Strona 50 z 215
Re: Węszynosy
: niedziela 27 gru 2009, 17:32
autor: nulka
To to jest właśnie gon

to Zojka nas raczy nim

zawsze jak poczuje kota albo lisa
Pierwszy raz myślałam ,że jej się coś stało

Re: Węszynosy
: niedziela 27 gru 2009, 18:29
autor: dor
Ja właśnie puściłam filmik Pogoniowi, odpowiedział Zadrze i zażądał wyjścia do ogródka

Re: Węszynosy
: niedziela 27 gru 2009, 18:48
autor: weszynoska
Re: Węszynosy
: niedziela 27 gru 2009, 18:56
autor: dor
Kobieta uzewnętrzniająca emocje nie może pozostać obojętna Pogoniowi

Natomiast przestrzegam posiadaczy wrażliwych ogarów płci męskiej przed puszczaniem tego filmiku w ich towarzystwie

. Biedak długo dochodził do siebie, w ogródku Zadry nie znalazł, więc wrócił i podejrzliwie rozglądał się po pokoju, po jakimś czasie zaległ nieco skołowany

Re: Węszynosy
: czwartek 28 sty 2010, 18:07
autor: weszynoska
Wróciłam na bloga po odchowaniu ogarkowego miotu "B"
Maluchy ogromnie przypadły mi do serca, ich charakter, wesołośc otwartość i odwaga
ja wiem, że tak każdy hodowca postrzega swoje szczenięta, ale odchowując najpierw gończaczki a potem ogarki ich temperament mnie zaskoczył ( pozytywnie )
Opowiem fajne zdarzenie, które wydarzyło się przy odbieraniu Burzana.
Przyjechał po niego mysliwy z żoną. Przed zabraniem psiaka pan połozył na śniegu rapytko dzika i wypuśiliśmy szczeniaka. 2 miesięczny maluch poszedł jak po sznurku za sladem rapyta po czy go oszczekał i z ogromnym zainteresowaniem obwąchiwał. Krążył dobrą chwilę wokół tego dziwnego zapachu i zupełnie nie chciał wracac do ciepłego domu.
Jak odjeżdżali jego nowy pan zagrał nam na rogu Apel na łowy

Re: Węszynosy
: czwartek 28 sty 2010, 18:29
autor: bea100
Pusto bez szczeniaków, wiem. To i smutek i radość dla hodowcy.
A Burzan wspaniale, niech się B maluchom dobrze wiedzie w nowych domkach. A my czekamy na ich zdjęcia.
Re: Węszynosy
: czwartek 28 sty 2010, 18:37
autor: Wigro
Wigro też nie zdzierżył, najpierw poleciał do telewizora potem na balkon.
Re: Węszynosy
: czwartek 28 sty 2010, 18:44
autor: bea100
Moje suki przybiegły, usiadły i słuchały uważnie przekrzywiając głowy. Skierka ostatnia i spóźniona radośnie przybiegła, wyhamowała nagle i oniemiała jak usłyszała, jakby ją sparaliżowało ze zdziwienia (że tak można?)

Re: Węszynosy
: czwartek 28 sty 2010, 18:45
autor: ania N
Witaj Węszynosko.
Cieszymy się że Burzan znalazł ciekawy dom. Bardzo Nam się ten szczeniurek spodobał więc mu kibicowaliśmy - chociaż z daleka.

Mamy nadzieję, że pokaże wszystkim niedowiarkom co potrafią ogarki

Re: Węszynosy
: czwartek 28 sty 2010, 19:10
autor: kuk
Jak przeczytałem to mszę stwierdzić że ma to po tacie nic nie ujmując mamie .Czy możesz zdradzić gdzie będzie Burzan