W Radomiu,gończy włoski teraz u AniN MA DOM:)

Awatar użytkownika
kasianiolek
Posty: 831
Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: kasianiolek »

ania N pisze: Południe - Jurka pogoniło konkretnie - sprzątanie cała kuchnia i kawałek dywanu w pokoju. :strach_2:
Współczuję, któregoś dnia Huzek też tak mieszkanie załatwił, tylko bardziej dywan niż kuchnię :psiako:
ania N pisze:Ku mojemu zdziwieniu wyszarpnął się i pognał w las.
Dobrze, że udało Ci się go złapać, dla mnie to mega stresująca sytuacja. Zgadzam się z Wigro, szelki powinny się sprawdzić.
Kasia, Huba i Huzar
Hodowla Ogarów Polskich z Zatrzebia
http://www.hodowlaogara.pl/
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: ania N »

Mam nadzieję że po zmniejszeniu średnicy obróżki, nie szelki na razie nie będą potrzebne. No ale zobaczymy. ;)
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
irie
Posty: 3550
Rejestracja: środa 14 paź 2009, 23:04
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: irie »

Ale mieliscie z Jurem akcje :strach_2:
Aniu, brawo za taka ekstra re-akcje.
Obrazek
Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: nulka »

Podziwiam :silacz: ,zwłaszcza jak pomyślę o Zojce :strach_4: ,ona jest taka silna ,że prawie nie sposób złapać ją bez obroży
Awatar użytkownika
Chaszczy
Posty: 1187
Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: Chaszczy »

Ja też rozpuściłam wici jakiś czas temu ws. obu Jurków, ale cisza... :cry:
, szukam dalej...

ilo

Ps. a one naprawdę są przepiękne. Mnie w szczególności podoba się Jurka 1, bo mam słabość do czapraków, ale J2 też wspaniały.
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: weszynoska »

Aniu... http://www.wloski.ang.pl/forum/pomoc-jezykowa/184865" onclick="window.open(this.href);return false;
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: BasiaM »

Aniu jak tam koszty Jurka ? Nie potrzebujecie przypadkiem grosza ?
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: ania N »

Dzisiaj nie mam do kosztów głowy, w przyszłym tygodniu dopiero się okaże. Na razie jesteśmy na ciągłym próbowaniu odpowiedniej diety dla Jurka. Coś mu szkodzi i nie wiem co. :mysl_1:

np. Po południu jadł gotowane - rano załatwiał się normalnie.
rano dostawał suche - po ok 2- 3 godz - potężne rozwolnienie.
Odstawiłam suche.
Ugotowałam piersi z kurczaka z ryżem i marchewką - jadł 2 dni na śniadanie i kolację - wszystko ok.

Ugotowałam ryż , do tego porcja surowa części rosołowej. Niby ok ale wieczorem zrobił na rzadko a w nocy zwymiotował. . :niewka: W międzyczasie czasem przegryzie mrożoną kurzą łapkę, lub tak jak wczoraj dwa kawałeczki kosteczki z boczku - może to mu szkodzi?, albo żadnych kości nie może nawet z porcji rosołowych? (Zresztą Fiona miała w nocy to samo i tez się dorwała do jednej kostki)

Już głupia jestem. :mysl_1:

Dzisiaj wracam do porcji z piersi dla panicza. Generalnie jak to się unormuje spróbuję pomału z suchym. Ale suche je bardzo niechętnie, a wszystko pozostałe chwyta w locie. :cry:

Poza tym nie wygląda na chorego,tylko czasem dalej ciągnie nosem, Fiord złapał od niego i trochę tez, a jak wczoraj usłyszałam siorbającą Fionę to mi łapy opadły. Jak im nie przejdzie zapakuję całą trójce razem i pójdę robić cyrk u weta. :D
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: kasiawro »

Aniu Zagaj miał jak był młody z surowym tak samo jadł szybko i potem sensacja jak nie rozwolnienie to wymioty. Teraz jak zje szybko nawet suche też czasami się mu zwróci.
Jak myślę może dawać mu bez obecności Fiorda aby nie czuł zagrożenia i jadł wolniej poza tym zostałaby na suchym chyba i ewentualnie jaki twaróg, śmietanka, oliwa.... :mysl_1:
szlachcianka

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: szlachcianka »

Ja mysle zeby suche dawac z gotowanym zmieszane.Ja tak daje mojej gromadce rano,a drugi posilek dostaja tylko suche i surowa marchew.Na rewolucje zoladkowe najlepszy jest indyk z ryzem i marchewka(indyka mocno ugotowac) :hi_1: Bedzie dobrze.
Zablokowany