Strona 45 z 55

Re: Czata Nowogary

: środa 03 sie 2016, 23:14
autor: Czata
No jest chudzina.
Na razie jest na tej dietetycznej karmie i myślę, że jak przejdzie na normalne jedzenie to się poprawi.

Re: Czata Nowogary

: czwartek 04 sie 2016, 10:00
autor: Ola i Dunaj
Czata pisze: jak przejdzie na normalne jedzenie to się poprawi.
Poprawi się :) Ale już teraz wyraz jego pyska, to miód na serce :)

Re: Czata Nowogary

: czwartek 04 sie 2016, 19:18
autor: Ania W
Myślę, że to i tak krótki okres na docieranie wzajemnych relacji więc dobrze, że jest tak dobrze ...a na pewno będzie jeszcze lepiej :)
A zdrowotnie ok?

Re: Czata Nowogary

: czwartek 04 sie 2016, 21:10
autor: Czata
Na poniedziałek mamy zaplanowana wizytę w sprawie jego męskości i badania. Po jego zachowaniu i obserwacji co i jak wydala można się domyślać, ze jest dobrze - ale jednak czekam na wyniki.

Re: Czata Nowogary

: środa 10 sie 2016, 22:38
autor: Czata
No i stało się - Czata z cieczką :zly2: -chwile grozy :shock: - a Poraj zachował męskość :twisted: :mrgreen: i dzięki qpom spotkał nowych znajomych :happy3:

Przyznam się, że nie spodziewałam się takiego obrotu spraw.
Ale od początku...
Decydując się na adopcję Poraja brałam pod uwagę jego kastrację. Zaplanowałam i zaklepałam termin na 8 sierpnia wiedząc, że cieczka Czaty rozpocznie się w końcu sierpnia. Jednak nie zawsze jest tak, jak byśmy sobie życzyli. Okazało się, że u Czaty przesunęło się na początek sierpnia (wszystkie znane nam w okolicy suki chyba się zmówiły) i zaczęło się nerwowe odliczanie do kastracji.
Przyszedł w końcu upragniony dzień.
Stawiliśmy się na zabieg, wcześniej zaliczyliśmy badanie lekarskie. Wyniki znacznie lepsze niż poprzednio i poza chudością chłopak zdrowy.
Dostał zastrzyk usypiający. Widać było jak przysiada i kiedy położył się, nie byłam już potrzebna i wyszłam z gabinetu, a potem z budynku.
Kiedy po kilkunastu minutach wróciłam okazało się, że wystąpił u Poraja bezdech, został zaintubowany i leży pod tlenem. Oczywiście o zabiegu nie mogło być mowy.

I tym sposobem po kilku godzinach wrócił do domu ze swoją męskością, a ja mimo czekających nas trudnych chwil cieszę się że żyje.

Póki co dam mu spokój, ale za jakiś czas będziemy musieli przebadać serce, żeby sprawdzić co było przyczyną bezdechu.

No może nie do końca dałam mu spokój. Martwi mnie jego chudość. Poniedziałkowe USG nie wykazało poważniejszych zmian (nadal trochę piasku), dlatego zaczęłam myśleć o ewentualnym zarobaczeniu, jako powodowi chudości.
Dzisiaj dałam do badania jego (a przy okazji i Czaty) kał.

Nikt by się nie spodziewał, że zwykła qpa bez robali (jak się okazało) stanie się pretekstem do spotkania towarzyskiego.
A tak...
Akurat we Wrocławiu jest Ewa z Boną i korzystając z tego, że miałam jechać z czatowo-porajowymi qpami w jej okolicę, umówiłyśmy się na mały spacerek.
Czata została w domu, natomiast Poraj miał poznać nową koleżankę.
A potem okazało się, że spotkają się z nami jeszcze Gabi i Tośka z Bodkiem.

Pierwsza prezentacja
Obrazek

Ocena chudości
Obrazek

Obrazek

Chudy, ale silny i zdecydowany
Obrazek

Zadowolony
Obrazek

Zaciekawiony
Obrazek

Sznaucerowaty Bodek
Obrazek

I tak qpa sprawiła, że starzy znajomi Czaty przyjęli do swojego grona nowego kolegę - Poraja :happy3:

Co będzie dalej? Czas pokaże - najważniejszy w tej chwili jest spokój :roll:

Re: Czata Nowogary

: środa 10 sie 2016, 22:49
autor: 1e2w3a
Poraj poznał dwie koleżanki i chyba ta ciemniejsza bardziej mu przypadła do gustu.
Poraj sprawiał wrażenie dość spokojnego i opanowanego psa. Jak go zobaczyłam z daleka to myslałam, że to jakiś coogarek.

Re: Czata Nowogary

: czwartek 11 sie 2016, 08:42
autor: kasiawro
Jagoda, jakie on ma kątowanie :marzyc_2: :marzyc_2: !!!

Miałam właśnie dziś pisać do Was jak cieczka i jajeczka Poraja :jezyk: , ale już wszystko wiem.
Całe szczęście, że wszystko się pozytywnie zakończyło, choć wyobrażam sobie zdenerwowanie.
Jeśli będziesz potrzebowała namiary na kardiologów to mamy, ponieważ jakiś czas temu Pasia miała robione badania.
Wracając do tematu qpy :mrgreen: , czy jest prawidłowej konsystencji?
Bona jakby obrażona, Gabi nabrała ciała, Bodek cudny ten jego spokój, choć wolę go w zimowej szacie ;). Pozdrawiam psio-ludzkie towarzystwo :hi_1: .
Poraj na solowych fotach szczęśliwy, jakby nic się wcześniej nie stało.

Re: Czata Nowogary

: czwartek 11 sie 2016, 18:27
autor: Orsa
... szczęśliwy, a i w tym zapatrzeniu jakaś mądrość z oczu wyłazi
Obrazek

Miało być zdjęcie grupowe spotkania towarzyskiego, ale zwierzaki miały inne plany.
Obrazek

Re: Czata Nowogary

: czwartek 11 sie 2016, 18:36
autor: hania
Jagoda a nie myślałaś o chipie kastrującym? Na jakiś czas spokój a Poraj miałby szansę jeszcze odzyskać siły.

Re: Czata Nowogary

: czwartek 11 sie 2016, 21:03
autor: Czata
Mówiła mi lekarka, że jest jakiś środek wprowadzany pod skórę, który działa przez 4-6 miesięcy hamując wydzielanie testosteronu. To chyba właśnie mówiła o tym chipie, ale radziła żeby jeszcze mu dać trochę czasu na regenerację. Myśle, że byłoby to doskonałe rozwiązanie.