Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Na pocieszenie powiem że po trzech latach obcowania z ojcem tych małych rezolutnych dziewczynek, stwierdzam zdecydowaną poprawę. Od jesieni jeszcze się nie wytarzał budząc tym moje niepomierne zdziwienie.

No ale jestem daleka od myśli że ten "stary recydywista" faktycznie porzucił swoje ulubione zajęcie.

Ps. Za to Jura nadrabia i próbuje się tarzać nawet w dżdżownicy na chodniku.

A żabek nie jemy więc to może faktycznie po Dumce.

Dumka w suchych żabkach się tarzała

Orla wygląda świetnie. Ten sam szelmowski wyraz pyska Pozdrawiamy siostrę!

Jak nie upał, to burza. Nic tylko poczytać gazetę, wykonać telefon do przyjaciela, albo się po prostu zdrzemnąć...

Śliczne koty. Orla też.

i telefon taki w całości co za grzeczny ogar...

Fajne koty...Takie przychodzące, półdzikie koty mi się marzą

miszakai pisze:Fajne koty...Takie przychodzące, półdzikie koty mi się marzą

Trudno je nazwać półdzikimi. Podwórkowe - tak.
Łowne, dość samodzielne, ale jak która ma rodzić to w te pędy do pani, aby raczyła na świeżo przygotować kojec. Mizianko raz dziennie też obowiązkowe.
Poza tym się nie narzucają.

kasiawro pisze:i telefon taki w całości co za grzeczny ogar...

No przecież, że najgrzeczniejszy na świecie. Po pani to ma.

Czas się przypopmnieć. Z przedwczorajszej kontroli u weta wynika, że Orla ma już 18kg i tryska zdrowiem. Została też zaczipowana.
Poza tym życie toczy się normalnym trybem.

Amatorka jabłek - zawsze coś sobie wyszpera w ogrodzie




Ogar wśród łąk i pól...




Lustracja okolicy


Trochę widoczków




Czy te oczy mogą kłamać?

Chyba nie Czy ja mogę serce złamać?I te pe....Gdy się farsa zmienia w dramat, nie gnam w kąt.Czy te oczy mogą kłamać, ależ skąd!!! Orla jest piękna, imię cudne.Pozdrawiamy.