Re: Karmy suche
: piątek 23 sty 2015, 23:38
Ja też jak kupuję czasem drogą karmę to dla Dużych Pzdr
Orla od dwóch tygodni wcina tę dla dużych. Początkowo podeszła do niej bez entuzjazmu, ale teraz wcina, aż miło. Żadnych sensacji, sierść w porządku. Tak tanio jeszcze nie jadła.SARABANDA pisze:Haniu, dzięki, super że rybna i w dodatku ta cena![]()
ogarom dajecie którą, tą dla psów małych i średnich, czy dla dużych?
Nie przesadzajmy z tym GMO, to jest przecież tylko inna forma krzyżowania. Człowiek od zarania świata krzyżował i kombinował, tylko to robił w sposób bardziej czy mniej naturalny, ale efektem było zawsze wprowadzenie nowego genu do innego układu genetycznego. I nie tylko w obrębie jednego gatunku ale miedzy gatunkami również. I zawsze w pierwszym pokoleniu po krzyżowaniu następowało różnicowanie cech. Nawet nie macie pojęcia ile zjadanych warzyw, owoców czy mięsa które jest pokoleniem F1 nie nadających się do dalszej reprodukcji jest normalną zaawansowana krzyżówką. Nie dajmy się zwariować nawiedzonymi ekologami. Postępu się nie zahamuje zakazami, nigdy to się w historii nie udało.Eni pisze: Zbożem stanowiącym inny "problem" jest kukurydza, która dodatkowo jest modyfikowana genetycznie i nie wiadomo, jaki skutek przyniesie długotrwałe jej stosowanie w żywieniu zwierząt.
Ok, ale zwróć uwagę, że często są to niezwykle ekspansywne... hmmm... GATUNKI. Podobno nie istnieje już co najmniej kilka "gatunków" roślin uprawnych, (jak soja np.), które Ludzie jedli i uprawiali od neolitu. Czyli i 1000 i 5 000 i 50 lat temu - kasza i mąka były bardzo podobne. A nie istnieją, gdyż zostały całkowicie wyparte przez rozmaite "krzyżówki".Leszek pisze:Nie przesadzajmy z tym GMO, to jest przecież tylko inna forma krzyżowania.
No cóż, samo życie jest ryzykowne. Zagrożenia zawsze istnieją, ale gdyby nie rewolucja zielona m.in. w Chinach i Indiach (która m.in polegała na wprowadzeniu tych właśnie ekspansywnych i wydajnych gatunków) tam masowo by ludzie umierali z głodu, mielibyśmy już kilka dodatkowych wojen, a tak te kraje dzisiaj eksportują żywność. Przykładów takich jest wiele. Zawsze będzie dylemat w produkcji żywności, tanio i dużo czy mało i drogo. Kompromis niestety jest bardzo trudny. Praktycznie nie ma możliwości aby produkować zdrowo, dużo i tanio.ogończyk pisze:Ok, ale zwróć uwagę, że często są to niezwykle ekspansywne... hmmm... GATUNKI. Podobno nie istnieje już co najmniej kilka "gatunków" roślin uprawnych, (jak soja np.), które Ludzie jedli i uprawiali od neolitu. Czyli i 1000 i 5 000 i 50 lat temu - kasza i mąka były bardzo podobne. A nie istnieją, gdyż zostały całkowicie wyparte przez rozmaite "krzyżówki".Leszek pisze:Nie przesadzajmy z tym GMO, to jest przecież tylko inna forma krzyżowania.
PZdr