Danuta pisze:Aniu ale namotałaś…

.
To, że ktoś czegoś nie zrozumiał to jeszcze wcale nie znaczy że ktoś inny namotał
Danuta pisze:Nie aż tak wiele to znaczy ile? Np. Bruder NN ur. w 2007r na numer KW. VI-462/OP, Dumna ur. w 2009 ma numer KW.VI-489/OP czyli może tak być, że na przestrzeni dwóch lat przybyło 27 ogarów NN. .
Jeśli się nie mylę i są to numery porządkowe poszczególnych ogarów NN to jest ich wpisanych na KW ponad 490. Czy to mało czy dużo? .
Kwestię tych 490 wyjaśniła już Hania. Ja sięgnę do materiałów, w których posiadanie weszłam ostatnio i spróbuję coś więcej napisać o liczbie NN wpisanych na KW.
Danuta pisze:Czas na wyrównanie pewnych rzeczy… Jakich? W temacie eksterieru ogólnie: przybliżeniu rodzących się psów do wzorca ogara… czy może przybliżeniu wzorca ogara do rodzących się szczeniaków? O użytkowości się nie wypowiadam..
Ani słowem nie wspomniałam o „naciąganiu” wzorca pod jakiekolwiek psy ( w tym PKR, które też zwłaszcza gabarytowo od niego odbiegają ). Moim zdaniem mamy czas na wyrównanie wyglądu rasy i doprowadzenie do sytuacji, kiedy stawka np. 4 psów w klasie będzie tak wyrównana eksterierowo i na takim poziomie jak ta która była w Poznaniu w klasie młodzieży w psach ( dwa PKR, jeden z pochodzeniem KW ze skojarzeniem KWxKW w papierach, drugi też z takowym choć nieco bardziej oddalonym).
Danuta pisze:
Sama przyznajesz, że mioty po KW bywają niewyrównane. Moim zdaniem także miot przytoczony przez Aszemi jest eksterierowo niewyrównany. Dokładnie widziałam Traszkę, Tropkę i Tubę. Trzy siostry i całkiem różne. I ich eksterier odbiega od wzorca, jeśli należy przytaczać konkrety, to np. chociażby jasne oko, brak czapraka, podkasana linia dolna.
Tak, moim zdaniem bywają niewyrównane (z resztą nie tylko one bo PKR też takowe mają ale wydaje mi się że w KW rzuca się to o tyle bardziej w oczy , że oprócz ogólnego pokroju dochodzi jeszcze czasami spore zróżnicowanie kolorystyczne)
No ale ok. – to są konkrety…chociaż Traszce raczej braku czapraka nie można zarzucić

. Tylko, że akurat dwie z tych cech są problem całej populacji a nie KW jako takiego. Spośród trzech suk NN wprowadzonych na KW żadna nie miała problemu z pigmentem (podkasanie fakt – inna sprawa) a u ich dzieci i wnuków rozjaśnienie się pojawiło. „Wina” NN czy może tendencja rasowa?
Danuta pisze:
Wg mnie Aszemi wyraziła swoje zdanie – nie lubi słodzenia. Lubi konstruktywną krytykę, z której czegoś się chce nauczyć. Nie widzę tutaj, żadnego „tak i już” – raczej widzę upór w zwalczaniu prawa Aszemi do własnego zdania.
Wyrażenie zdania to jedno a poparcie go argumentami to drugie.
Chęć czerpania z dyskusji jest świetną rzeczą – nieskromnie powiem, że ja też takową posiadam

Ja nie mam problemów z tym, że ktoś kategorycznie odrzuca KW albo jakieś krycia ale chciałabym, żeby uzasadnił to w taki sposób, żeby można było z tym polemizować.
Nie narzucać własne zdanie bądź zwalczać zdanie inne osoby, ale właśnie dyskutować.
Danuta pisze:
Aniu siedzę w psach w ogóle niecałe 5 lat, czyli bardzo krótko, tym bardziej, że nie jestem bardzo zaangażowana w temat (gdybym miała sukę zdobywałabym zdecydowanie więcej wiedzy) ale od tych 5 lat byłam przekonana, że linie hodowlane tworzone są przez samca i teraz, gdy to przeczytałam, wrzuciłam w google hasło "linie hodowlane" i już pierwsze co wyskoczyło to to:
http://www.klubmolosa.pl/modules.php?na ... le&sid=118" onclick="window.open(this.href);return false;
Ja pisząc o liniach żeńskich oparłam się na artykule dr Iwony Głażewskiej (wczoraj wyleciało mi nazwisko z głowy)…a właściwie na tym co mi dzwoniło w głowie po przeczytaniu go dawno, dawno temu. Ponieważ post pisałam dość późno wieczorem, dzisiaj sobie pamięć odświeżę i ewentualnie sprostuję to co napisałam wczoraj opierając się na wiedzy tego naukowca.
Danuta pisze:
Zawsze czytałam Twoje posty chcąc czerpać z Twojej wiedzy. Myślę, że wielu użytkowników też tak ma. Teraz już sama nie wiem…
Ale czego nie wiesz?
Ja nigdy nie aspirowałam do bycia autorytetem w tej materii. Jeżeli ktoś uważa, że napisałam gdzieś coś przydatnego lub ciekawego – miło mi. Jeżeli ktoś uważa, że moje wpisy czy zdanie są bez wartości – trudno. Jak my wszyscy nie jestem nieomylna i nie oczekuję, że ktoś będzie mnie traktował jako takową.
Danuta pisze:
A jaką wiedzę i skąd masz o przodkach NN-ów?
Rany! Dysplazja? U ogrów? Do tej pory na forum mówiono, że w ograch nie ma...
Małą…ale skoro podpieramy się rodowodami jako źródłem wiedzy o przodkach PKR to ja się pytam gdzie ona tam jest?
Dysplazja zapewne jest w granicach jakiejś średniej statystycznej i na pewno nie jest problemem tej rasy póki co ale tak naprawdę też do końca nie wiemy co w biodrach naszych psów piszczy
