
Opuchlizna okolicy oka
Re: Opuchlizna okolicy oka
Tego się obawiałam...endo pisze:Rano ropień zebrał i zrobił się jeszcze większy.
Lokis miał zapalenie ślinianek i właśnie po nakłuciu też była masa ropy, a po dniu znowu urosło. Też skończyło się na cięciu i rozszyciu tej rany, sączku i chyba ponad dwa tygodnie pędzlowałam mu w tym sączku, później w ranie jakimiś odkażaczami (chyba płyn Lugola, bo w nim nie ma alkoholu, jak w jodynie). Byłam taka trochę przerażona, bo ta rana taka otwarta była i było trudno założyć jakiś opatrunek - uszyłam my wtedy coś w rodzaju hamaka, do którego wkładałam wielkie podpaski, żeby zbierały tą ropę. Wszystko dobrze się skończyło, zarosło i nie ma śladu. Tak samo będzie z Endo - za miesiąc zapomni o chorobie. Zdrowia życzymy

Re: Opuchlizna okolicy oka
Endo, ale ci sie trafilo
Trzymaj sie dzielnie, choc pewnie ci nie lekko. Niech sie szybko goi!
pozdrawiamy!

Trzymaj sie dzielnie, choc pewnie ci nie lekko. Niech sie szybko goi!
pozdrawiamy!
Re: Opuchlizna okolicy oka
Jak to dobrze, że wreszcie nacięli. Teraz powinno mu byc dużo lepiej.
Re: Opuchlizna okolicy oka
Po nacięciu jeszcze będzie się sączyć, bo musi się wyczyścić. Mój szynszyl po nacięciu przez chyba 10 miał przepłukiwane rivanolem wnętrze ropnia. Nacięcie skalpelem szybko sie zrasta i trzeba mu było codziennie otwierać na nowo (małej wiewiórce trudno założyć sączek). Ale jak się zagoiło to nie było śladu po tej bombie . A odnośnie wielkości - szynszyl ma bardzo puchate futerko, ale pod nim jest małe, drobne ciało. Ropień miał średnicę zaledwie kilka milimetrów mniejszą niż głowa zwierzęcia, a był pod brzuchem w okolicach odbytu.
Mizianka dla dzielnego psiaka, niech szybko i bezboleśnie zdrowieje.
Mizianka dla dzielnego psiaka, niech szybko i bezboleśnie zdrowieje.
Re: Opuchlizna okolicy oka
No i od czego takie świństwa robią się zwierzaczkom? I jeszcze tak muszą cierpieć, bidulki
Bohater juz wymiziany,czuje się dużo lepiej,dziękujemy

Bohater juz wymiziany,czuje się dużo lepiej,dziękujemy

