Strona 6 z 7

Re: Michał i Charon

: wtorek 13 gru 2011, 13:58
autor: kerovynn7
miszakai pisze:a nie pisać o ślince i łapkowaniu :prosze_1: :zly1:
jesli to do mnie to Ci odpowiem:
masz rację w tym co piszesz, ale...
-nie wszyscy ludzie wiedzą o akcji r=r, nie wszyscy wiedzą o pseudo hodowlach i cierpieniach suk rodzących "szczenięta po atrakcyjnej cenie"
-w mentalności tzw ogółu standardem jest pies przy budzie, a pies w domu to fanaberia "nawiedzonych"
-każdy prawdziwy miłośnik psów zgłębiający wiedzę na temat swojego pupila, prędzej czy później zetknie się z tematem pseudo, przemyśli, zrozumie, a może nawet pomoże coś z tym zrobić
-wylewanie kubła zimnej wody po fakcie i wzbudzanie poczucia winy raczej zniechęca do dalszych kontaktów - to nie teoria, to bardzo konkretne i przykre doświadczenia z forum szwajcarów

dlatego póki co - skoro piesek i tak już jest, skoro dostał go chłopak od swojej dziewczyny - piszę o przyjemnościach, radości, ewentualnie dzielę się doświadczeniem. Na głębsze uświadamianie przyjdzie czas potem. Dziewczyna chciała swojemu facetowi zrobić przyjemność bo marzył o psie, znalazła pasującą ofertę i co...? mamy ją teraz potępiać i siać nieporozumienia między ludźmi? Po fakcie?
Może "pozwólmy" się im na razie nacieszyć. Na uświadamianie jeszcze będzie czas...

Re: Michał i Charon

: wtorek 13 gru 2011, 14:30
autor: miszakai
kerovynn7 pisze:jesli to do mnie to Ci odpowiem:
Między innymi, ale raczej ogólnie pisałam, dużo tego słodzenia było :jezyk_3: Ja też naprawdę życzliwie witam nowego psiarza ale uważam, że napisać warto, choć mi się już fizycznie wypisywać tego nty raz nie chce...Ok, piszmy o plusach ale nie, że takie to są ogary itd. bo to wręcz zachęcająco brzmi...Można mieć ogara za 1/5 ceny? :?
Co do zniechęcania do kontaktu to rozumiem, że zachęcając łatwiej nam wybadać gdzie jest pseudohodowla ale poza tym to jakoś specjalnie mi na podtrzymywaniu kontaktu nie zależy :jezyk: a jeśli ten kontakt ma być (bardzo chętnie:))to szczery, włącznie z wyrażeniem opinii, że podejście:
kerovynn7 pisze:Dziewczyna chciała swojemu facetowi zrobić przyjemność bo marzył o psie, znalazła pasującą ofertę i co...?
nie jest do końca ok..., bo delikatnie mówiąc oferta może się okazać nie do końca pasująca :roll: czego absolutnie nie życzę...Myślę, że związku nie rozbijemy :jezyk:
Niech ten kontakt będzie szczery po prostu. EOT. Echis :zgoda:

Re: Michał i Charon

: wtorek 13 gru 2011, 14:39
autor: Echis
Gwoli ścisłości ja nie mam żalu, więc :zgoda: i tyle. Co do zasady r=r zacząłem już wygooglowałem i rozumiem co masz na myśli, ale teraz jest już trochę za późno.

Re: Michał i Charon

: wtorek 13 gru 2011, 15:30
autor: aganowaczek
BasiaM pisze:na forum też jest taka co dorobiła się trzech ogarów, dwóch koni i dziecka
W innej kolejności: pierwsze dziecko (już 11letnie), konie, jeden ogar, potem ogarka, potem drugie dziecko i druga ogarka :-) Razem stan posiadania na dziś: 2 konie, 3 ogary, 2 dzieci :happy3:
Witajcie :zgoda:
I strzeżcie się, albowiem potwierdzam: ogary to nieuleczalna choroba :gleba:
Ale biblijnie zajechałam :gleba:

Re: Michał i Charon

: wtorek 13 gru 2011, 22:28
autor: kasianiolek
Witajcie na Ogarkowie :zgoda:

Re: Michał i Charon

: wtorek 13 gru 2011, 22:40
autor: qzia
Na forum już tak jest, że jeden Cię pochwali, inny zgani, jeszcze inny się zdziwi, a ktoś powie, że to do bani. Część się będzie cieszyć a reszta powie, że Ci zazdrości. Nie przejmuj się. :psiako: Nigdy nie dostaniesz konkretnej odpowiedzi. Zawsze coś będzie nie tak. A Ty olej to i ciesz się psiakiem.
Kasia

Re: Michał i Charon

: wtorek 13 gru 2011, 23:52
autor: szlachcianka
Jak juz kiedys pisalem na zielonym. Jesli czlowiek nie mial stycznosci z rodowodowym psem i nie ma wyzszych amibicji wystawowych to czystosc rasy go nie interesuje. Sam mialem kiedys dwa kundelki. I to byly wspaniale psy, szczegolnie moj wyzel(ten byl chyba po "rasowych" rodzicach z lewych miotow). Dopiero kupujac trzeciego psa na placu ktory mial byc Labradorem, a wyrosl wyzszy od ogara, ktory wedlug wzorca rasy jest spokojny, a byl agresywny, ktory byl przez pierwsze dwa miesiace chory i kosztowal mnie tyle co dwa rasowe goncze(lub ogary), ktorego musialem usunac w wieku 11 miesiecy z domu bo byl agresywny do dzieci w domu i na dworze, ktorego nie dalo sie w ogole poskromic, ktory nie mial zadnego przywiazania do ludzi(moze z powodu tam zmieszanej rasy) zrozumialem ze pochodzenie rodzicow jest bardzo wazne.
Pod tym ciezarem doswiadczen kupilem rasowego Gonczego, potem drugiego i potem OGARA.
I dopiero teraz wiem co to jest posiadac psa z rodowodem. Jezdze na wystawy ktore sa wspaniala przygoda, na ktorych poznaje sie duzo ciekawych ludzi. Jezdze na konkursy mysliwskie i przywoze dyplomy. No i co rano wstaje z lozka, patrze na swoje psy i mysle: JAKIE ONE SA WSPANIALE!

No ale bylo by nieuczciwie mowiac ze tylko te z papierem sa spokojne, zdrowe i wspaniale.
Tez i te rodowodowe zdarzaja sie byc chore, agresywne, i nie do ograniecia. Moze w owiele mniejszym stopniu ale sie zdarzaja.

Najwazniejsze zeby pies wyrosl zdrowy i ze wspanialym charakterem :)

Jeszcze nic nie stracone bo drugi moze byc zawsze rasowym psem!

Witamy na Forum :zgoda:

Pawel

PS
Zrobcie Bloga i wrzucajcie duzo zdjec!

Re: Michał i Charon

: środa 14 gru 2011, 09:15
autor: Aszemi
Witajcie i cieszcie się swoim psem i może kiedyś do zobaczenia we Wrocku :hi_1:
Też potępiam pseudo-hodowle, rozród suk dla kasy i wyeksploatowanie ich do granic wytrzymałości, jednak najważniejsze w tym przypadku żeby Charon był zdrowy i zadowolony z życia ;)

Re: Michał i Charon

: poniedziałek 14 sty 2013, 08:22
autor: aganowaczek
Wszystkiego najlepszego!

Re: Michał i Charon

: poniedziałek 14 sty 2013, 22:15
autor: BasiaM
sto lat :piwko: