Wzorzec ogara, ocena na ringu, wpływ eksterieru na użytkowość

Moderator: BACHMATsforanemroda

Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Wzorzec ogara, ocena na ringu, wpływ eksterieru na użytkowoś

Post autor: qzia »

Mi jest obojętne czy waga będzie usunięta ze wzorca czy nie. Nasze psy i tak do niej nie przystają. Sędziowie i tak nie mają możliwości sprawdzania. Natomiast pamiętam klubówkę, która rozpoczęła się od mierzenia ogarów i gończych. Pamiętam też klubówkę bassetową gdzie sędzina chyba z Holandii pomierzyła polskie bassety i okazało się, że ogromna większość jest przerośnięta. Wygrała rasę mała, kompaktowa, o lekkim chodzie suczka z młodzieży. Utytułowane psy schodziły z ocenami bdb a nawet db.
Niektórzy siedzą i miesiącami główkują jakim by tu psem sukę pokryć :niewka: :mysl_1: :niewka: a potem i tak wychodzi to co wychodzi. :zly1: ;) Każdy ogar jest kochany i najpiękniejszy a wzorca i tak nie osiągniemy bo by się skończyła cała zabawa.
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Wzorzec ogara, ocena na ringu, wpływ eksterieru na użytkowoś

Post autor: qzia »

Też chciałam napisać o chartach na salonach ale by było, że jestem tendencyjna. :jezyk: A tak w sprawie charta polskiego. Stałam przez chwilę w Budapeszcie przy charcim ringu i podziwiałam nasze psy. Stałam ze springerem znajomej na smyczy. Pani wyciągająca swojego charta z klatki zdecydowanym ruchem odsunęła mnie dając wyraźnie do zrozumienia, że mój springerek nie jest tu zbyt bezpieczny. :mrgreen: Piękne, duże i trochę przerażające psy. Moja wiedza historyczna częściowo opiera się na filmach :placzek: , które oczywiście są fikcją literacką ale nigdy nie widziałam ogara na salonach a raczej charty. :niewka: Zresztą już widzę ten salon okupowany przez np. 5 ogarów. :jezyk_3:
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Wzorzec ogara, ocena na ringu, wpływ eksterieru na użytkowoś

Post autor: weszynoska »

OOOOO o chartach??? i to polskich??? To ja na temacie jestem :happy3:

jak najbardziej salonowe psy ( u mnie mieszkają w psiarni na słomie :jezyk_3: )

dumne, wyniosłe, nie myślcie, że ta kruchość i chudość świadczy o delikatności...

jedna z moich 5,5 tygodniowych suczek wczoraj zagoniła kozę z koźlakiem do stajenki :gleba:

wspaniałe psy...och a charakter...miodzio :mrgreen:

uparte, krnąbrne, władcze, takie...sarmackie :gleba: cudo....


wracając do ogara....

Iza i Sławek napisał
Ja chcę ogara szlacheckiego, z puszczy Litewskiej, bo takiego stworzyli go nasi przodkowie.
ja też...ja też....
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Wzorzec ogara, ocena na ringu, wpływ eksterieru na użytkowoś

Post autor: qzia »

Wiedziałam, że się odezwie i ze snu zimowego obudzi :fiufiu: :jezyk_3: :jezyk_3:
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Wzorzec ogara, ocena na ringu, wpływ eksterieru na użytkowoś

Post autor: hania »

Muszę poszperać żeby sprawdzić jak nazywa się ten efekt psychologiczny powodujący, że człowiek podświadomie wybiera większe jak ma wybrać duże czy mniejsze jak ma wybrać małe i nigdy tak naprawdę nie podoba mu się średnie ;). Bo przecież to nie jest tylko problem ogara że psy są niezgodne z wagą i wzrostem podanym we wzorcu. Tak naprawdę w porównaniu do wielu innych ras psy "mieszczące się" we wzorcu nie odbiegają jeszcze tak bardzo od psów które już poza wzorzec wyszły. Ogary są też dość łagodnie oceniane w związku z tym mamy sporą dowolność w hodowli tego co nam się podoba (choć tak właściwie to nie wiem czy jakbyśmy uściślili to nie okazałoby się, że nikt nie dąży do małych i drobnych psów). Ale podsumowując - na ogara z puszczy i tak szans nie mamy bo zaraz go poprawimy ;) .
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Wzorzec ogara, ocena na ringu, wpływ eksterieru na użytkowoś

Post autor: weszynoska »

qzia :piwko:


Wystawy....to temat na poemat, nie ma po co roztrząsać słów pani sędzi, ot chlapła sobie tak ni z gruszki ni z pietruszki ....

Dobry użytek wg. mnie można poznać po dobrej konstrukcji psa i jego pewności w zachowaniu. Nie chodzi o kość i kolor czapraka...ale o fizyczne widoczne cechy , które dają ogólny pogląd jak pies może pracować w lesie i nie zmęczyć się po pierwszych 200 metrach.
Dobra konstrukcja to odpowiednia masa ciała oparta na doskonałym kośćcu, co jest widoczne w ruchu.
Kątowania, umięśnienie, doskonały kłus ( wiem wiem, dobry ogar to dobry galop)

Myślenie też po psie widać. Pewność siebie w nieznanej sytuacji, reakcje na inne psy, stabilność i wiedza czego się chce...

