kantar pisze: ja tylko chcialem przedstawic nasze psy , a ze tak wyszlo z hodowla to jak mam przeprosic to tylko Gra z Wiatrem nie wszystkich tutaj bo nie mamy po 5 lat zeby robic komus na zlosc tylko po prostu nasze ogary graja z wiatrem i tak chcielismy je po prostu nazwac ...
I to jest jasne- ok, tak wyszło. Moim zdaniem zawinił Związek rejestrując akurat przydomek łudząco podobny do już istniejącego, zwłaszcza że rasa jedna.
Samo planowanie krycia to już nieco inna sprawa…
MIOT KANTAR x FIGA
Współczynnik inbreedu IC:0.181558 (18.1558%) (nie powinno przekraczać 6%)
Współczynnik AVK (współczynnik utraty przodków):69.354839% ( powinno być powyżej 80%)
Współczynnik RC (Współczynnik pokrewieństwa):36.3116%
Współczynnik MK (Średni współczynnik pokrewieństwa):23.3661%
Sprawdzenie tych współczynników przy ogólnie dostępnym narzędziu jest, jak napisano w artykule podczepionym pod kalkulator inbredu, obowiązkiem każdego ODPOWIEDZIALNEGO hodowcy.
Matka Figi i Kantar to de facto rodzeństwo. Także Kantar krył swoją siostrzenicę….
As-dur krył naprawdę dużo i to suki użytkowe – jak chcieliście sukę po nim mogliście wybrać niespokrewnioną…proste. A jak chcieliście inbredować to trzeba było po prostu napisać – zaplanowaliśmy inbred na przodka A czy B, bo….
A tak to taki plan bez planu.
Dla porównania JARA I KANTAR :
Współczynnik inbreedu IC:0.066828 (6.6828%)
Współczynnik AVK (współczynnik utraty przodków):75.806452%
Współczynnik RC (Współczynnik pokrewieństwa):13.3656%
Współczynnik MK (Średni współczynnik pokrewieństwa):19.0552%
Widać subtelną różnicę? Zwróciłeś uwagę na komentarze po tym miocie ?
Do tej pory myślałam, że po prostu ktoś z mały doświadczeniem, przekonany, że posiada doskonałe pod każdym względem psy wziął się za hodowlę. Nie pierwszy i nie ostatni….Każdy kiedyś zaczyna, ma pierwszego psa i każdy się uczy. Zdecydowana większość właścicieli jest o też o tej doskonałości swoich psów i ich potomków przekonana, choćby nie wiem co.

Ale tekstem, że wasze psy nie są spokrewnione po prostu pokazaliście totalny brak wiedzy nawet na temat rodowodów własnych psów – to jeden z najbardziej spokrewnionych miotów ostatnio.
Qzia – myślę, że nikt nie życzy nikomu źle, a już na pewno nie szczeniakom. Fajnie, że zdrowe(przynajmniej na razie i niech tak zostanie), oby ładnie wyrosły. No wyszło tak, że każdy z nas ma nieco odmienne zdanie (łącznie z hodowcą) i je wyraził. Fakt – forma niekiedy mogła być inna. Ale po raz kolejny – to jest FORUM. Trzeba się liczyć z tym, że każdy ma prawo wypowiedzi i nie ma obowiązku chwalenia. Oczywiście życzyłabym sobie tylko odpowiedniej formy.
Kurcze, żeby prowadzić samochód, polować trzeba zdać jakieś egzaminy, odbyć staż…żeby hodować, a właściwie rozmnażać nie trzeba nic.
Jeżeli chcecie żyć w przekonaniu, że pies chowany w lesie jest doskonalszy niż trzymany w bloku – proszę bardzo.
Pozdrawiam!
Właścicielka suki po As-Durze, mieszkającej w bloku, wybieganej, wystawowej, sprawdzonej użytkowo (próby pracy i konkursy tropowców), odchowany miot w mieszkaniu, pracującej jak pies fundacji dogoterpeutycznej, przygotowującej się do konkursu posłuszeństwa…jednym słowem kanapowca
