Strona 46 z 426

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie

: wtorek 08 gru 2009, 20:13
autor: REDAIK
Bok ma załatwiony? Biedaczka. Dużo zdrowia od bratowej Redy, Lesia i nas wszystkich. A Pani niech się nie martwi. Pasja szybko wydobrzeje.

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie

: wtorek 08 gru 2009, 20:17
autor: kasiawro
Już widać jak dobrzeję i dziura się zasklepia, tylko ten abażur w nocy im spać nie dałam bo łaziłam i szukałam "łosia" który mi to zdejmie- nawet Babcia nie wymiękła a zawsze się udawało z kiełbaską z lodówki :D

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie

: wtorek 08 gru 2009, 20:24
autor: Malgosiaczek_27
Biedna Ciocia nie może znaleźć pomocnika do zdjęcia tego ustrojstwa ;) :gleba:
Siostrzenica by pomogła ale za daleko ;)

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie

: wtorek 08 gru 2009, 21:50
autor: nulka
Oo jakie oczka proszące ,my ogarki mamy swoje sposoby ...

A swoją drogą macie fajną babcię ,bo nasza to się boi ogarków :D i nawet lizanie Łazika ja nie przekonuje

zdrówka życzymy :)

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie

: środa 09 gru 2009, 09:03
autor: kasiawro
[quote="nulka"]
A swoją drogą macie fajną babcię ,bo nasza to się boi ogarków :D i nawet lizanie Łazika ja nie przekonuje
/quote]
Babcia fajna bardzo lubi mnie dokarmiać, pańcia opowiada, że od kiedy pamięta zawsze jak ją prosiła aby mieć psa w domu to słyszała "daj spokój ja nie lubię psów, pies musi mieć duży ogród itd." a teraz w rodzinie mamy sporo psów (chyba wszyscy na złość Babci ;) ) i co najlepsze odwiedziny są zawsze u niej. Ja mam swój sposób siadam na środku kuchni i patrzę raz na babcią, raz na lodówkę...popatrzę tak około 10 min. babcia nie wytrzymuje tego spojrzenia błagalnego i otwiera lodówkę....ale tylko wtedy jak Kasi, ani Tomka nie ma w okolicy ;) Tak to właśnie jest z naszą babcią, która całe życie powtarza ja nie lubię psów a gada z nami jak zostajemy u niej .. :marzyc:
Nasza babcia nie boi się ogarków ale jak jest odświętnie ubrana to nie lubi tej śliny na sobie :D

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie

: piątek 11 gru 2009, 19:55
autor: irie
Super relacja z zagrody. Alez te psy maja przygody!
Mam nadzieje, ze Pasja juz wydobrzala.

bo jakzesz to bohaterce chodzic w takim nietwarzowym abazurze ;)

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie

: piątek 11 gru 2009, 21:28
autor: Danuta
Pasja, ku mojej radości, moja Pańcia często zagląda do Waszego bloga :happy3: . A ja stoję za nią i sobie podczytuję, i oglądam Wasze foty. Masz takie fajne życie w przepięknych terenach ze świetnym Pańciostwem. Myślę, że nawet opieka nad urwisem Zagajem nie sprawia Ci wielkiego kłopotu. Wychowywanie takiego rozrabiaki to pewnie trochę pracy ale też trochę zabawy i radości.
Ja podziwiam Twoją sylwetkę :marzyc_2: – pewnie bardzo dbasz o linię i nie obżerasz się łakociami. Jesteś dla mnie niedościgłym wzorem akrobatki – Twoje foty na belach słomy mnie urzekły i powaliły. Próbowałem kiedyś potem sam wdrapać się na taką belę, ale to dla mnie za trudne :wstydek: .
Myślę, że musiałaś chronić tego smarkacza Zagaja w zagrodzie w momencie, kiedy zostałaś ranna, bo inaczej zwinnie byś uskoczyła. Cóż, nieszczęśliwy wypadek… Mam nadzieję, że rana szybciutko się zagoi i znów wyruszysz na wędrówkę i znów będą piękne foty.
Pozdrawiam i życzę Ci błyskawicznego powrotu do formy :hi_1:

Twój cichy wielbiciel z daleka
Lokis

PS
A na tych fotach, gdzie Zagaj tak fajnie ustawia łapki to on nie robi tego jak dziewczynka tylko skrzętnie zakrywa swoje klejnoty przed wścibskim okiem aparatu. Muszę sobie to zapamiętać i też tak robić, bo kiedy przyjrzałem się swoim zdjęciom, jak siedzę, to wstyd mnie ogarnął :wstydek: :wstydek: :wstydek: .

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie

: piątek 11 gru 2009, 22:18
autor: Wigro
PS
A na tych fotach, gdzie Zagaj tak fajnie ustawia łapki to on nie robi tego jak dziewczynka tylko skrzętnie zakrywa swoje klejnoty przed wścibskim okiem aparatu. Muszę sobie to zapamiętać i też tak robić, bo kiedy przyjrzałem się swoim zdjęciom, jak siedzę, to wstyd mnie ogarnął :wstydek: :wstydek: :wstydek: .[/i][/quote]

Sorki za off topa,
Danusiu na pewno nie masz się czego wstydzić,COHONES są albo nie, na pewno !
jak nas zaproszą i będziemy mogli to pojedziemu na Wzgórza i na pewno będzie super.
Pozdrawiam
Wigro

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie

: piątek 11 gru 2009, 22:21
autor: kasiawro
irie pisze: Mam nadzieje, ze Pasja juz wydobrzala.

bo jakzesz to bohaterce chodzic w takim nietwarzowym abazurze ;)
Już mnie nic nie boli, tylko dziura się goi, zasycha, strasznie swędzi a ten mój abażur nie pozwala mi się podrapać. Tak mnie tym zdenerwował, że postanowiłam go uszkodzić, teraz mam abażur posklejany taśmą :wstydek:
Danuta pisze:
Mam nadzieję, że rana szybciutko się zagoi i znów wyruszysz na wędrówkę i znów będą piękne foty.
Pozdrawiam i życzę Ci błyskawicznego powrotu do formy :hi_1:
Wracam do formy na spacery chodzimy, ale teraz było u nas mokro więc aparatu nie braliśmy, a poza tym ja chodzę na smyczce aby nie rozwalić bardziej tej rany. Obiecuję mój wielbicielu :wstydek: specjalne fotki dla Ciebie na balach jak tylko dziurka się zrośnie ;)
Jeśli chodzi o te łapki Zagaja to masz racje :zgoda: robi to celowo chowając co nie co, bo pańcia denerwuje się jak na fotkach coś mu tam wystaje :D
Dziękuję Lokis za list

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie

: piątek 11 gru 2009, 22:45
autor: BasiaM
Pasja ... wracaj do zdrowia...bo teraz nie moda na abażury ... a Ty bidulko musisz nosić to COŚ :zly1: