Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

irie pisze:Nie chwali sie, bo nie ma czym
Poza tym nie bylo jak, bo ponad 2 tyg nie mialam swojego laptopa i w zwiazku z tym dostep do neta dosc mocno ograniczony.
A co do konkursu w Brynku, nie ma co opowiadac - pojechalismy, zobaczylismy i na razie tyle :]

Oj tam oj tam - samo chciejstwo to połowa sukcesu więc szacunek za chciejstwo

irie pisze:Wyniki mizerne, bo polozylismy odlozenie i do sciezki juz nie podeszlismy (wlasciwie sama nie wiem dlaczego) choc potem przeszlismy sie nia, juz po konkursie. Sciezki byly trudne, wiekszosc psow zakonczyla konkurs bez dyplomow. Mimo wszystko ciesze sie, ze sie wybralam, bo chcialam zobaczyc jak taki konkurs wyglada, a bylo blisko wiec sie skusilam. Minute zglosilam, bo a nuz fuksem by ukonczyla;) no ale tak lekko nie jest, trzeba jeszcze troche pocwiczyc

No widziałam że dużo psów bez dyplpmów i to starych wyjadaczy

Co z odłożeniem nie tak?
Ja przez to odłożenie to chyba nigdy konkursu nie zrobię

irie pisze:A teraz chcialabym pokazac wiosenne zdjecia Goniwiatrow - Kraski i Swita (poki sie jeszcze swojego bloga nie dorobili;)

Super razem wyglądają. Jak Bardzik i Łoza...tylko inaczej

Ania W pisze: samo chciejstwo to połowa sukcesu więc szacunek za chciejstwo

dzieki, chciejstwo bylo i jest, ale tej drugiej polowy do sukcesu nam brak

Co z odłożeniem nie tak?

aa, szkoda gadac. Minuta nie jest ostrzelana i choc wydawalo mi sie ze odlozenie mamy w miare opanowane, to jednak prawdziwe strzaly zasialy u psa poploch, ktory zerwal plastikowa klamre w nowej obrozy

Moja wina, zalozylam jej badziewna obroze, bo za samo szarpniecie sie przy strzale sedzia by jej nie oblal, ale juz za przybiegniecie do mnie - musial ;]

Ania W pisze:Ja przez to odłożenie to chyba nigdy konkursu nie zrobię

oj tam oj tam

powodzenia

Ania W pisze:Super razem wyglądają. Jak Bardzik i Łoza...tylko inaczej

Zawsze mi sie te Wasze 'lezace' portreciki podobaly

Śliczne fotki! i życzymy owocnych ćwiczeń i wielu sukcesów

My swoje to najwyżej na kanapy odkładamy, a tropimy - za to koncertowo - dzieci z jedzonkiem w garści

Świtek jak leży, z tymi łapami...

te łapuchy.....

o łapy....

ups, troszkę się rozmarzyłam

Fajnie zobaczyć braciszka

Dzięki,irie!!
Kraska - śliczna sunia.

Zdjecia Goniwiatrow autorstwa Eli - dzieki za przeslanie i nadal czekam na bloga

Przegladajac nasze zdjecia w poszukiwaniu jezorow trafilam na takie na czasie, z wykopkow.
Bo nasze psy oszczedzaja ogrodek, a wyzywaja sie tak

Muszę zrobić fotkę podkopu Calvadosa do sąsiadek borderek

Zrobiłam

fotki u nas, żeby Wam nie zaśmiecać bloga

Ech, z tym kopaniem... Karbona też napadło. Chodzę po ogrodzie i co chwilę się o dziury potykam. Wy to chociaż macie wydzielone miejsce

Fotki Goniwiatrów śliczne, również czekam na blog Eli i jej ekipy

Irie Twoje psy mogłyby za lawinowe robić tak pięknie kopią.

Ciut czasu bylo na odkopanie.. zdjec :]
Poniewaz na swiateczne spacery nie chcialo sie aparatu nosic, pozostaje pokazac te wykopane foty sprzed miesiaca

Minuty mniej, Basa wiecej, bo ostatnio go tu malo bylo widac. Jak zwykle - woda, bloto, laki... i tak u nas na okraglo

Minuta