Strona 47 z 55

Re: Czata Nowogary

: środa 26 paź 2016, 19:17
autor: Czata
Dzisiaj zacznę od barw jesieni
Zdjecie3 (556x640).jpg
Zdjecie3 (556x640).jpg (333.03 KiB) Przejrzano 1898 razy

Re: Czata Nowogary

: środa 26 paź 2016, 19:46
autor: Czata
Dzisiaj spacerek krótszy, ale Poraj i tak wykorzystuje każdą chwilę.
Spuszczony ze smyczy penetruje wszystkie bardziej lub mniej dostępne tereny. Nie ma dziury w ogrodzeniu, której by nie odkrył, aby dostać się tam gdzie chce. Ściga wszystkie możliwe koty i każde stworzenie, które przed nim ucieka. Nie jest agresywny, ale to prawdziwy wulkan energii. Jest niezwykle ruchliwy i wymaga stałej uwagi. Tak niekiedy myślę, że być może ten ktoś, do kogo wcześniej należał, nie wytrzymał tempa.
Ja jednak jakoś daję radę i najważniejsze, że on chce do mnie wracać.

Czata po okresie swojego młodzieńczego szaleństwa, przez ostatnie lata przyzwyczaiła mnie do spokoju i przewidywalności (+-).
Ale nie Poraj - on ciągle zaskakuje.
Kilka dni temu, kiedy byłam w pracy, zasmakował w bułce, którą zostawiłam na blacie w kuchni (ma trochę złodziejskich zapędów).
Pal licho bułkę, ale przy okazji strącił słoik z miodem. Na szczęście musiał się wystraszyć hukiem słoika o kafle i uciekł, dzięki czemu nie rozniósł miodu po mieszkaniu. Jednak i tak walczyłam ze zbieraniem szkieł i miodu przez ponad godzinę.

Dzisiaj zaskoczył mnie zapobiegliwością. Poraj i Czata dostały makaron z mięsem i jak zawsze, każdego miska była w innym końcu kuchni. Zazwyczaj kończą jedzenie w tym samym czasie, a potem zamieniają się miskami i jedno wylizuje miskę drugiego. Jakież było zaskoczenie moje i Czaty, jak już skończyła swoją michę, kiedy odkryłyśmy, że w kuchni ani Poraja, ani jego miski. Zapobiegliwie przed skończeniem jedzenia zaniósł miskę na swoje legowisko. Dzięki temu dłużej delektował się resztkami i zapachami.
Zdjecie2 (480x640).jpg
Zdjecie2 (480x640).jpg (173.36 KiB) Przejrzano 1890 razy

Re: Czata Nowogary

: środa 26 paź 2016, 20:03
autor: 1e2w3a
Czata pisze:przez ostatnie lata przyzwyczaiła mnie do spokoju i przewidywalności (+-).
Ale nie Poraj - on ciągle zaskakuje.
Poraj może mniej przewidywalny ale sam to dobrze przewiduje co może zdarzyć się potem. Ruch jak u prawdziwego szachisty. :silacz:

Re: Czata Nowogary

: poniedziałek 09 sty 2017, 22:54
autor: kasiawro
Puk puk, co u naszej znajomej pary słychać?

Re: Czata Nowogary

: piątek 20 sty 2017, 13:12
autor: Czata
A... u Czaty i Poraja pełne miski, ciepłe legowiska i błogi spokój.
Od czasu do czasu przerywany co prawda drobną sprzeczką, ... ale jak to w rodzinie.

Korzystamy z każdej wolnej chwili, żeby wyprawić się na nasze ulubione tereny.
A oto krótka fotorelacja:

Re: Czata Nowogary

: piątek 20 sty 2017, 13:16
autor: kasiawro
Oo wreszcie odezwali się wrocławscy spacerowicze.
Piękne drugie zdjęcie.
Jak Poraja waga, przybrał cosik?

Re: Czata Nowogary

: piątek 20 sty 2017, 13:16
autor: Czata
Miejsca znane, ale zawsze można coś na nowo odkryć
Miejsca znane, ale zawsze można coś na nowo odkryć
IMG_2165 (640x584).jpg (342.62 KiB) Przejrzano 1636 razy

Re: Czata Nowogary

: piątek 20 sty 2017, 13:28
autor: Czata
A w trzcinach ...
https://youtu.be/bAJP9klidAY" onclick="window.open(this.href);return false;

Tytuł "Za lisem" nie jest przypadkowy. Kiedy zakończyłam nagrywanie, na taflę jeziorka wypadł lis, a za nim Poraj.

Poraj jest bardzo ruchliwy. Trochę przybrał na wadze, ale każdy spacer pochłania mnóstwo jego energii. Czy idziemy na 2 godziny, czy na 4 to tyle czasu jest w biegu. Melduje się tylko co jakiś czas i sprawdza, gdzie jestem.

Wraca ładnie.
Martwi mnie tylko to, że bywa nieobliczalny jeśli chodzi o lód. Nie mogę go teraz spuszczać ze smyczy nad Odrą, bo lezie na lód, jak coś wyczuje.

A zima do nas zawitała i trzyma

Re: Czata Nowogary

: piątek 20 sty 2017, 17:49
autor: kasiawro
Widać jaki nieszczęśliwy na smyczy :).

Re: Czata Nowogary

: środa 05 kwie 2017, 07:25
autor: kasiawro
Wiosny wokół i spełnienia marzeń :piwko: .