Strona 45 z 55

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: poniedziałek 02 lis 2015, 22:17
autor: gryfna
Pewnie, że tak. Cały czas są. ;)
Niestety przyszły takie czasy, że wokół narobiło się sporo pseudoekohołoty, która w asyście jedynych słusznych mediów potrafi wykorzystać najbardziej niewinne zdjęcia w celu zaszczucia myśliwych i podkładaczy. Takie trendy obowiązują we współczesnym świecie, że najwięcej negatywnych emocji wywołuje wykonane zgodnie z prawem i zasadami etyki łowieckiej polowanie, a przykładowo o męczeństwie ludzi w krajach ogarniętych wojną wygodnie jest milczeć. Coraz mniej ludzi chwali się na otwartych forach, bo każdy ceni sobie święty spokój. Do tego forum ma dostęp praktycznie każdy.
Pracujemy, a piękne wspomnienia zostają w głowach. :)

Darz Bór

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: niedziela 15 lis 2015, 16:47
autor: 1e2w3a
Mieliśmy możliwość wzięcia udziału w polowaniu i skorzystaliśmy z propozycji.
Nie musieliśmy też daleko jechać, tylko jakieś 15-20 min. drogi od miejsca w którym teraz mieszkamy.
Ja, razem z Boną, byłyśmy w nagance. Oprócz Bony były jeszcze dwa gończe polskie, dwa posokowce, terierek i „szczotka” (jamnik szorstkowłosy). Wszystkie psy, oprócz mojej Bony, to stare wyjadacze – ale Bona, choć to był jej pierwszy raz, wypadła nieźle.
W pierwszym miocie, jak ją tylko spuściłam ze smyczy, to poszła i tylko ją słyszałam. Słyszałam bo grała i to dość nisko tak że nie miałam problemu z rozpoznaniem jej gonu. Nie widziałam wprawdzie tego ale któryś z mysliwych powiedział mi później, że prowadziła dzika.
W tym też miocie prawie na mnie wpadł byk. Słyszę jak coś z boku przedziera się w gęstwinie w moim kierunku, słyszę też brzęczący dzwoneczek Bony. Tak na wszelki wypadek przystanęłam i wtedy, w bardzo niewielkiej odległości, przeleciał obok mnie byk, a za nim Bona. Grając znów mi gdzieś przepadła, ale pod koniec miotu znalazła mnie i doszliśmy razem na miejsce zbiórki.
W drugim miocie na początku było dość spokojnie, Bona wprawdzie oddalała się ale niezbyt daleko, tak że był z nią kontakt wzrokowy. Ale nagle pojawiła się sarna, no i Bona wyrwała za nią, dołączyły też inne psy. Widziałam jak Bona rwie za tą sarną i jak inne psy zostawia w tyle. Grała ale to jej granie coraz słabiej było słyszalne i w końcu przestałam ją słyszeć. Przyznam, że później zaczęłam się trochę niepokoić , bo pobiegła w kierunku przeciwnym do tego w jakim się poruszaliśmy - ale szłam dalej. Doszliśmy na miejsce zbiórki a Bony dalej nie ma. Gwizdnęłam kilka razy - też nic. Nadzieja w tym, że dołączyła do jakiejś grupy mysliwych i razem z nimi wróci. Przetrzymała mnie maksymalnie bo wróciła z ostatnia grupą.
W trzecim miocie nie wiem dokładnie co wytropiły psy ale słyszałam ich szczekanie (w tym moją Bonę również) i gonitwę w gęstwinie. Potem uciszyło się.
Szłam drogą na miejsce zbiórki, Bony nie było, ale ja jakoś mniej się już denerwowałam. Wydawało mi się, że słyszę przez pewien czas dzwoneczek ale może tylko już chcę to słyszeć. Trwało to przez jakiś czas i okazało się, że nie przesłyszałam się, to była Bona, sama mnie znalazła. No i gdzie s w lesie zapodział sie jej kubraczek odblaskowy.

Bona na miejscu zbiórki przed rozpoczęciem polowania. Była nastawiona od początku na zabawę z psami i chyba nie wiedziała po co tu naprawdę przyjechała.
Obrazek

Rozstawianie naganki
Obrazek

Idziemy w nagance, nawołujemy się, staramy się nie wyrywać do przodu ani nie zostawać zbytnio w tyle
Obrazek

Bona w miocie
Obrazek

Obrazek

Po zakończeniu miotu idziemy na miejsce zbiórki
Obrazek

Płowy ogar
Obrazek

I bardzo zawilgocony. A zawilgocony to dlatego że przez cały czes polowania padał większy lub mniejszy deszcz. Dlatego były tylko trzy mioty bo część ludzi też się zawilgociła.
Obrazek

Posiłek po zakończeniu polowania.
Obrazek

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: niedziela 15 lis 2015, 19:24
autor: Ola i Dunaj
No, pierwsze koty za płoty ! Brawo Ewa i Bona :piwko:
Ogary w las - brać przykład z Bony :silacz:

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: niedziela 15 lis 2015, 20:15
autor: Iza i Sławek
Brawo Bona !!! :silacz:
zazdroszczę, ale muszę jeszcze poczekać. A las wzywa ...

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: niedziela 15 lis 2015, 20:32
autor: ania N
Brawo Ewa i Bona! :silacz:

Chwal Gon! :)

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: poniedziałek 16 lis 2015, 07:16
autor: hania
Brawo :piwko:

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: poniedziałek 16 lis 2015, 08:31
autor: Ewka
Ewa, Bona, gratulacje :piwko:
Szczerze podziwiamy i równie szczerze zazdrościmy :D

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: poniedziałek 16 lis 2015, 09:51
autor: kasiawro
:silacz: brawo

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: poniedziałek 16 lis 2015, 12:48
autor: MaciekSz
Fajnie
oprócz tropowca rośnie również dzikarka.
A z powrotem psa po miocie, niestety będziesz zawsze się martwić. Nawet jak będzie opolowana i doświadczona.
A gdzie Ares ?

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

: poniedziałek 16 lis 2015, 20:01
autor: SARABANDA
Brawo :silacz:
dziewczyny zazdroszczą :brawo_1: