Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Jak tak śledzę, to o Ogarze wypowiadają się ludzie co go generalnie mają w d..... Ci coś piszą że sobie nie radzi, że kanapowiec. Bea ładnie podała - Ogar przetrwał (nie dzięki myśliwym, więc Panowie sza - albo pomóżcie albo zniknijcie), a tzw. myśliwi nie mają tu wielkiego wkładu. Teraz Ogar może wróci do polowań - będzie to wymagało takich osób, które Ogarowi dadzą szansę, a nie będą się licytować. Ludzie którzy licytują "co lepsze Gończy, Polski czy Inszy" dla mnie są śmieszni. Dla mnie tu są ludzie którzy mają na celu dobro tej rasy. Z góry dziękuję Sikuriemu za szansę jaką własnym staraniem podał Kusemu i Gryfkowi żeby spróbowały na polowaniu (co z tego wyjdzie jest otwarte - i licytantów z góry mam w d...). Jednocześnie bardzo szanuję i popieram szukanie u Ogara cech wykorzystywanych np. w dogoterapii - pies służy człowiekowi, zawężanie tego do polowania w XXI wieku jest.... , nie kończę.. Więc... taki już jestem Józef... przestańmy pi..... Róbmy każdy swoje dla dobra rasy. A kto nie za rasą to żegnamy serdecznie. Do zobaczenia za 20 lat bo jest trochę do zrobienia.

dorob62 pisze:Grzmilas

zaproś, kiedyś Ogara do programu swojego.
Niby opowiadając dzieciom, co to za rasa, do czego służy (pamiętaj do POLOWANIA:)

Ja nie mogę promować Ogra jako psa myśliwskiego z dwu powodów:
1. Nie mam pojęcia o polowaniu
2. Jestem przeciwnikiem polowań.
Oba ważne oba dyskwalifikujące:)

Możesz promować Ogara. Możesz powiedzieć że w myślistwie ma tyle samo jeszcze do nadrobienia (bo jak czytam sceptyków to co mam myśleć), co do wypracowania w dogoterapii. Nie chrzańmy - Bea napisał że zgłosiło się 3 myśliwych i żaden nie kupił. Prędzej przejdę staż myśliwski i dohowam się 5 Ogarów niż może Bea tym 5 myśliwym sprzeda Ogary - chyba że Grecja, Cypr, Niemcy - bo widzę że w ramach że Ogara jest mało zaczyna wyjeżdżać coby było go jeszcze mniej - to cieszy - swoje wyjeżdża, cudze kupujecie, jak w życiu (przerysowuję specjalnie).

Możesz powiedzieć że w myślistwie ma tyle samo jeszcze do nadrobienia

Tak mogę powiedzieć...ale mówić że tylko do polowań... oh no:)
No staram się jak mogę.... już niedługo...
Rusza mój nowy program i postaram się pokazywać Nemroda:)

Drob... Moje wypowiedzi się nie podobają ani myśliwym ani zasłużonym dla hodowli. Się nie zrażam. Pokazuj Niemroda. Mów że jest to pies do polowań, ale także sprawdza się doskonale w rodzinie. Ma wiele wad ale jeszcze więcej zalet. Drob, rób swoje... Na następną osobę co ma dostęp do TV będziemy czekać , a ile?

Józef, Ty swoje wiesz, no może czasem zmieniasz zdanie
Czy Kusy ma niecałe 15 miesięcy? Dobrze liczę? Poczytaj, proszę, wątek „pierwsze polowanie” na zielonym… pytania Darka… odpowiedzi Tanisa… ciekawie pisał też mariusz36. Oczywiście wiesz, że ogar dojrzewa dużo później, niż jag, posokowiec czy gończy… Zastanawiałeś się dlaczego niektórzy myśliwi nie puszczają swoich psów do naganki? (nie śledzę dokładnie wątków związanych z polowaniami ale nieco mi wpadło w oko…) Czy Kusy wg Ciebie ma się sprawdzać jako tropowiec? Czy jest przygotowany do udziału w polowaniach? (ćwiczenia w zagrodzie, wyszukiwanie zwierzyny, dzików, wypracowanie zachowania przy kontakcie z nimi) ...
Heh, szybko podejmujesz decyzję…

Tak samo jak szybko chcesz promować ogara w TV.

Ale oczywiście to są tylko moje własne przemyślenia…

I znowu moje trzy grosze....
Czy Ogar jako RASA i (właściciele jego) MUSZĄ wybierać albo-albo????
Albo polowanie albo kanapa????
Niedługo dojdziemy do tego, że jak nie poluje to nie Ogar....
nie przesadzacie????

dorob62 pisze:Grzmilas

zaproś, kiedyś Ogara do programu swojego.
Niby opowiadając dzieciom, co to za rasa, do czego służy (pamiętaj do POLOWANIA:)

Ja nie mogę promować Ogra jako psa myśliwskiego z dwu powodów:
1. Nie mam pojęcia o polowaniu
2. Jestem przeciwnikiem polowań.
Oba ważne oba dyskwalifikujące:)

No więc może zaprosisz takiego Grzmilasa do studia czy może na kamerowany spacer, a On Ci pokaże, że Ogar na śniegu nie równa się Ogarowi na Plaży? I to używając, jako przykładu, Twojego własnego Nemroda?

Dorota to już gdzieś było...
Myślę, że nie warto odnawiać takiego sporu - Każdy Ogar to Ogar i już!

Nie do końca rozumiem już teraz.....

Ogar na śniegu nie równa się Ogarowi na Plaży? I to używając, jako przykładu, Twojego własnego Nemroda?

Ogar polujący jest lepszy????
Mój Nemrod (jak każdy Ogar dla swojego właściciela) jest NAJLEPSZY i żadne porównania nie mają sensu...
Takie jest moje zdanie:)

Dorob: Pomysł ze śniegiem i Grzmilasem- świetny. Grające ogary to muzyka dla uszu a ogary na śniegu to jak bajka. O ile potem zaprosisz Hanię by pokazała pracę ogara dogoterapeuty lub pracę z ogarem w hospicjum. Może też być ogar i na plaży- Tańcza Jut ma za sobą już pierwsze spotkanie z dziećmi przedszkolnymi biorącymi udział w hipoterapii a plażę uwielbia. A wspaniały Nemrod ogar-przyjaciel dla człeka w wielkim mieście może być jak klamra spinająca cały program.



Ważne by pokazać wszechstronność ogara. A co się czemu równa, czy nie równa...zostawmy potem lepiej widzom.