jeden z twoich mało spokojnych psów też bym go akceptowała takim jaki jest, no może coś tam próbowała poprawić przez jakieś szkolenie i własne układanie.
Napisałam wcześniej, że dla mnie ogar nie musi być ideałem (nawet jeśli chodzi o ten ich przysłowiowy stoicki spokój).
A Ares to nie jest mój pierwszy ogar i też miałam inne psy, choć nie tak dużo ile Ty ich masz.

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: wtorek 04 mar 2014, 08:42
autor: Iza i Sławek
Osobiście poznałem ponad 50 ogarów, ("poznaniem" nazywam nie minięcie się na wystawie, ale minimum kilkugodzinne przebywanie w towarzystwie psa, w różnych środowiskach, np; z Wigro razem spacerowaliśmy, jeździliśmy samochodem, nocowaliśmy w hotelu. Fiorda odwiedziłem w domu, on odwiedził nas, też razem spacerowaliśmy, Czart czasami u nas pomieszkiwał - to kilka przykładów) i raczej mocno skłaniam się ku opinii, że Ogar to spokojny i zrównoważony pies. Wiadomo, nie jest to rasa "dla każdego", ale takie chyba nie istnieją ;)
S.

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: wtorek 04 mar 2014, 09:19
autor: hania
1e2w3a pisze:Mnie ich psychika wyjątkowo odpowiada, nawet jeżeli nie jest idealna.
Masz bardzo fajnego psychicznie psa. Mnie taka psychika też by odpowiadała :).
Ja nie mam problemów z tym, że ogar ma mniejszy czy większy temperament. To można w pewnej mierze regulować wychowaniem, zaspokojeniem psich potrzeb itp. Ale jeżeli ogar nie jest w stanie prowadzić normalnego rodzinnego życia bo jest tak lekowy, że nie można go zabrać na spacer po mieście czy na wakacje to dla mnie jest już coś nie tak. Takich ogarów jest coraz więcej, ale nie spotkamy ich na wystawach, konkursach czy zlotach bo bardzo często wyjście poza własny ogródek jest dla nich koszmarnym stresem. Właściciele takich psów sporadycznie też bywają na forum ponieważ rasa ich raczej "nie wciągnęła" - szukali spokojnego, zrównoważonego psa rodzinnego a trafili na psa, który wymaga wiele czasu i uwagi żeby móc w miarę normalnie funkcjonować w domu.
Iza i Sławek pisze:Osobiście poznałem ponad 50 ogarów, ("poznaniem" nazywam nie minięcie się na wystawie, ale minimum kilkugodzinne przebywanie w towarzystwie psa, w różnych środowiskach, np; z Wigro razem spacerowaliśmy, jeździliśmy samochodem, nocowaliśmy w hotelu. Fiorda odwiedziłem w domu, on odwiedził nas, też razem spacerowaliśmy, Czart czasami u nas pomieszkiwał - to kilka przykładów) i raczej mocno skłaniam się ku opinii, że Ogar to spokojny i zrównoważony pies.
Obawiam się Sławku, że jeżeli wyciągniemy średnią z psów, które dobrze poznałeś i z psów, które ja dobrze poznałam z racji zawodu, do tego biorąc pod uwagę, że większość spokojnych i zrównoważonych ogarów które znamy to te same egzemplarze to obraz nie będzie taki idealny.

I nie twierdze, że wszystkie ogary mają problemy. Ale wzrasta ilość tych lękowych i tych u których mała pewność siebie przechodzi w agresję.

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: wtorek 04 mar 2014, 09:28
autor: aganowaczek
Ja mam czworo ogarzych osobników i wszystko można o mnie powiedzieć, ale nie to, że mam wygórowane mniemanie o nich :nunu:
Łycek - u nas od 8 tygodnia życia, pies przyjaciel wszystkich ludzi i wszystkich suk. Kiedyś również i wszystkich psów, ale od kiedy zaczął kryć to w każdym psim osobniku widzi wroga :placzek: Co było widać na wystawie w Częstochowie - na ring utrzymałam go w ryzach, nie burczał na żadnego psa, ale poza ringiem :zly2: :placzek: każdy pies = wróg.
Czesna - u nas od 7 tygodnia życia, kocha wszytko i wszystkich, wesoła, przyjazna, energiczna przylepa. Nie kłóci się z nikim, woli uniknąć konfrontacji, chyba, że jakaś inna suka (np Duśka) mocno ją sprowokuje (mam na myśli ostre wystartowanie do niej z zębami). Wtedy nie ma zmiłuj.
Dusia - zamieszkała u nas jako dorosła suka, najspokojniejsza ze wszystkich, prawie baz temperamentu i potrzeby ruchu, ale z mocno rozwiniętą potrzebą ustawiania wszystkich psów dookoła. Do ludzi uległa i spokojna - do psów upierdliwie agresywna.
Aksunia - u nas od 6 miesiąca życia - energiczny sowizdrzał cały czas z nosem przy ziemi. Przesympatyczna przytulanka w stosunku do ludzi, do innych psów zaczepno-przyjazna. W sytuacji zagrożenia wybiera święty spokój i odpuszcza.
Gdyby powyższy eksperyment był realny a nie wirtualny to też z pełnym spokojem umieściłabym w nim Czesną i Aksamitkę. Łycka tylko wtedy gdyby były tam same suki a Dusię nigdy w życiu.

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: wtorek 04 mar 2014, 09:58
autor: Iza i Sławek
Haniu, w pełni się z tobą zgadzam !!!
Wiem, że trafiają do Ciebie psy, delikatnie mówiąc, trudne, ale takie zdarzają się we wszystkich rasach. Wiadomo również, że pewne zachowania są dziedziczne. I tutaj kamyczek do naszego ogródka jako hodowców (do wszystkich !!!) Przecież egzemplarze lękliwe, agresywne nie spadają z gwiazd tylko rodzą się w naszych hodowlach. To my możemy takie psy eliminować z dalszej hodowli( nie zamierzam oczywiście ich ...., wystarczy nie rozmnażać ;) ) I to my mamy wpływ na wybór przyszłych właścicieli - nie ma przecież obowiązku sprzedawać szczeniaka pierwszej osobie z brzegu.
I nie ma sensu robić na siłę z Ogara dzikarza, przecież i tak większość będzie kanapowcami :D
Więc dla dobra rasy, należy kłaść nacisk na cechy użyteczne na kanapie.