Do tego dodać ciemny czaprak, ciemne oko, spory łeb, mocne nogi, obwisłe ucho i duzy nos...
8-)
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Wzorzec ogara, ocena na ringu, wpływ eksterieru na użytkowoś

Post autor: qzia »

Chyba takiego ogara znam :mrgreen: :mrgreen:
Awatar użytkownika
Ola i Dunaj
Posty: 2107
Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
Gadu-Gadu: 9495783
Lokalizacja: Młynki

Re: Wzorzec ogara, ocena na ringu, wpływ eksterieru na użytkowoś

Post autor: Ola i Dunaj »

Pozwolę sobie przyłączyć się do dyskusji nt wielkości psa w łowisku.
Moim skromnym zdaniem wzorzec nie poluje tylko pies ;) Wbrew pozorom są u nas miejsca gdzie "mocny" pies sobie nie poradzi i są takie gdzie pies o lekkiej "suchej" budowie też nie przejdzie. Są miejsca, gdzie doświadczony przewodnik nie puści ani mocnego ani lekkiego psa żeby doszedł postrzałka. Ze wzgl na bezpieczeństwo psa i swoje (nie wszystkie lasy wyglądają jak Puszcza Kampinoska czy Piska ;) )
I może miał rację Ostroróg pisząc żeby hodować psa w kilku "typach": mocnego, średniego i lekkiego :mysl_1:
No chyba, że ta dyskusja miała na celu znalezienie argumentu za wprowadzeniem zmian we wzorcu odnośnie wagi ;)
Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
Awatar użytkownika
Iza i Sławek
Posty: 1621
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Wzorzec ogara, ocena na ringu, wpływ eksterieru na użytkowoś

Post autor: Iza i Sławek »

Olu, Ostroróg miał rację.
Opisywał ogary nazywając tak ogólnie psy gończe które były wtedy " w powszechnym użyciu". Być może, gdyby nie uwarunkowania historyczne (zabory, rozbiory, okupacje, itd. ;) ) to obecnie mielibyśmy pięć ras psów gończych. Pies którego obecnie nazywamy Ogarem Polskim jest potomkiem jednego typu, który w pełni ukształtowany został przez szlachtę na Litwie.
Ja uważam, że właśnie takiego ogara powiniśmy zachować. Masywnego, silnego. Oczywiście pisząc masywnego, nie chcę Ogara w typie Rottweilera :D
Wesna z Gończaków
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Wzorzec ogara, ocena na ringu, wpływ eksterieru na użytkowoś

Post autor: ania N »

O rany... a Ja się wczoraj zastanawiałam dlaczego Fiord ma takie czerwone uszy .... :gleba:

Co do dobrej użytkowości psa to tak naprawdę liczy się tylko pasja, a te wszystkie kontowania, gracja w kłusie, mięśnie, czapraki, oko itp najlepiej wyglądają na wystawie. No chyba że jelenie będą się zachwycać. :mrgreen:
Owszem pewne predyspozycje fizyczne pomogą psu ale bez jego chęci do pracy .... :niewka: . Poza tym często te nawet lękliwe w pewnych sytuacjach psy okazują się świetnymi użytkami. Co sprowadza mnie do podsumowania że gdybać sobie możemy na różne sposoby i nie da się na podstawie wyglądu określić czy to będzie dobry użytek czy nie. Wszystko tkwi w łebku psa i naszym ;)

Co do wielkości ogara to nie podoba mi się ta tendencja wzrostu w górę. I generalnie wydaje mi się że wygląd ogara też uległ pewnej zmianie. Wystarczy pooglądać zdjęcia sprzed kilku- kilkunast lat - widać różnicę. I mam nadzieję ze nie obrażę nikogo ale tamte były ładniejsze i z klasą :? Wiem wiem ... domieszki krwi zrobiły swoje, uważam że były potrzebne, ale teraz dobrze byłoby spróbować wrócić do wyglądu ogara choćby sprzed kilkunastu lat.

Nie wiem też dlaczego się tak upieracie przy szybkości ogara. On nie ma złapać zająca ale go znaleźć i gonić - ale nie dogonić. :nunu: Dzieła ma dokonać myśliwy. Cytowany tu Fiord (skądś go znam ;) ) porusza się ciężkim, niestrudzonym galopem. Za to jest znakomicie przystosowany do trudnych warunków w terenie. Nie trzeba jechać do puszczy, np. nasz okoliczny "Szuwar Kośmiński" znakomicie pełni tę rolę. Fiord odnajduje się nawet w trudnym bagnistym terenie, gdzie człowiek nie wejdzie a prawie straciliśmy tam zwinnego i sprytnego Jureczka. :strach_2:
To są psy terenowe, ciężkie, wytrwałe, mocne, nie wrażliwe na ból i warunki atmosferyczne. Trzeba tylko wiedzieć gdzie i kiedy je wykorzystać. ;)

Co do zwinności to owszem chodzi o możliwość ucieczki przed dzikiem - tylko czy to były i są typowe dzikarze?

Ps. Fiord serdecznie pozdrawia wszystkich dyskutujących. :hi_1: ;)
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