Dziękujemy wszystkim. Jest zdecydowanie lepiej. Śmigula zjadła gotowanego kurczaka! Dziś 4godziny kroplówki, steryd i antybiotyk. Narazie mamy ją obserwować, jakby nas coś niepokoiło mamy się zgłosić. Wet mówiła że badania krwi miał w miare ok więc te 3 dni leczenia powinny wystarczyć. Teraz w środę na ponowne badanie krwi, nastepne za miesiac jak będzie dobrze.
Dziś siedząc ze Smigą na kroplowkach przyjechały nastepne 2 psiaki z babeszjozą. Obserwujcie swoje psiaki. Kleszcze znowu mają wysyp.
Szczerze, to niestety nigdy nie miałam pamięci do nazwy lekarstw. Dziś Śmigulka nadal jest słaba ale zdecydowanie lepiej się czuje niż w ostatnie dni. Apetyt lepszy i nawet do Rysia się dziś już pchała