Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Iza opisała to bardzo zjawisko bardzo delikatnie - Luśnia zaczyna od drapania sobie kufy o mój zarost. Potem przechodzi w fazę usiłowania wytarzania się w mojej brodzie (oczywiście łapami do góry ) zupełnie niechcący wciskając pysk do moich ust i nosa. Jak kiedyś zniknę z forum, możecie podejrzewać że zadławiłem się psem.
S.

Co to się wyprawia po tych domach...

No, no, no! Co też ta Luśnia wyrabia
Dobrze, że nie powiedziała bratu jak się zabawia z Pańciem - Lokisowi nie przyszły do głowy takie wyczyny

Danusia, spokojnie. W Luśni potworekpoLitworek (tak z sympatii do ekscentrycznych zachowań Litwora) uaktywnił się po wydaniu szczeniąt. I jest coraz gorzej. Nawet Fraszka "z politowaniem" na nią czasem patrzy.
Ale to najbardziej lubię w swojej smerfetce.

Iza i Sławek pisze:Ale to najbardziej lubię w swojej smerfetce.

I tak trzymaj!

Oglądałam dzisiaj sobie na szkoleniu miesięcznik "Weranda" a tam w ładnym domku w kuchni piękna klasyczna ogarzyca o imieniu Fika. Mało nie wrzasnęłam na głos O - OGAR.

Trudno mi było zachować spokój i nie popędzić sprawdzić czy to aby nie dziecię z Zagrajboru . Domek w Józefowie - coś Ci to mówi Sławku?

W nowej Werandzie country czy zwykłej?

Przyznam się że nie wiem, pierwszy raz miałam to w ręku od kolegi , podobało mi się i wertowałam na nudnym wykładzie.
Takie coś .
http://www.weranda.pl/aktualny-numer" onclick="window.open(this.href);return false;

Po raz pierwszy kupię Werandę. Mieszkająca w Józefowie Fika to Fletnia z Zagrajboru.
Iza