
Salwa i jej Szajka:)
Re: Salwa i jej Szajka:)
no nieźle, nieźle 

- Malgosiaczek_27
- Posty: 1587
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51
Re: Salwa i jej Szajka:)
Widzę, że i u Was "wysyp grzybów"
Moi rodzice oraz teście już od dawna maja taki syndrom
Biegają po lasach a potem "narzekają", że cały dzień musieli przy czyszczeniu grzybów siedzieć i na nic innego nie starczyło im czasu
Ale oczywiście na następny dzień dalej biegną na grzyby
A zdjęcia z grzybobrania super
Jak to KasiaR napisała "jak w bajce"





A zdjęcia z grzybobrania super


Jak to KasiaR napisała "jak w bajce"

- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Salwa i jej Szajka:)
Ja właśnie próbuję je ogarnąć i....... masakra ile tego jestMalgosiaczek_27 pisze:Biegają po lasach a potem "narzekają", że cały dzień musieli przy czyszczeniu grzybów siedzieć i na nic innego nie starczyło im czasu![]()

Obrobiłam jakąś 1/5 juz się gotują na marnowane i zupke i takie z cebulką część zamroziłam ale ta reszta 4/5 jest do suszenia i wiele bym dała żeby już była ponawlekane

Re: Salwa i jej Szajka:)
Nie marudź
,jak widzę wszystkie pięknie oczyszczone ,do nawlekania to panienki najlepiej posadzić ,
ja syndromu grzyba nie mam ,ale uwielbiam las i łażenie na grzyby
,zawsze z tatem (już nie żyje ) a teraz z ogrami ,no to sobie wyobraź jakie to zbieranie ,najgorzej jak już pod koniec człowiek padniety a tu się grzyby pojawiaja i jeszcze tu i tu
,ostatnio tak mieliśmy ,ale to były kozaczki

ja syndromu grzyba nie mam ,ale uwielbiam las i łażenie na grzyby


- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Salwa i jej Szajka:)
Aszemi
kup suszarke do grzybów
będziesz miec "z głowy"
teraz juz nie ma pogody do suszenia...zimne ranki ( heh- chyba do południa) i zimne wczesne wieczory....
jesień wielkimi krokami idzie
a u nas juz rydze się pokazują
więc pewnie dzis pójde poszukać
kup suszarke do grzybów

teraz juz nie ma pogody do suszenia...zimne ranki ( heh- chyba do południa) i zimne wczesne wieczory....

a u nas juz rydze się pokazują

- layla50
- Posty: 170
- Rejestracja: sobota 22 lis 2008, 07:47
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Krakow/Grojec/Alwernia
Re: Salwa i jej Szajka:)
Nadmieniam wszem i wobec,że nabawiłam się syndromu grzybów,i wszelkich konsekwencji z tym związanych.Chandra,depresja itp.Nie mam samochodu(mąż się rozbija po świecie),i nie będę miała w tym roku grzybów
,a zawsze były
.Mieszkam w zupełnie nowym miejscu od niedawna i nawet nie wiem gdzie się wybrać,nie ma mowy zabrać 2 sztuk ogorków w pełni sił do lasu,o ja nieszczęśliwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!A takie cudne te borowiczki,że aż mi w domu zapachniały.Ehhhhhhh 



Nieczulego na niedole zwierzat i ludzka niedola nie wzruszy!
http://artystycznie.home.pl/kreator" onclick="window.open(this.href);return false;
http://artystycznie.home.pl/kreator" onclick="window.open(this.href);return false;
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Salwa i jej Szajka:)
Ja suszę na grzejniku bo sami przecież palimy kiedy chcemy ale powiem szczerze że tego pięknego zapaszku to już mam przesyt i mąż obiecał mi grzejnik w garażu specjalnie do suszenia


podrzuciłabym Wam trochę ale jaklayla50 pisze:i nie będę miała w tym roku grzybów![]()

Re: Salwa i jej Szajka:)
Kupiłam w tym roku maszynkę do suszenia grzybów - zakup odkładany z roku na rok - i polecam wszystkim gorąco. Była jak znalazł, bo w sierpniu przywiozłam z Kaszub wiele kilogramów prawdziwków i podgrzybków
.
Ale teraz cierpię, wszyscy dookoła jęczą, jaki sezon na grzyby się zrobił, a ja w mieście...

Ale teraz cierpię, wszyscy dookoła jęczą, jaki sezon na grzyby się zrobił, a ja w mieście...

Korek
viewtopic.php?f=5&t=1058" onclick="window.open(this.href);return false;

- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Salwa i jej Szajka:)
Teściowa też ma maszynkę i też poleca i może kiedyś ale na razie nie miałabym gdzie jej trzymać- za mała kuchnia za mało szafek- inne priorytety mam grzejniki 

- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Salwa i jej Szajka:)
Kocham od dziecka las, i okres grzybobrania takiej ilości prawdziwków nie widziałam nigdy, Aszemi jesli dobrze zrozumiałam marynowane będę....?
Jeśli tak to ja zamawiam do kiełbaski na zlocie
Rydze już są też słyszałam ale nie znalazłam jeszcze, a co do zapachu..dzwoniła moja mama wczoraj i też mówiła że suszy, suszy i jak zawsze kochała ten zapach , teraz ma już dość
Jeśli tak to ja zamawiam do kiełbaski na zlocie

Rydze już są też słyszałam ale nie znalazłam jeszcze, a co do zapachu..dzwoniła moja mama wczoraj i też mówiła że suszy, suszy i jak zawsze kochała ten zapach , teraz ma już dość
