Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Kochane Ogarki i Gończaczki !
Jako nestorka Warszawskich Spacerów, pozwolę sobie młodzież pouczyc.
My arystokracja NIE KŁUSUJEMY
Możemy iśc po tropie zająca (polowanie dozwolone w terenach górskich ! )
Za liskiem, podnieśc dziczka w zagajniku.......ALE SARNA, JELEŃ i ŁOŚ dla nas nie istnieją
Po pierwsze złe nawyki przeszkadzają na konkursach
A po drugie i najważniesze - Dla leśników nie jest przyjemnościa dobijac ranne sarny czy jelenie, a łamanie kończyn w czasie ucieczki przed psami jest niestety powszechne.
Gabi -Czuprynka z Fretowej Górki

Zgadzam się
Czasami tak bywa...

Zwierzenia Hultaja
My nowicjusze Warszawskich Spacerów wiemy że nie wolno gonić w lesie żadnej zwierzyny, nawt dzika jeśli Pan nie pozwoli. Ale czasami trudno sie nam opanować jeśli sarenka przechodzi nam koło nosa a w dodatku pierwszy raz w życiu ją widzimy. Poniosło mnie troche i pognałem za nią wbrew swojemu Panu, po jakiś kilkudziesięciu metrach stanąłem przed dylematem - gonić ? czy wrócić ? (kilkakrotnie słyszałem komendę wróć!!!), wybrałem to drugie. Kajam się za to co zrobiłem i obiecuję poprawę, a swoją drogą ciekaw jestem ile procent gończych i ogarów zrobiłoby to samo co ja

_____________
Pozdrawiam
Hultaj CN

czytam ten temat dosyć regularnie (zawsze na poczatku tygodnia ) bo lubię Wasze fotki, i widzę, że Hultaj to prawdziwy hultaj, ciągle skargi na niego

W tej kwestii mogę pochwalic Gabi -dla niej sarna nie istnieje.
Trochę pracy włozyłem, pochwalę się, ale efekty są.
Teraz uczę Luśnię i myślę że za jakieś 8-10 lat będzie tak samo zdyscyplinowana łowiecko

Jak jutro ze spacerkiem? O normalnej porze?

niedziela 10.30 będą na pewno Laki i Hultaj

My pewnie będziemy ale nieco później - może uda nam się spotkać na trasie

Dzisiejszy spacer choć w małym gronie (dwa Gończe) przebiegał w spokojnej, pełnej zgody i wzajemnego szacunku atmosferze
Po drodze spotkaliśmy Wigro z Milu, a wychodząc z lasu minęliśmy się z Orzełkiem i Luną.
Zdjęć nie będzie.

Reszta cotygodniowych spacerowiczów zapewne była na seminarium. Chylimy czoła przed żądnymi wiedzy Ogarami

Janusz dzięki za wszystko.

co z niedzielnym spacerem?