Strona 48 z 125
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: piątek 26 paź 2012, 11:22
autor: weszynoska
Agata
no noo..cóż za postęp

wreszcie zobaczyłam zdjęcie dorosłej Pechy
łopatą i wiadrami....tak mija nam kolejny dzien pracy w ogrodzie . Stefan nawiózł 5 wywrotek torfu...podsypujemy borówki....a nie ma ich kilkanaście

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: piątek 26 paź 2012, 11:55
autor: Agata
Poprzednie zdjęcia Pechy były jakoś rok temu

. Chyba, że trzy lata z okładem to jeszcze nie dorosłość ogara (ku czemu się skłaniam niekiedy

)
Ogród to nasza pasja, sposób spędzania wolnego czasu i źródło wewnętrznego spokoju wśród życiowych burz

, jego zdjęć więcej mamy niż psa (ale o ile łatwiej zrobić zdjęcie kwiatkowi niż latającemu wiecznie ogarowi

). Daleko jeszcze niestety do tego, co byśmy chcieli mieć

.
W sprawie borówek muszę do Ciebie, Beatko, zgłosić się po poradę

. Ale to na priva kiedyś.
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: piątek 26 paź 2012, 12:18
autor: qzia
Agata pisze: Ogród to nasza pasja, sposób spędzania wolnego czasu i źródło wewnętrznego spokoju wśród życiowych burz

, jego zdjęć więcej mamy niż psa (ale o ile łatwiej zrobić zdjęcie kwiatkowi niż latającemu wiecznie ogarowi

). Daleko jeszcze niestety do tego, co byśmy chcieli mieć

.

A to wszystko ok. Moja pasją i sposobem spędzania wolnego czasu są psy

czyli o ogródek nie muszę się tak martwić.

Bo ja mam ciągle taki niepokój w sobie, że u Was tak ładnie a u mnie bałagan.

Zazdraszczam bardzo, bo ja to tylko ususzyć kwiatki umiem i najlepiej mi wychodzi uprawa chwastów.

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: piątek 26 paź 2012, 14:44
autor: Agata
Kasiu ja to rozumiem. Masz pracę, dziecko, dużo zwierząt, które są Twoją pasją. Doba ma tylko 24 godziny

.
Miałam jakiś czas temu złudzenia, że można wszystko.Teraz nie mam

. Sucz mam niewystawową, więc część czasu, którą Ty spędzasz na wystawach mogę spożytkować na dłubanie w ziemi. I jeden pies to nie kilka, wyobrażam sobie, jak Twoje ganiają się po działce...

Ale jakbyś chciała trochę "żelaznych" roślin służę radą

.
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: sobota 16 lut 2013, 18:41
autor: ketrin
Wprawdzie nie u mnie w ogrodzie zerwane ale dziś na spacerze czyli w Łodzi juz kwitna
...wiosna panie sierżancie

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: sobota 16 lut 2013, 20:00
autor: Ola i Dunaj
Kasia - prawdziwa palma pierwszeństwa
Dają nadzieję

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: niedziela 17 lut 2013, 17:03
autor: ketrin
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: środa 27 lut 2013, 11:30
autor: Wilga
W moim zimowym ogródeczku
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: środa 27 lut 2013, 13:22
autor: Ewka
Pięknie jest w Twoim zimowym ogrodzie
mnie się nigdy nie udało wyhodować w domu amarylisa, no ewentualnie wychodził jakiś pokurcz a nie piękny kwiat 
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: środa 27 lut 2013, 14:47
autor: hania
Piękne!
Ewa bo może za bardzo dbałaś? Ja swoje wiosną wyprowadzam do ogródka i zapominam. Zabieram jesienią. W tym roku biało-czerwony pełny ma dwa pędy kwiatowe.