Strona 46 z 83

Re: Largo

: czwartek 30 sie 2012, 18:53
autor: ania N
Pięknie! Uwielbiam Beskid Niski :) macie tam może jakąś fajną miejscówkę?

pozdrawiam
Jacek :)

Re: Largo

: czwartek 30 sie 2012, 20:22
autor: śmiga
Ostatnia fotka przecudna :silacz:

Re: Largo

: czwartek 30 sie 2012, 20:50
autor: Chaszczy
Ogary to jakoś tak natruralnie wyglądają na łonie natury ;) . Cudne fotki Largo!

Re: Largo

: piątek 31 sie 2012, 01:38
autor: irie
Swietne zdjecia :brawo_1:
Widac, ze fajnie mieliscie :)

Re: Largo

: piątek 31 sie 2012, 20:18
autor: Paula
Largo szczęśliwy! Świtek jakoś mało wyjazdowo spędza czas w te wakacje.
Fajnie Was widzieć. Pozdrawiamy!

Re: Largo

: sobota 01 wrz 2012, 21:30
autor: Gosia
ania N pisze:macie tam może jakąś fajną miejscówkę?
Na początku lat 90-tych moi rodzice kupili rozpadającą się chałupę ze starym zaniedbanym sadem w Iwli koło Dukli. Dali pracę mieszkańcom Iwli, którzy doprowadzili chałupę do stanu używalności i teraz korzysta cała rodzina na wakacje letnie, zimowe na jesienne kolorowe buki...
Nad wsią przebiega główny czerwony szlak beskidzki :)

Re: Largo

: sobota 01 wrz 2012, 21:36
autor: Gosia
Jak co tydzień, w sobotę rano, udaliśmy się z Largusiem na przebieżkę po lesie.
Zazwyczaj przedstawicieli gatunku Homo sapiens nie spotykamy w ogóle, ale dziś gdy sezon grzybowy w pełni, ludzi i ich samochodów było pewnie więcej niż grzybów.
Byłam pewnego rodzaju anomalią, bo po pierwsze z psem przypiętym do uprzęży, po drugie poruszałam się w tempie truchtu rekreacyjnego a po trzecie nie miałam koszyka.
Tak więc większość napotkanych grzybiarzy po prostu się delikatnie, z przekąsem na mój widok uśmiechała. Jednak jedna pani po prostu mnie zadziwiła.
(Była to elegancka paniusia w nienagannym polarku i modnych kaloszach, z wiklinowym pięknym koszem przewieszonym przez zgięcie łokciowe).
Na mój widok zawołała głośno do męża: "Kochanie uważaj żebyś się nie przestraszył!"
(dwukrotnie - żeby mieć pewność, że mąż na pewno usłyszał).
Ja rozumiem, że po przebiegnięciu kilku kilometrów kolor mojej twarzy niebezpiecznie zbliża się do koloru mojej szpanerskiej wściekle różowej koszulki, a jęzor mam wywalony jak Larguś, albo może i nawet bardziej, ale żeby od razu straszyć mną męża??? no bo przecież nie chodziło o mojego grzecznego, łagodnego jak baranek pieska :mrgreen:

Re: Largo

: sobota 01 wrz 2012, 21:45
autor: kasiawro
Gosiu to nie chodziło o Ciebie, to chodziło pewnie o groźnego, niewychowanego, groźnego psa :D
Pozdrawiamy Was serdecznie i zazdrościmy okrutnie zacięcia do biegania!!!


Nie wiem gdzie napisać,a le na Waszym blogu chyba mogę?
Robimy prażone od jakiś 10 lat i po zlocie jak robimy za każdym razem Was wspominamy i twierdzimy, że nam takie nie wyszło :szacun_1:
Aby kiedyś był kolejny zlot i Wasze prażone...

Re: Largo

: poniedziałek 03 wrz 2012, 21:05
autor: Gosia
Bardzo nam miło :wstydek:
Obiecujemy na następny zlot zabrać kociołek :)

Re: Largo

: sobota 24 lis 2012, 10:54
autor: kasiawro
Samego słońca i radości!!!